Reklama

Powigilijne refleksje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biały opłatek
Skupia w sobie
Całoroczną historię
Człowieka
Rodziny, wspólnoty.
Za chwilę łamany ujawni radość uśmiech twarzy
Wniesie pokój rodzący nadzieję
Że następne dni roku będą lepsze.
Ma w sobie jedną magiczną moc
Łamany zbliża ludzi
Darem wymienianego przy okazji życzeń Imienia.
Tak zawsze czyni Bóg
Nadaje imię
Utożsamia się nie z kimś anonimowym
Ale z tym którego zna po imieniu.
Tej wigilii w jednej ze wspólnot brakło imienia
Szorstko, bezosobowo popłynęły życzenia
W których nie było miłości
Była jedynie bolesna pamięć.
Ciężką pamięcią zaciążył w dłoni łamany opłatek.

Szykowali się wszyscy do odwiedzenia betlejemskiego żłóbka. Każdy wybierał, co miał najlepszego. Przed chwilą w składanych życzeniach podpowiadano, co jest takiego dobrego, co stanowi o istocie człowieka, cementuje przyjaźń. W pośpiechu Antoni zaczął przeglądać swoje atuty. Nie mógł ich znaleźć. Zdawały się niegodne ofiarowania. Najpierw powyrzucał na ziemię sterty papierów, za którymi kryły się długie, nocne godziny ślęczenia. Ale jak można zanieść znaczone poprawkami papierzyska.
A może by zanieść czas, który został spożyty. To też nie był najlepszy pomysł. Porzucił go zaraz na wstępie.
Był jeszcze Piotrowy wstyd. Tak, zdarzył się raz. Takie zapomnienie, brak męstwa wobec lęku, strachu. Długo mu to pamiętano. Ale czy już nie wystarczy tamtego upokorzenia? Po co wracać do spraw odległych, choć żywotnych.
Nie uporał się z wyborem. Postanowił pójść z samym sobą.
Stał z boku, podziwiał bogate dary znoszone przez bogatych duchowo i materialnie. Miał już odejść, ale zaintrygował go jeden z obecnych, który bez żadnego daru szeptał coś z Jezusem. Podsunął się bliżej, by podsłuchać rozmowę. Nieznajomy mówił.
Interlokutorem był stary biedak. Mówił: jestem ciągle roztargniony, gdyż wszędzie, nawet wobec najzwyklejszej rzeczy znajduję powody do podziwu, zachwytu. Jestem pełen zachwytu, kiedy widzę człowieka, który był nieszczęśliwy, a teraz jest szczęśliwy, zachwycam się widząc jak ktoś nie pracował, a teraz ma taki zapał do pracy.
W międzyczasie pojawili się przy żłóbku nowi goście. Słuchali przybysza, bo mówił coraz głośniej. Zaczęli się denerwować. Jeden przez drugiego zaczęli strofować rozmówcę Jezusa:
- Mówisz o pracy, a niczego nie zrobiłeś!
- Nie namęczyłeś się, nie przyniosłeś nawet prezentu.
Biedak tracił odwagę. Skulił się w sobie i już miał odchodzić, kiedy Matka Najświętsza szepnęła mu do ucha: „Nie przejmuj się. Zostałeś stworzony po to, aby się dziwić. Wykonałeś swoje zadanie. Świat będzie piękny, dopóki będą istnieć osoby zdolne do podziwu”.
Odważył się i Antoni. Ja też nie mam prezentu. Boję się ludzi, którzy mnie wyśmieją. Długo boli mnie serce, kiedy moim zdaniem źle mnie oceniają. Boję się jeździć samochodem i przez to zaniedbuję znajomych. Wstydzę się powiedzieć, że z czymś jest mi źle.
Zebrani byli już u kresu wytrzymałości. Dziecku trzeba śpiewać piosenki, a ty smędzisz.
To była prawda. Ale znowu pojawiła się Maryja: „Nie przejmuj się, to wszystko jest potrzebne światu. Idź teraz i poskładaj te papiery, które zostawiłeś, a mogłeś przynieść jako dar. Spójrz na zegarek, na którym zobaczysz jak wiele czasu, nawet tego, kiedy nie mogłeś napisać jednego zdania było ważne dla świata i Ciebie. I jeszcze jedno - masz mówić ludziom o tym, co cię boli. Inaczej sobie nie pomożesz i oni będą przez to biedniejsi. Posłuchaj co mówi Jezus. Od niego ucz się mówienia tego, co ludziom i Tobie jest potrzebne.
Kiedy wrócił do domu papiery błyszczały jak choinkowe stroiki, stare wskazówki zegara połyskiwały złotem srebrząc się jak płatki śniegu, których w tym roku nie było w czas Bożego Narodzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Dzień św. Rity w Kostowie

2024-05-14 11:27

[ TEMATY ]

parafia

św. Rita

Materiał prasowy

Parafia w Kostowie (diecezja kaliska) zaprasza do wspólnego świętowania wspomnienia św. Rity, patronki spraw trudnych i po ludzku beznadziejnych.

Niewielka parafia w Kostowie szczyci się nie tylko pięknym neobarokowym kościołem pod wezwaniem św. Augustyna, ale także prężnie rozwijającym się kultem św. Rity, czczonej jako szczególna patronka w sprawach trudnych i tych, które po ludzku są beznadziejne. Patron parafii i parafialnej świątyni, św. Augustyn, był dla nowego duszpasterza inspiracją do ubogacenia życia duchowego wspólnoty kultem św. Rity, która była przecież mniszką żyjącą w zakonie, którego regułę stworzył właśnie patron kostowskiej parafii. Ks. Marcin Kierzek, który od niespełna roku jest proboszczem w Kostowie, postarał się o relikwie św. Rity (relikwie pierwszego stopnia, czyli z ciała, które przechowywane jest we włoskiej Cascii) oraz o przygotowanie w bocznej kaplicy kościoła parafialnego ołtarza z jej figurą. Powstaje także kaplica ku czci św. Moniki, matki św. Augustyna, w której także znajdzie się figura i sprowadzone z Włoch relikwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję