Reklama

Zarys historii parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Pobikrach

Niedziela podlaska 38/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieś Pobikry, zwana wcześniej Pobikrowy lub Pobikrowa, 10 maja 1455 r. została nadana przez Kazimierza Jagiellończyka (1427-1492), wielkiego księcia litewskiego (1440-1492) - Piotraszowi Nieświckiemu (zm. przed 1477). Syn pierwszego właściciela Pobikier - Bartłomiej Pobikrowski herbu Bawola Głowa z Kolcem, podsędek ziemski drohicki (1504-1539) i jego żona Cecylia Kuczyńska, córka Klemensa (1494), ufundowali w 1504 r. pierwszy drewniany kościół pw. św. Anny, Katarzyny, Cecylii i Wszystkich Świętych, uposażając go w dwie włoki ziemi. Król Zygmunt I Stary (1467-1548) potwierdził w Krakowie (indykcja XII, D) wcześniejsze nadania na rzecz wspomnianego Bartłomieja Pobikrowskiego. W 1514 r. ks. Paweł Algimunt książę Holszański (1485-1555), biskup łucki (1507-1536), założył tutaj parafię, wystawiając 8 maja 1514 r. w Skrzeszewie dokument erekcyjny. Funkcję proboszcza pobikrowskiego w 1544 r. pełnił ks. Gaweł, a w 1571 r. ks. Jakub. Kolatorem tejże parafii w 1588 r. był Maciej Pobikrowski, pisarz ziemski drohicki (1588-1597) i sędzia ziemski drohicki (1597-1602). W XVII-XVIII wieku właścicielami były rodziny Godlewskich i Niemirów (od 1717).
Pierwsza świątynia fundacji Pobikrowskich spłonęła pod koniec XVII w. Na jej zgliszczach przed 1704 r. stanęła kolejna, drewniana, staraniem ks. Franciszka Kuczyńskiego (zm. 1720), syna Jana (prob. ok. 1686-1720). Została ona wzniesiona sumptem miejscowego dziedzica Stanisława Godlewskiego herbu Gozdawa (zm. 1709), starosty nurskiego (1688-1709) i kasztelana podlaskiego (1705-1709). Podobnie jako poprzednią strawił ją ogień w 1743 r.
Trzeci drewniany kościół ufundował w 1743 r. chorąży ziemi drohickiej (1724-1775) Karol Niemira herbu Gozdawa (zm. 28 lutego 1775). Jego budową kierował ks. Jakub Chrościewicz (zm. 1757), ówczesny proboszcz pobikrowski (1720-1753). Konsekracji kościoła pw. Najświętszej i Nierozdzielnej Trójcy dokonał w niedzielę po uroczystości Wszystkich Świętych 1743 r. ks. Franciszek Antoni Kobielski (1679-1755), biskup łucki i brzeski (1739-1755).
9 czerwca 1804 r. majątek Pobikry nabył Dominik hr. Ciecierski herbu Rawicz (1781-1828), marszałek szlachty Obwodu Białostockiego (1816-1828). Dzięki jego ofiarności, na miejscu nietrwałej i zniszczonej świątyni, w 1814 r. stanął nowy, drewniany kościół, staraniem ks. kan. Szymona Jaszczołta (1746-1816), proboszcza pobikrowskiego (1786-1816). Jego projektantem był teść ówczesnego dziedzica Pobikier - Józef Grzybowski, prefekt departamentu siedleckiego.
Czwarty pobikrowski kościół spłonął doszczętnie 17 września 1846 r. razem z plebanią i budynkami gospodarczymi. W tej sytuacji z pomocą pospieszyła ówczesna dziedziczka Pobikier - Konstancja z Grzybowskich hr. Ciecierska (1788-1857), przeznaczając w grudniu 1846 r. murowany budynek dworskiego archiwum na tymczasową kaplicę pw. Trójcy Przenajświętszej. Jej poświęcenia dokonał ks. Jan Małyszewicz (1833-1900), tytularny archidiakon białostocki (1876-1884).
Przygotowania do budowy obecnej świątyni pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika rozpoczął w 1850 r. ks. Tesselin Byculewicz (1795-1856), proboszcz pobikrowski (1839-1856). Dzieło budowy zainicjował 9 maja 1856 r. jego następca ks. Szymon Koc (1818-1900), który pełnił funkcję proboszcza w latach 1856-1900. Fundatorem nowej świątyni był dziedzic Pobikier - Stefan hr. Ciecierski (1821-1888) i jego żona Jadwiga Rzewuska (1836-1882). Budowlę w stylu neogotyckim zaprojektował warszawski architekt Ernest Baumann. 9 października 1857 r. został położony kamień węgielny. Kult Boży rozpoczął i świątynię poświęcił 29 marca 1864 r. ks. Stanisław Gierulski (1804-1882), proboszcz boćkowski (1859-1882) i dziekan bielski (1863-1882).
W czasie I wojny światowej, w 1916 r. kościół został uszkodzony pociskami artyleryjskimi (dwa pociski do dzisiaj tkwią w murze kościoła). Za czasów pasterzowania (1923-1927) ks. Antoniego Kaczyńskiego (1871-1947) szkody zostały usunięte. W 1929 r. zostały zainstalowane nowe organy, staraniem ks. Stanisława Filmanowicza (1888-1942), miejscowego proboszcza (1927-1933).
Obok cmentarza grzebalnego stoi drewniana plebania zbudowana w latach 1953-1957, staraniem ks. Adolfa Kozłowskiego (1907-1974).
Od 2000 r. proboszcz, ks. Edward Kowalczuk prowadzi budowę nowej, murowanej plebanii, według projektu arch. Krzysztofa Tomczuka z Ciechanowca.

Reklama

Porządek Mszy św.:
- niedziele i święta:
- kościół parafialny: 9.30, 12.00
- święta nie będące dniami wolnymi od pracy:
- kościół parafialny: 9.30, 17.00

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odpusty w parafii: św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Nabożeństwo adoracyjne: przez dwa dni po uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa

Księgi metrykalne:
Księgi Chrztów: od 1930 r.
Księgi Małżeństw: od 1951 r.
Księgi Zmarłych: od 1951 r.

Bibliografia: T. Czyżak, Dzieje parafii rzymskokatolickiej w Pobikrach (1504-1990), Lublin 1990 (mps); M. Kałamajska-Saeed, Ciechanowiec, Zambrów, Wysokie Mazowieckie i okolice (Katalog Sztuki w Polsce, t. IX, z. 2), Warszawa 1986.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję