Reklama

Przygotowanie do Kolonii

Do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Kolonii przygotowywała się młodzież diecezji warszawsko-praskiej na swoim corocznym zlocie w Ossowie, który odbył się 18 września. Przez kilka godzin młodzi ludzie modlili się, bawili oraz zawierali nowe, koleżeńskie znajomości.

Niedziela warszawska 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie już dopisała pogoda. Od rana na drodze prowadzącej z Kobyłki do Ossowa można było zauważyć grupy młodzieży zmierzające w kierunku miejsca spotkania - Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej. Tam wszyscy zostali uroczyście powitani przez organizatorów.
Wśród największych grup wyróżniały się szczególnie przedstawiciele następujących parafii: Świętej Trójcy w Kobyłce, św. Patryka na Gocławiu, Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie, św. Walentego w Latowiczu, św. Jakuba w Jadowie, Przemienienia Pańskiego w Wieliszewie, św. Wincentego Pallotiego na Pradze, Świętej Trójcy w Niegowie, św. Andrzeja Boboli w Markach, Podwyższenia Krzyża Świętego w Dąbrówce, św. Jana Chrzciciela i św. Wojciecha w Poświętnem, Świętej Trójcy w Ząbkach, Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Ostrówku, Męczenników Podlaskich w Tłuszczu, Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kałuszynie, św. Kazimierza w Kobyłce, św. Michała w Nowym Dworze Mazowieckim, św. Mikołaja w Dobrem.

Odkrywanie logo

Wszyscy, wraz ze swymi duszpasterzami i katechetami, zajęli miejsce na placu, po czym odmówiono modlitwę do Ducha Świętego o dobre i owocne przeżycie spotkania. W jego tematykę wprowadził zgromadzonych ks. Łukasz Turek, który w błyskotliwy sposób poprowadził całość zlotu. - Będziemy dziś poznawali logo przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Kolonii - mówił.
Tuż przy ołtarzu stanął wielki, biały karton, na którym sukcesywnie odsłaniano poszczególne elementy logo. Najpierw pojawiła się na nim żółta gwiazda z kometą. - Z czym się ona wam kojarzy? - pytał ks. Turek. - Z Pasterką, Bożym Narodzeniem - padały odpowiedzi.
- Bardzo dobrze, ale ważne jest to, że właśnie gwiazda poprowadziła Trzech Mędrców do Mesjasza. Była dla nich świetnym przewodnikiem, bo ich doprowadziła do Jezusa, który jest źródłem życia i miłości. Zastanówcie się teraz, kto jest waszą gwiazdą - przewodnikiem. Czy rzeczywiście Chrystus jest waszym przewodnikiem do Nieba? Czy Jego nauka jest dla was ważna? Bo mamy dziś różne gwiazdy, które nas chcą prowadzić, jasne i ciemne, a nawet takie, które określamy jako „typy spod ciemnej gwiazdy” - mówił prowadzący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na co wydać 100 zł

Żeby ułatwić młodzieży odpowiedź na postawione pytania rozdano wszystkim ankiety. Wyszczególniono tam niektóre decyzje, które muszą podejmować w życiu młodzi (np. wybór filmu w kinie, na co wydać 100 zł, co robić po skończeniu szkoły) i zapytano, pod wpływem czego lub kogo owe wybory są podejmowane. Nie wiadomo, czy odpowiedzi były całkowicie szczere, ale większość uczestników napisała, że podejmując różne decyzje przede wszystkim radzi się własnego sumienia. - To bardzo dobrze, że sumienie jest waszym doradcą. Ale trzeba się też zastanowić, czy to sumienie jest należycie kształtowane? - komentował ks. Turek.
- Skoro większość z was wybiera pod wpływem własnego sumienia, to znaczy, że wybiera z Bogiem - mówił dalej prowadzący. - Ale czy chcemy wybierać jeszcze bardziej z Nim? Czy zależy nam na tym, aby nasze sumienia były jeszcze lepiej kształtowane? Czy więc pragniesz, aby Jezus był Twoim przewodnikiem na drodze życia?
- Pragnę - chórem odpowiedzieli prawie wszyscy zgromadzeni.

Chrystus, a nie czekolada

Nadszedł czas na odkrycie kolejnego elementu logo przyszłorocznego spotkania młodzieży z Ojcem Świętym w Kolonii. Tym razem pojawiła się tajemnicza literka „C”. Młodzież stwierdziła, że kojarzy się im ona np. z cytryną albo czekoladą. - Ja myślę, że skoro tutaj rozmawiamy o Jezusie, to literka „C” może nam się kojarzyć z Jezusem Chrystusem - odpowiedział prowadzący, po czym zapytał, czy człowiek wierzący to taki, który się modli, chodzi do kościoła, zachowuje Boże przykazania. Młodzież przytakiwała. - To wszystko jest ważne, ale jeszcze jest coś ważniejszego: aby mieć osobistą relację z Panem Jezusem. Bo można chodzić do kościoła często, dużo się modlić, wypełniać przykazania, a jednocześnie nie mieć osobistej relacji z Jezusem i nie być tak naprawdę człowiekiem wierzącym, ale tylko religijnym, który spełnia jedynie praktyki religijne - tłumaczył ks. Turek.
Następnie na placu rozstawiono duże, białe tablice z napisem „Jezus jest Panem”. Wszyscy, którzy chcieli nawiązać prawdziwą, głęboką relację z Jezusem, wybrać Go na Pana swojego życia, podchodzili i składali na tablicy swój podpis. Potem tablice z licznymi podpisami oparto o ołtarz i stały tam aż do zakończenia spotkania.
Łódź i połów były kolejnymi elementami logo spotkania w Kolonii. Od razu skojarzyły się z powołaniem. Prowadzący wyjaśnił młodzieży, że Jezus każdego woła po imieniu i ma w stosunku do niego plan życia. Ten plan, czyli powołanie, trzeba odkryć, rozpoznać, a to z kolei wymaga modlitwy. Młodzieży zostały rozdane więc specjalne kartki z modlitwą o rozpoznanie powołania.

Reklama

Młody nawet biskup

- Kto z was czuje się młody? - pytał dalej ks. Turek. Twierdząco odpowiedzieli wszyscy, nawet bp Stanisław Kędziora, który towarzyszył młodzieży od początku spotkania. Prowadzący przypomniał słowa Jana Pawła II, że młodość to przede wszystkim czas, w którym człowiek zadaje sobie bardzo ważne pytania, planuje i buduje swoje życie.
Kolejnym elementem logo spotkania w Kolonii był krzyż. Młodzież odpowiadała na pytanie, co może być krzyżem dla człowieka. Padły m.in. takie odpowiedzi: cierpienie, choroba, kłótnie z rodzicami, nauka, złe relacje z siostrą, j. angielski. Przed ołtarzem pojawił się duży krzyż, przed którym młodzi mogli symbolicznie składać swoje krzyże.
Ostatnim już odkrywanym elementem logo były wieże katedralne. Prowadzący podkreślił, że do kościoła można przyjść zawsze, nie tylko w niedzielę na Mszę. Jeszcze przed rozpoczęciem Mszy św. odbył się krótki, ale bardzo trudny konkurs z cennymi nagrodami. Młodzież bardzo długo miała olbrzymie kłopoty z prawidłową odpowiedzią na pytania m.in. o prawidłowe brzmienie 5 przykazań kościelnych oraz o nazwę miasta w Polsce, w którym znajduje się najbardziej znane sanktuarium św. Józefa.

Uogólnienia są krzywdzące

Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Stanisław Kędziora w obecności bp. Kazimierza Romaniuka. Zgromadzonych powitał gospodarz miejsca, ks. prał. Jan Andrzejewski, proboszcz parafii Świętej Trójcy w Kobyłce.
Homilię wygłosił bp Kazimierz Romaniuk. - Słyszy się dziś często opinie niekorzystne o młodości i młodzieży, także naszej, polskiej. Na pewno krzywdzące. Wszystkie uogólnienia są krzywdzące. Przecież to właśnie młodzież, nie tylko u nas, ale w każdej diecezji, gromadzi się na takich pobożnych zlotach. Przecież to młodzież stanowi większość na naszych corocznych pielgrzymkach pieszych do Częstochowy. Przecież to nasza polska młodzież co roku spędza prawie miesiąc na rekolekcjach oazowych. Trzeba to uczciwie zauważyć i powiedzieć - mówił bp Romaniuk.
Podczas Eucharystii młodzież wręczyła Biskupom prośby o dopuszczenie do przyjęcia sakramentu bierzmowania.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród uczestników ostatni weterani

2024-05-18 08:19

[ TEMATY ]

Monte Cassino

armia gen. Andersa

Witold Gudyś

Po 80 latach od pamiętnej Bitwy o Monte Cassino na terenie Polskiego Cmentarza Wojennego na tym wzgórzu spotkają się przedstawiciele władz Polski na czele z Prezydentem RP, Marszałkiem Senatu i Wicemarszałkiem Sejmu, kombatanci, rodziny żołnierzy, a także ostatni żyjący weterani 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa. Główne uroczystości odbędą się w sobotę 18 maja. Ich organizatorem jest Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy wsparciu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Rzymie.

Jednym z uczestników obchodów rocznicowych jest 99-letni Józef Skrzynecki. Już jako 16-latek wstąpił do armii gen. Andersa. W czasie walk o Monte Cassino był czołgistą w 4 Pułku Pancernym „Skorpion”. Walczył też o wyzwolenie Bolonii i Ankony, a po wojnie wrócił do Polski.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję