Reklama

Modlitwa

Trójstyk: międzynarodowa modlitwa na granicy trzech państw

Wierni trzech diecezji: opawsko-ostrawskiej w Czechach, żylińskiej na Słowacji i bielsko-żywieckiej w Polsce – po raz dziewiąty spotkali się 26 sierpnia na modlitwie na Trójstyku w Beskidzie Śląskim. Malowniczy przysiółek Jaworzynki to miejsce, gdzie łączą się granice trzech państw. Podczas Mszy św. około 2 tys. wiernych z trzech sąsiadujących ze sobą krajów modliło się w intencji jedności i pokoju.

[ TEMATY ]

modlitwa

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystii przewodniczył bp František Lobkowicz, ordynariusz czeskiej diecezji opawsko-ostrawskiej. Przy ołtarzu modlili się z hierarchą biskup diecezji żylińskiej na Słowacji Tomáš Galis, oraz bielsko-żywiecki biskup pomocniczy Piotr Greger.

W homilii bp Tomáš Galis podkreślił, że chrześcijańskie fundamenty powinny być podstawą budowania jedności europejskiej. Przypomniał, że jest to w zgodzie z tym, co zamierzali pomysłodawcy Unii Europejskiej, której symbolem została niebieska flaga z wieńcem dwunastu gwiazd, wzorowana na opisie Matki Bożej z Apokalipsy św. Jana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W liturgii udział wzięli księża i wierni z przygranicznych diecezji. Modlili się m.in. parlamentarzyści oraz przedstawiciele różnych szczebli samorządu z Polski, Czech i Słowacji.

Uroczystości rozpoczęły się od procesji, które prawie jednocześnie wyszły z polskiego Trzycatka, słowackiego Čiernego i czeskiej Hrčavy w kierunku granitowego słupa wyznaczającego miejsce przecięcia się granic na Trójstyku. Polska procesja na Trójstyk rozpoczęła od kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Frydeckiej w Trzycatku. Poprowadził ją bp Piotr Greger.

2017-08-28 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: rozpoczęła się szczególna modlitwa o pokój przed ołtarzem adoracji

[ TEMATY ]

modlitwa

TV Niedziela

Ołtarz adoracji - Światło Pojednania i Pokoju

Ołtarz adoracji - Światło Pojednania i Pokoju

Kolejna szczególna modlitwa o pokój rozpoczęła się na Jasnej Górze. Prośby zanoszone są przed Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie w ołtarzu adoracji zatytułowanym: Światło pojednania i pokoju. Tryptyk, przeznaczony do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Kibeho w Rwandzie, wpisuje się w dzieło „Dwunastu gwiazd w koronie Matki Bożej”, tj. w inicjatywę utworzenia na świecie dwunastu miejsc adoracji, skąd płynie modlitwa w intencji pokoju.

Ołtarz usytuowany został w jasnogórskim Wieczerniku. To szczególne miejsce, gdzie zatrzymuje się wielu pielgrzymów chcących skorzystać z sakramentu pojednania i dziękujących za łaskę nawrócenia. Modlitwę o pokój zainaugurowała Msza św., którą celebrował o. Mariusz Tabulski, definitor generalny Zakonu Paulinów. - Wiemy, że na Jasnej Górze od dłuższego już czasu trwa modlitwa o pokój na Ukrainie, za uchodźców, za tych którzy są prześladowani, zwłaszcza za chrześcijan. Mam nadzieję, że ten ołtarz będzie dodatkową inspiracją. Jest pięknie artystycznie wykony, pełen symboliki, przesłania. Możemy więc w czasie adoracji patrząc na Jezusa, widzieć sceny biblijne i te nawiązujące do tajemnicy Bożego Miłosierdzia, to z pewnością może nam pomóc w skupieniu, w adoracji – powiedział o. Mariusz Tabulski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pliszczyn. Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej

2024-04-25 10:16

Paweł Wysoki

Centrum Misyjne już po raz szósty organizuje Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję