Reklama

Franciszkanie w Jaśle - historia ludzi niezłomnych

XX-wieczna historia Polski obfitowała w wiele dramatycznych wydarzeń. Nasza Ojczyzna było areną zmieniających się, niemal jak w kalejdoskopie, struktur geopolitycznych i systemów sprawowania władzy. Także Kościół na Podkarpaciu, a wraz nim zakon franciszkański, który miał tutaj swoje klasztory już w wieku XIII, dzielił burzliwe losu narodu. Jak wiele wysiłku, a nawet determinacji musieli włożyć franciszkanie, aby zostać na ziemi podkarpackiej, obrazuje historia franciszkanów w Jaśle.

Niedziela przemyska 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasło otrzymało akt lokacyjny na prawie magdeburskim z rąk króla Kazimierza Wielkiego w roku 1365. Pod koniec XIX w., w roku przybycia do niego franciszkanów, zaliczano je do grona najpiękniejszych miejscowości w Galicji, należącej do ówczesnej monarchii austro-węgierskiej. W 1900 r. osobiście wizytował to miasto cesarz Franciszek Józef. W 1918 r. Jasło znalazło się ponownie w granicach niepodległej Rzeczypospolitej, by w 1939 r. podzielić tragiczne losu Ojczyzny. Okupacja przez hitlerowskie Niemcy zapisała najtragiczniejsze karty w dziejach miasta. Lata powojenne to okres panowania kolejnego reżimu totalitarnego. W czasach stalinowskich wtrącano do więzienia tysiące duchownych i osób zakonnych, udowadniając im, w sfingowanych procesach pokazowych, szpiegowanie wobec Zachodu. Rzeczywistość PRL-owska graniczyła z groteskowością i absurdalnością codziennego życia, dając Polakom pozory wolności w postaci „szczęścia i dobrodziejstw” przydzielanych odgórnie przez komunistyczną partię. Nową, choć trudną historię, zapisuje Jasło w czasach najnowszych, w Polsce budującej demokrację po roku 1989.
Franciszkanie przybyli do Jasła i zamieszkali w postawionym przez siebie klasztorze w roku 1899. Pięć lat później, w grudniu 1904 r. zakończyli budowę pięknego neogotyckiego kościoła pw. św. Antoniego z Padwy. Jak się później okazało, służył on wiernym zaledwie przez czterdzieści lat. 13 września 1944 r. wydano rozkaz ewakuacji Jasła, na którą mieszkańcy mieli trzy dni. Niemcy splądrowali miasto, rabując i wywożąc pociągami do Rzeszy to wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. W odwecie za udział jaślan w ruchu oporu w Armii Krajowej, stosując taktykę spalonej ziemi hitlerowcy wysadzili miasto w powietrze. Ocalało zaledwie 39 domów. W 40. rocznicę zakończenia budowy kościół franciszkański wraz z klasztorem został zaminowany i doszczętnie zniszczony.
W styczniu 1945 r., podczas porządkowania rumowiska, w miejscu, gdzie kiedyś stał kościół odnaleziono prawie nieuszkodzoną figurę św. Antoniego. Dla mieszkańców i franciszkanów wydarzenie to miało znaczenie więcej niż tylko symboliczne. Miasto, a właściwie to, co z niego pozostało, przedstawiało żałosny widok: zgliszcza i góry gruzów. Dorobek całych pokoleń został bezpowrotnie stracony. Zbiory bibliotek, zabytki sztuki, domy mieszkalne i budynki miejskie zamieniono na siejące grozę ruiny. Ocalała figura Świętego z Padwy była dla jaślan znakiem, że jednak nie wszystko stracone. Wzięto się więc z zapałem do odgruzowywania i obudowy. Franciszkanie musieli opuścić jednak swój odbudowany z ruin klasztor, ponieważ należało znaleźć nowe miejsce na budowę kościoła. Już w 1952 r. zamieszkali w nowym klasztorze, postawionym w innej części miasta. Od 1949 r. starali się o uzyskanie pozwolenia na budowę kościoła. Jednak władze komunistyczne były nieugięte, kolejne podania były odsyłane z odpowiedzią odmowną, a franciszkanów szantażowano i straszono groźbami wydalenia z Jasła.
Dopiero na fali odwilży października ’56 udało się franciszkanom otrzymać w 1957 r. długo oczekiwane zezwolenie. Jednak w trakcie budowy władze państwowe konfiskowały zgromadzone materiały, nakładały na klasztor wysokie grzywny, podatki i kary, wstrzymywały dostawy materiałów budowlanych. Komuniści chcieli zdusić zapał i determinację jaślan. Dlatego budowa, rozpoczęta w 1957 r., trwała do 1965 r.
Przy nowo powstałym kościele erygowano w 1968 r. parafię, a konsekracji świątyni dokonał 11 maja 1980 r. bp Ignacy Tokarczuk. 1 stycznia 1997 r. biskup diecezji rzeszowskiej ks. Kazimierz Górny wydał dekret ustanawiający kościół sanktuarium św. Antoniego Padewskiego.
Historia franciszkanów w Jaśle zatoczyła koło w roku 1996. Wtedy to Rada Miejska w dniu 27 marca powzięła uchwałę o ustanowieniu św. Antoniego Patronem miasta. W taki oto sposób, po prawie stuletniej obecności w mieście, Święty z Padwy został należycie uhonorowany. Wraz z nim doceniono jego współbraci, jasielskich franciszkanów, za niezłomną postawę, wierność i twórczą obecność na ziemi podkarpackiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja bydgoska: zmiany personalne 2024

2024-06-11 14:20

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk dokonał zmian personalnych wśród duchowieństwa diecezji bydgoskiej.

Z dniem 3 czerwca:

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek: Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość

2024-06-17 13:20

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość” - powiedział Franciszek w rozmowie z Javierem Martínezem-Brocalem, watykanistą hiszpańskiego dziennika ABC. Rzymski dziennik La Repubblica opublikował dziś fragment książki „Il successore. I miei ricordi di Benedetto XVI” (Następca. Moje wspomnienia o Benedykcie XVI), wydanej przez Marsilio i dostępnej od dziś we włoskich księgarniach. Jest ona owocem trzech rozmów między argentyńskim papieżem a autorem, które miały miejsce między lipcem 2023 a styczniem 2024 roku.

Franciszek powołuje się na rozmowę ze swoim poprzednikiem. „Pewnego razu rozmawialiśmy i pojawiło się to pytanie. Czuł, że jego siły go zawodzą, a to był problem, ponieważ w lipcu 2013 r. miał udać się do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży. Jego rezygnacja była gestem szczerości. Nie był w ogóle przywiązany do władzy” - wyznał Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję