Reklama

Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Ociesękach

Tam, gdzie najdłuższa jest zima

Ociesęki w dekanacie daleszyckim (gm. Radków) mogą zachwycić wyjątkowo pięknym położeniem, szczególnie, gdy odwiedza się je latem, wiosną, jesienią, gdy prezentują się w całej krasie bogactwa okolicznych lasów. Zimą (najdłuższą właśnie w Ociesękach, Cisowie, Widełkach) jest równie pięknie, tyle, że nie zawsze uda się dotrzeć do wiosek tworzących tę parafię, rozlokowaną w pagórkowatym terenie pasma cisowsko-orłowińskiego. Wiele zabawnych lub wręcz dramatycznych historii na temat zimowych wypraw - np. podczas kolędy, mogliby opowiedzieć kolejni proboszczowie parafii.

Niedziela kielecka 38/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Szwajcaria świętokrzyska” i szara rzeczywistość

Wielu gości przyjeżdżających do Ociesęk tak właśnie, „europejsko”, je kojarzy - tylko, że prawdziwa Szwajcaria inwestuje w turystykę, ma doskonałe drogi, a Ociesęki nie. Ks. prob. Janusz Rydzek z humorem snuje wspomnienia z zimowej kolędy, nieprzystające do upalnej pogody u schyłku lata. - Bywa tak, że nieraz przez jeden dzień wizyty duszpasterskiej odwiedzę tylko 3-4 rodziny - opowiada. - Jedzie się po ornym polu, teren nierówny, zasypany. Ile to razy wyciągałem z zasp samochód!
Stosunkowo duże odległości do kościoła i ukształtowanie terenu wpływają na frekwencję na Mszach św., szczególnie zimą.
Do parafii liczącej 1250 osób należą: Ociesęki, Wólka Pokłonna, Mędrów, Korzenno, Celiny, Nowa Huta, Koziel, Smyków. Jest to parafia starzejąca się. Ludzie trudnią się głównie drobnym rolnictwem, ostatnio z nieco lepszymi perspektywami ze względu na fundusze strukturalne UE. Piękne widoki i stosunkowo zdrowa okolica sprzyjałyby rozwojowi turystyki, ale nadal jest to działalność uboczna w stosunku do rolnictwa. Zdaniem przewodników świętokrzyskich w okolicy są idealne warunki dla bazy uzdrowiskowej. - Widoki są, ale perspektyw nie ma - konkluduje Ksiądz Proboszcz. Na terenie parafii prosperuje też kilka firm budowlanych.
Parafia ściśle współpracuje ze szkołą, organizując sporo imprez z myślą o dzieciach i młodzieży. W tym roku grupa najlepszych uczniów w nagrodę za dobre oceny uczestniczyła w pielgrzymce na Jasną Górę (w minionych latach zorganizowano kilka takich pielgrzymek i wycieczek). Dzięki współpracy z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, zawsze kilkoro dzieci ma szanse wyjechać na kolonie organizowane przez Caritas.
Dużo uwagi w parafii poświęca się pracy z młodzieżą przygotowującą się do sakramentu bierzmowania. Zgodnie z tzw. metodą kielecką, animatorzy spotykają się z 4 grupami młodzieży raz w tygodniu, ksiądz - raz w miesiącu. Wówczas jest także okazja do wspólnej Mszy św. i konferencji dla rodziców. Młodzież uczestniczy też w 3-dniowych rekolekcjach przed bierzmowaniem, które w parafii odbywają się co dwa lata. Ok. 20 dzieci przystępuje co roku do I Komunii św. Do Mszy św. służy 20 ministrantów. Jest śpiewająca i grająca grupa młodzieży, która ubogaca większe uroczystości - adoracje w Wielki Piątek, czuwanie przed Pasterką, ma przygotowany program na dwa odpusty (św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelistę), przygotowuje Grób Pański, Bożonarodzeniową szopkę. We współpracy z nauczycielami prezentowane są inscenizacje jasełkowe, misteria, obrzędy Niedzieli Palmowej. Co roku grupa młodzieży idzie z pielgrzymką na Jasną Górę.

Reklama

Parafia Ociesęki w historii

W 1617 r. erygowano parafię pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Oryginalny dokument zachował się w archiwum parafialnym. Fundatorami pierwszego kościoła byli Jan i Zuzanna Gutkowscy, którzy zapragnęli mieć kościół katolicki celem wzrostu duchowego okolicy oraz osłabienia wpływów innowierczego Rakowa. W 1617 r. bp krakowski Marcin Szyszkowski dokonał konsekracji kościoła. Z wizytacji kanonicznej z 1678 r. pochodzi opis kościoła poświadczający autentyczność relikwii Krzyża Świętego, które dotąd znajdują się w Ociesękach.
W 1805 r. Ociesęki przydzielono do nowo utworzonej diecezji kieleckiej, a w 1818 r. - ponownie do diecezji sandomierskiej.
W I poł. XIX w. kościółek był kilkakrotnie remontowany, co poświadczają spisy inwentarzowe i fragmenty zachowanych kronik parafialnych. Właśnie stąd wiadomo, iż w listopadzie 1863 r., w pobliżu kościoła toczyła się bitwa między powstańcami a wojskiem rosyjskim. Zginęło wówczas 22 Polaków (w tym kapitan Tylman i adiutant Olszewski), których pochowano we wspólnej mogile. A wiosną tegoż roku przez Ociesęki przechodził w oddziale powstańców Adam Chmielowski, późniejszy brat Albert.
Do ważnych w historii parafii wydarzeń należy budowa kaplicy pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mędrowie. Wzniesiona staraniem Wawrzyńca i Salomei Arendarskich, służy parafii do dzisiaj. W 1925 r. parafia Ociesęki znalazła się ponownie w granicach diecezji kieleckiej, a w rok później wcielono ją do dekanatu Daleszyce.
Kwestionariusz z 1941 r., a więc z pierwszych lat wojny, zawiera szczegółowy opis ociesęckiego kościoła i jest to po nim pamiątka ostatnia, gdyż w styczniu 1945 r. Niemcy spalili XVIII-wieczny kościół.
W latach 1946-47 wybudowano nowy - mniejszy i mający raczej tymczasowy charakter. W 1960 r. z okazji 350-lecia parafii bp Jan Jaroszewicz poświęcił trzy nowe dzwony.

W nowym kościele

13 lipca 1991 r. rozpoczęto kopanie fundamentów pod nowy kościół według projektu inż. arch. Jerzego Wójcika ze Staszowa. Proboszczem w Ociesękach był wówczas ks. Tadeusz Cudzik, budowniczy kościoła, któremu parafia wiele zawdzięcza - w pierwszym rzędzie nową świątynię i historyczne opracowania. W 1996 r. odprawiono w nowych murach pierwszą Mszę św. (wówczas rozebrano stary kościółek oraz dzwonnicę). W 1997 r. odbyła się pierwsza uroczystość w nowej kaplicy w Celinach.
W obecnym, obszernym i jasnym w kolorycie kościele w Ociesękach, zachowały się tylko nieliczne zabytki ocalałe ze starej świątyni. Należy do nich m.in. wspomniany relikwiarz z I poł. XVII w., monstrancja, niewielkie późnobarokowe rzeźby czy obraz przedstawiający patrona parafii.
W ołtarzu głównym znajduje się krzyż, czczony zapewne także z racji bliskości świętokrzyskiego sanktuarium. Ksiądz Proboszcz zamierza upiększyć i ujednolić wystrój prezbiterium. W ostatnich latach wykonano do wnętrza nowe ławki, meble, posadzkę. W perspektywie jest malowanie świątyni. Kościół z zewnątrz został otynkowany, ogrodzony, teren wokół jest uporządkowany. - Wszystkie te prace są prowadzone systemem gospodarczym, tzn. własnymi środkami i rękami parafian - mówi ks. J. Rydzek, oprowadzając po ładnie położonym na wzgórzu kościele, stojącym w cieniu kilku pozostawionych drzew. - Dlatego jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy rozumieją, że to jest nasze wspólne dobro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję