W tym roku po raz pierwszy diecezjalne dożynki odbyły się w parafii poza Ostrołęką i Łomżą. Ludzi wsi i nie tylko, na wspólne świętowanie plonów zaproszono do szczuczyńskiej świątyni. Ks. kan. Jerzy Śleszyński
zaprosił do swojej parafii także ze względu na 300-lecie wybudowania parafialnego kościoła oraz klasztoru. Organizatorzy uroczystości zorganizowali polowy ołtarz tuż przy świątyni. Udekorowali go licznymi
pelargoniami, surfiniami, słonecznikami. Przed ołtarzem postawiono płot, na którym zawieszono kosze, naczynia, ozdoby. Cały ołtarz wpleciono w architekturę chłopskiej zagrody. Wzdłuż szczuczyńskiego rynku
ustawiono korowód z wieńcami, który podczas Mszy św. podchodził do ołtarza. Przed rozpoczęciem Eucharystii wystąpił Reprezentacyjny Chór Wojska Polskiego z Warszawy pod dyrekcją Andrzeja Banasiewicza.
Słowo wprowadzające do uroczystości wygłosił ks. prał. Jan Sołowianiuk - wikariusz biskupi. Przedstawił on krótką historię dożynek, nazywając je „kontemplacją chleba”. Ksiądz Prałat
zachęcił zgromadzonych, aby „to spotkanie przy ołtarzu Chrystusa stało się wspólną modlitwą w intencji tych, którzy chleb produkują, jak i tych, którzy ten chleb spożywają”. Liturgiczna procesja
udając się do ołtarza polowego zatrzymała się w kościele parafialnym, gdzie biskup Stanisław poświęcił pamiątkową tablicę z okazji 300-lecia wybudowania świątyni.
Gości zgromadzonych na dożynkach w szczuczyńskiej parafii powitał ks. kan. Jerzy Śleszyński. Wyraził radość, że „chleb” potrafił zgromadzić wokół siebie tyle wiernych przybyłych niemal
z każdego zakątka naszej diecezji, i nie tylko. Przed ołtarzem zasiadły władze samorządowe, a wśród nich m.in. prezydent Łomży Jerzy Brzeziński, starości miast Łomży i Ostrołęki. Starostami tegorocznych
dożynek diecezjalnych byli: Wiesława Dobrzycka oraz Bogusław Łempicki. Starosta w słowie powitania wyraził radość z „każdego zebranego kłosa”. Prosił ludzi odpowiadających za Polskę, aby „polski
chleb dzielony był sprawiedliwie. Wierzę, że chleba nie zabraknie (...). Niechaj ludzie nie szukają go poza granicami naszej ojczyzny” - zakończył starosta. Starostowie jeszcze przed rozpoczęciem
Eucharystii wręczyli Księdzu Biskupowi bochen chleba, na którym wyryty był krzyż i serce.
„Potrzeba nam dzisiaj tego, abyśmy zaczęli wspólnie tworzyć, budować swoją przyszłość: wspólnie, bo w tej wspólnocie jest siła (...). Tak wiele środowisk zarzuca nam dzisiaj, że jesteśmy indywidualistami,
że ważne są tylko nasze potrzeby. Dlatego właśnie gromadzimy się we wspólnocie, aby uczyć się, aby żyć duchowością Maryi” - powiedział w homilii bp Stanisław Stefanek. „Nas stać na to,
aby być wspólnotą. Ktoś może pytać, co nas jednoczy? Odpowiedź jest prosta: Hostia” - wyjaśniał. W dożynkowej homilii nie zabrakło również wątku rodzinnego. Ksiądz Biskup podkreślił, że każdy
chleb ma być chlebem rodzinnym i rodzina wokół tego chleba winna się jednoczyć. Przekazywał, że widzenie chleba tylko od strony rynkowej nie ma sensu: „Chleb bez rodziny rodzi zbrodnie i afery”
- wyjaśnił.
Tak jak każdego roku długa była procesja z darami, podczas której poszczególne parafie prezentowały przygotowane przez siebie wieńce. Każda delegacja otrzymała od bp. Stefanka pamiątkową książkę:
Rodzina Bogiem silna, nadzieją polskiej wsi wydanej przez redakcję Głos Katolicki oraz pamiątkowe obrazki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu