Reklama

„W swej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i we własnym domu” (Mk 6, 4)

Niedziela warszawska 4/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus, jako „urodzony pod prawem” (Ga 4, 4), posiadał też ojczyznę, tę wielką, ogólnonarodową w postaci Ziemi Świętej i swoją małą ojczyznę, czyli miasto Nazaret. Jak każdy pobożny Izraelita kochał szczególnie Jerozolimę, a zwłaszcza znajdującą się tam świątynię, o której świętość tak bardzo zabiegał i nad występkami której szczerze bolał.
W tej sytuacji powtórzy się do pewnego stopnia historia ziemi obiecanej jako ojczyzny Izraela. Jezus też czyni taką oto obietnicę: „Zbuduję Kościół mój a bramy piekielne nie przemogą go” (Mt 16, 18). Ta nowa ojczyzna nie będzie posiadać żadnych granic. Będzie nią ziemia cała, bo przed nikim nie są zamknięte bramy do Kościoła. Paweł powie: „Kiedyś byliście poza Chrystusem; uchodziliście za obcych względem społeczności izraelskiej... Lecz teraz, zjednoczeni z Chrystusem Jezusem, wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. Chrystus, bowiem... z Żydów i nie-Żydów... uczynił w swoim ciele jeden lud Boży... Przez Chrystusa bowiem my [Żydzi i nie Żydzi...] mamy dostęp do Ojca: Zatem wy również jesteście budowlą wzniesioną na fundamencie, który tworzą apostołowie i prorocy wsparci o ten kamień węgielny, którym jest sam Jezus Chrystus” (Ef 2, 12-19).

Reklama

4. Jednakże Jezus wyraźnie oznajmia, że przebywanie na ziemi nawet we wspólnocie zwanej „Jego Kościołem” to życie nie w prawdziwej ojczyźnie, ale na obczyźnie. „Nasza ojczyzna jest w niebie” - powie także św. Paweł (Flp 3, 20). Od Pawła prawdopodobnie pochodzą też następujące stwierdzenia: „Wszyscy pomarli w wierze. Nie było im dane doczekać się dóbr przyobiecanych przez Boga... Siebie samych uważali za gości i pielgrzymów na tej ziemi, co oznacza, że ciągle poszukiwali swojej ojczyzny. Nie można przypuszczać, że myśleli o tej ojczyźnie, z której wyszli, bo przecież znaleźliby niejedną sposobność, by do niej wrócić. Tymczasem oni zmierzają do lepszej, to jest do niebieskiej ojczyzny. Dlatego Bóg pozwala się nazywać ich Bogiem, bo rzeczywiście przygotował im ojczyznę” (Hbr 11, 13-16). W paragrafie poświęconym ojczyźnie, Katechizm Kościoła Katolickiego cytuje następujący fragment starożytnego Listu do Diogneta: „Chrześcijanie... Mieszkają we własnej ojczyźnie, ale jako pielgrzymi. Podejmują wszystkie obowiązki jako obywatele, ale i podchodzą do wszystkiego jak cudzoziemcy... Słuchają ustalonych praw, a własnym życiem przekraczają prawa... Bóg wyznaczył im tak zaszczytne miejsce, że nie wolno go opuścić” (pkt 2240).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

5. Wypada też wspomnieć o zjawisku utraty własnej ojczyzny. Powtarza się to zjawisko w Biblii kilka razy. Zaczęło się od Abrahama. Przypadek jest dość szczególny: utrata ojczyzny przez Abrahama była związana z powołaniem go na ojca wszystkich narodów. Z czasem ta konieczność wyjścia z własnej ojczyzny okaże się charakterystyczna dla prawie każdego powołania Bożego. W formule każdego powołania znajduje się polecenie: „chodź”, „pójdź”, „udaj się”. Szymon i Andrzej usłyszą wezwanie Jezusa: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi” (Mk 1, 17); do Mateusza Lewiego powie Jezus podobnie: „Pójdź za Mną” (Mk 2, 14); do Filipa też mówi Jezus: „Pójdź za Mną” (J 1, 43). Kiedy Bóg powołuje, to domaga się oddania całego siebie nowym zadaniom, wyrzeczenia się wszystkiego, co powoływanego wiązało z dotychczasowym jego miejscem na ziemi.
Inaczej rzecz się miała w przypadku dwukrotnej utraty ojczyzny przez cały naród wybrany. Według proroków dwie wielkie niewole izraelskie - egipska i babilońska - przynajmniej te dwie były wyraźną karą Bożą za grzechy, jakich ten naród dopuszczał się, mimo ostrzeżeń i napomnień otrzymywanych z góry. Czytamy w Księdze Lamentacji: „Z tęsknotą myśli Jeruzalem w dniach swojej biedy i ucisku o wszystkich owych skarbach, które kiedyś miała. I oto wpadł w ręce wroga naród, a nikt mu nie spieszy z pomocą. Wrogowie zaś patrzą na nią i cieszą się z jej zagłady”. Ciężko Jerozolima zgrzeszyła i dlatego odrazą się stała... Pan jest sprawiedliwy zawsze, a ja sprzeciwiłem się Jemu” (Lam 1, 7. 18). Podobnie przyczyny wygnania ujawnia Nehemiasz, który mówi: „Nasi królowie, nasi przywódcy, nasi kapłani i ojcowie nie wprowadzili w życie Twojego prawa... I tak oto staliśmy się dziś niewolnikami” (Ne 9, 34. 36).

cdn.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Lechowicz: kwestie duchowe ważne dla służb mundurowych

2025-02-09 14:07

[ TEMATY ]

Watykan

biskup polowy

Rok Święty 2025

ks. Paweł Rytel-Andrianik / @VaticanNewsPL

Bp Wiesław Lechowicz

Bp Wiesław Lechowicz

Będąc biskupem polowym na każdym kroku zauważam, że zarówno dowódcy Wojska Polskiego, jak również i żołnierze, mają tę świadomość, że oprócz sprzętu, oprócz wyposażenia, morale żołnierza jest bardzo ważne - powiedział Radiu Watykańskiemu – Vatican News bp Wiesław Lechowicz, podsumowując Jubileusz Wojska, Policji i Służb Mundurowych.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy co roku naturalizują 150 000 Syryjczyków

2025-02-08 21:02

[ TEMATY ]

Syria

Niemcy

Matthias Stolt/Fotolia.com

Dwie trzecie Syryjczyków to mężczyźni, a pracuje tylko 0,6 procent.

W Niemczech wybuchł nowy skandal migracyjny. Obecnie co roku naturalizuje się tam 150 000 syryjskich migrantów. Poinformowała o tym w tym tygodniu dziennikowi BILD posłanka Bundestagu z ramienia CSU Andrea Lindholz, przewodnicząca Komisji Spraw Wewnętrznych i Polityki Krajowej. Szczególnie alarmujące jest to, że 87 procent osób ubiegających się o azyl, pochodzących z krajów takich jak Syria i Afganistan, które są zarejestrowane jako osoby poszukujące pracy/bezrobotne, nie posiada żadnego przeszkolenia zawodowego. Tylko 0,6 procent Syryjczyków jest zatrudnionych w Niemczech, a dwie trzecie z nich to mężczyźni. Liczba deportacji do Syrii pozostaje na bardzo niskim poziomie. W 2024 roku deportacji było zaledwie 20 000.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Kiciński: Jeśli nie ma wierności Bogu, nie ma wierności powołania i nie ma wierności misji

2025-02-09 15:32

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński CMF

Biskup Jacek Kiciński CMF

W centrum Wrocławia znajduje się wiele świątyń. Wśród nich jest i taka, która ma trzech patronów: św. Wacława, św. Stanisława i św. Dorotę. To właśnie w tej świątyni przy ul. Świdnickiej odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Doroty, której wspomnienie liturgiczne przypada na 6 lutego. Niedzielnej sumie odpustowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF.

Wskazując na patronkę - św. Dorotę, biskup Jacek mówił o wierności Bogu, powołaniu i misji. - Dziś widzimy bardzo poważny problem z postawą wierności. Wierności wobec Boga, wobec powołania, do którego zostaliśmy zaproszeni i wobec misji, do której jesteśmy wezwani. Jeśli nie ma wierności Bogu, nie ma wierności powołania i nie ma wierności misji - mówił hierarcha, dodając: - Dzisiaj bardzo dużo mówi się o samorealizacji i niezależności. Człowiek chce być wolnym, a tak naprawdę coraz bardziej ulega różnym zniewoleniom - mówił bp Kiciński, wskazując, że wierność prowadzi do zmagania się z egoizmem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję