Reklama

Wiadomości

Z sercem przy Polsce

Wyliczając nazwiska Polaków, którzy po zakończeniu II Wojny Światowej wywarli największy wpływ na losy globalnej polityki, nie sposób pominąć Profesora Zbigniewa Brzezińskiego. Pogrzeb świętej pamięci Profesora miał miejsce 9 czerwca 2017 r. w Waszyngtonie. 1 czerwca 2017 r. Senat RP podjął uchwałę w sprawie uznania zasług prof. Zbigniewa Brzezińskiego dla państwa polskiego. Podczas debaty nad tą uchwałą senator Anna Maria Anders apelowała byśmy brali przykład z Profesora Brzezińskiego i starali się polepszać, a nie pogarszać wizerunek Polski na świecie, a do Polonii w USA by angażowała się w politykę amerykańską.

[ TEMATY ]

wspomnienia

Yvonne Renee Davis /Twiiter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Profesor Brzeziński zmarł 28 maja 2017 r., dożywszy 89 lat życia. To piękny wiek, lecz dla bliskich zawsze będzie on zbyt krótki. Jego córka Mika Brzeziński (dziennikarka telewizyjna MSNBC) tak napisała po jego śmierci na jednym z portali społecznościowych: "Mój ojciec odszedł spokojnie dzisiejszej nocy. Przyjaciele znali go jako Zbiga, wnuczki i wnukowie nazywali go Szefem, był nieprzemijającą miłością całego życia swojej żony. Znałam go jako najbardziej inspirującego, kochającego i oddanego ojca, jakiego może mieć córka. Kocham Cię Tato".

Jeden z najbardziej wpływowych politologów i strategów polityki zagranicznej USA urodził się w Warszawie 28 marca 1928 r. Syn dyplomaty - konsula RP w Kanadzie, w tymże kraju odbył swoją edukację, zaś pracę doktorską na temat totalitaryzmu sowieckiego obronił już na Harvardzie. Od 1958 r. obywatel USA, wykładowca czołowych uniwersytetów w tym kraju, od początku był zwolennikiem zdecydowanego kursu politycznego wobec ZSRR. Projekty polityczne połączyły go z Jimmym Carterem, który po uzyskaniu urzędu prezydenta USA, mianował Brzezińskiego swoim doradcą do spraw bezpieczeństwa. Jest to najwyższa do tej pory funkcja jaką Polak sprawował w rządzie Stanów Zjednoczonych. Brzeziński wykorzystał ją dla konsekwentnego forsowania walki o prawa człowieka w bloku wschodnim. W czasie zimnej wojny przyczynił się do upadku komunizmu w Europie Wschodniej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zakończeniu pracy w rządzie, działał jako ekspert waszyngtońskiego Ośrodka Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. Silnie obecny wśród amerykańskiej Polonii jako członek zarządów m.in. Polskiego Instytutu Naukowego w Nowym Jorku i Fundacji Kościuszkowskiej. Przez Polaków został odznaczony Orderem Orła Białego, a Amerykanie przyznali mu Medal Wolności – oba te odznaczenia są najwyższymi w tych krajach.

Warto wspomnieć, że duch patriotyzmu i wolności przenikał „od zawsze” dom Zbigniewa Brzezińskiego. Jego żona artystka rzeźbiarka Emilia Benesz jest stryjeczną wnuczką byłego prezydenta Czechosłowacji Edwarda Benesza. Starszy syn Ian jest uznanym ekspertem militarnym, a w przeszłości był doradcą ministra obrony USA Dana Rumsfelda. Młodszy Marc to dyplomata. Wspomniana córka Mika pracuje jako dziennikarka jednej z największych sieci telewizyjnych w USA. Choćby wymienienie tych ról w zestawieniu z własnym dygnitarskim pochodzeniem Profesora, wzbudza szacunek. Daje obraz rodziny, która potrafi przekazać formację ludzką i obywatelską na najwyższym poziomie. Potwierdza tezę, że to rodzina właśnie jest najbardziej naturalnym i efektywnym środowiskiem umożliwiającym rozwój ludzkiego potencjału.

Reklama

Pożegnanie Profesora w Waszyngtonie rozpoczęła Msza św. żałobna w katolickiej katedrze św. Mateusza Apostoła. Jest to miejsce wielu historycznych wydarzeń. W roku 1963 celebrowano tam Mszę św. żałobną po śmierci prezydenta J. F. Kennedy'ego, zaś w 1979 r. odprawiał w tej katedrze papież Jan Paweł II.

Po nabożeństwie nastąpiło spotkanie w pobliskiej siedzibie Ośrodka Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, poświęcone wspominaniu dorobku Zbigniewa Brzezińskiego. Obie uroczystości miały charakter osobisty. Jest w tym jakieś dostojne piękno i szacunek dla człowieka, który mimo, że poprzez swoją publiczną pracę, był niejako „własnością wszystkich”, w obliczu odejścia do lepszego świata, zachowuje intymność, szanuje się jego prywatność.

Zbigniew Brzeziński mawiał, że jest Amerykaninem, którego serce pozostało przy Polsce. Sądzę, że jeśli ktoś docenia takich patriotów, to uczyni dobrze jeśli wspomni z wdzięcznością Pana Profesora.

2017-06-12 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

50. rocznica śmierci niezłomnego świadka wiary

21 sierpnia br. przypadła 50. rocznica śmierci bł. ks. Władysława Findysza, gorliwego duszpasterza konsekwentnie podążającego drogami wiary, pierwszego męczennika systemu komunistycznego w Polsce. Uroczyste obchody tej rocznicy odbędą się w dniu liturgicznego wspomnienia Błogosławionego, 23 sierpnia br. w Nowym Żmigrodzie pod przewodnictwem ordynariusza rzeszowskiego bp. Jana Wątroby

Życie bł. ks. Władysława przebiegło w bardzo trudnym okresie najnowszych dziejów Polski. Cieniem położyły się na nim czas zaborów, dwie wojny światowe oraz dwa okrutne totalitaryzmy – hitlerowski i komunistyczny. Mimo wielu przeciwności gorliwie pełnił swoje obowiązki, a gdy zaszła potrzeba życiem poświadczył wyznawaną wiarę. Stał się przez to ważnym świadkiem wiary dla wiernych Kościoła katolickiego. Uczy on bowiem swoją postawą, iż zawsze, niezależnie od czasu i okoliczności, trzeba być konsekwentnym wyznawcą Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję