Reklama

Na pielgrzymkowych szlakach

Pielgrzymka na kresy (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka na dawne Kresy Rzeczypospolitej dostarcza niezapomnianych wrażeń. Poza niepowtarzalnymi krajobrazami bezkresnych pól, co krok spotykamy tu ślady historii Polski, jej dawnej świetności materialnej, a także barbarzyństwa w niszczeniu zabytków, religii i kultury naszych przodków.
Trasa pielgrzymki prowadzi przez Podole i Wołyń, a na jej drodze znajdują się takie miejsca jak: Lwów - Buczacz - Czortków - Skała Podolska - Kamieniec Podolski - Chocim - Okopy Świętej Trójcy - Trembowla - Tarnopol - Zbaraż - Wiśniowiec - Krzemieniec - Lwów.
Przekraczamy granicę w Hrebennem i ciekawie się rozglądamy, ale początkowy odcinek drogi nie zaskakuje nas niczym szczególnym. Już na terenie Polski poznaliśmy krajobraz Roztocza, a ta kraina sięga aż po Lwów.

Ludzie i przyroda

W następnych dniach poznajemy Podole i Wołyń. Pod względem geograficznym są to wyżyny o średnich wysokościach ok. 400 m n. p. m. Ich powierzchnię pokrywa gruba warstwa lessu, który jest skałą macierzystą dla bardzo urodzajnych gleb - czarnoziemów. Główną rzeką Wyżyn Podolskiej i Wołyńskiej jest Dniestr, określany słusznie jako jedna z najpiękniejszych rzek Europy. Na długości 250 km płynie on w tzw. Dniestrowym Kanionie. Na wysokich brzegach Dniestru nasi przodkowie zbudowali liczne zamki i warownie, których zadaniem była obrona przed nieprzyjacielem, nader często zaglądającym w te strony.
Historia tej ziemi to nieustanne walki, najazdy, zburzenia i odbudowa. Najnowsza historia Ukrainy datuje się od 24 sierpnia 1991 r., gdy po nieudanym puczu Janajewa w Moskwie nastąpił zupełny rozkład ZSRR i ogłoszono niepodległość. Polska jako pierwsza uznała nowe państwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polacy na Ukrainie

Po zakończeniu I wojny światowej i przejściu pod władzę Sowietów większej części Ukrainy, mieszkało tam ponad 600 tys. Polaków. Głównymi obszarami polskości były Kresy dawnej Rzeczypospolitej: okolice Kijowa, Żytomierza, Berdyczowa, a także Odessy. Za Polaka uznawano tego, kto wyznawał religię rzymskokatolicką i miał polski rodowód.
W 1935 r. zaczęły się masowe prześladowania duchowieństwa katolickiego i deportacje ludności do Kazachstanu i na Syberię. W latach 1943-1944 dochodziło do aktów przemocy na Polakach, szczególnie na Wołyniu. Ukraińskie organizacje niepodległościowe oraz uzbrojone bandy chłopstwa są odpowiedzialne za śmierć ok. 60 tys. i ucieczkę ok. 300 tys. Polaków. Po II wojnie światowej przesiedlono ok. miliona Polaków, głównie na tzw. ziemie odzyskane. Oficjalne dane statystyczne podawały, że mimo wszystko na Ukrainie pozostało jeszcze ok. 300 tys. Polaków. Szykanowani za wyznawanie religii, kultywowanie tradycji i obyczajów, a nawet mówienie po polsku, przeżywali ciężkie czasy. W wyniku tego część z nich bała przyznawać się do polskości i obecnie nie ma pewności co do ich liczby. Oficjalny spis podaje liczbę 219 tys. Polaków, ale są podstawy do tego, aby uważać, że jest ich dużo więcej (1,5 - 3 mln).

Spacer po Lwowie

Lwów semper fidelis (zawsze wierny) Rzeczypospolitej, bo nigdy od niej nie odszedł, to granica odeszła od niego, jak mówią spotykani tam rodacy.
Zwiedzanie Lwowa to zachwyt nad Starym Miastem z centralnym jego bulwarem - Wałami Hetmańskimi oraz placem Mickiewicza. Stąd wszędzie niedaleko, a na początek do kościoła katedralnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Katedra powstawała przez dwa wieki (XIV- XV) z fundacji króla Kazimierza Wielkiego. Zniszczona w ciągu stuleci została pięknie odrestaurowana na wizytę Ojca Świętego Jana Pawła II (25 czerwca 2001 r.). Tutaj w 1656 r. król Jan Kazimierz złożył słynne śluby lwowskie, w których obrał Maryję za Królową Korony Polskiej. W ołtarzu głównym znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Łaskawej - Ślicznej Gwiazdy miasta Lwowa, świątynię zdobią także witraże projektu Józefa Mehofera i Stanisława Batowskiego. Godne podziwu są freski i kaplice (z najznakomitszą renesansową Kampianów). Na zewnątrz świątyni jest jeszcze jedna - kaplica Boimów (Ogrójcowa), określana jako największe dzieło architektury manierystycznej w tej części Europy.
Po wizycie w katedrze łacińskiej dalsza droga prowadzi ulicą Krakowską na Rynek. Po drodze nawiedzamy świątynie innych wyznań: świeżo odrestaurowaną katedrę ormiańską i cerkiew Przemienienia Pańskiego. Rynek z ratuszem po środku otaczają niezwykłej urody kamienice (niestety, mocno nadgryzione zębem czasu), m.in. Czarna, Królewska (własność Sobieskich), pałac arcybiskupi, pałac Lubomirskich (niegdyś także rezydencja namiestników Galicji). W narożnej kamienicy zachowała się najstarsza we Lwowie apteka, która jest jednocześnie muzeum, a w niej jedna z pierwszych lamp Ignacego Łukasiewicza.
Na pielgrzymim szlaku natrafiamy także na potężny barokowy kościół Dominikanów, który obecnie służy wyznawcom grekokatolickim. Wnętrze tej świątyni dobrze się zachowało, m.in. dlatego, że w czasach sowieckich znajdowało się tam muzeum ateizmu.
Spacerując uliczkami Starego Miasta, wracamy ponownie na Wały Hetmańskie. Na jednym ich krańcu znajduje się pomnik Adama Mickiewicza, a na drugim - słynny Teatr Wielki. Pomnik z 1904 r., przedstawiający geniusza wręczającego wieszczowi lirę, jest znakomitym tłem dla zbiorowych fotografii wszystkich Polaków odwiedzających Lwów. Teatr Wielki, oficjalnie nazwany Państwowym Akademickim Teatrem Opery i Baletu im. Iwana Franki, słynie z niebywałego przepychu wnętrz, licznych złoceń i kurtyny pędzla słynnego malarza Henryka Siemiradzkiego. Posiada 3 piętra lóż, 1100 miejsc na widowni i... bardzo przypomina teatr w Toruniu (powstały w tym samym czasie, na początku XX w.)
Nie można być we Lwowie i nie odwiedzić cmentarza Łyczakowskiego, jednej z najważniejszych nekropolii w dziejach kultury polskiej. Założony w 1786 r., zajmuje 45 ha. Spoczywa na nim ok. pół mln osób, w tym ponad 20 tys. zasłużonych dla kultury polskiej, m.in.: Stefan Banach (twórca lwowskiej szkoły matematycznej), Seweryn Goszczyński (poeta, uczestnik powstania listopadowego), Artur Grottger (rysownik i malarz, m.in. scen związanych z powstaniem styczniowym), Karol Szajnocha (słynny historyk, którego prace stały się inspiracją dla powieści historycznych Henryka Sienkiewicza), Gabriela Zapolska (pisarka i publicystka, autorka m.in. Moralności pani Dulskiej), Julian Konstanty Ordon (bohater mickiewiczowskiej Reduty), Władysław Bełza (poeta, literat, autor Katechizmu polskiego dziecka), Maria Konopnicka (wybitna poetka i nowelistka).
Bezpośrednio z cmentarzem Łyczakowskim graniczy cmentarz Obrońców Lwowa (tzw. Orląt Lwowskich). Po bestialskich zniszczeniach przez Sowietów (w 1971 r.) obecnie odbudowywany, m.in. z pomocą Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.
Piękny widok na Lwów i jego położenie w dolinie rzeki Pełtwi (niewidocznej w mieście, ponieważ od 1906 r. płynie w podziemnym korycie), roztacza się ze wzgórza Wysokiego Zamku, na którym usypano kopiec Unii Lubelskiej. Ziemia, której użyto do jego budowy pochodzi m.in. z pola bitwy pod Racławicami, kopca Kościuszki w Krakowie oraz z grobów Słowackiego i Mickiewicza.

Cdn.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję