Reklama

W prasie i na antenie

Gdy choroba zmienia życie

Jedną z chorób, które zyskują miano cywilizacyjnych, jest cukrzyca. Dziś, przy odpowiednim leczeniu, cukrzyca nie zagraża już życiu człowieka, jednak wymaga rygorystycznej diety i podawania odpowiedniej ilości insuliny. Życie z cukrzycą to życie pod szczególną ochroną.

Niedziela częstochowska 6/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miałem szczęście oglądać święty Obraz Jasnogórski przy okazji jego konserwacji. Muszę powiedzieć, że było to wielkie przeżycie uklęknąć przed Jej Wizerunkiem i patrzeć w Jej oczy... Ta Jej święta obecność tutaj, na Jasnej Górze, dzieje się już od ponad 600 lat. Przez tyle wieków przychodzili na Jasną Górę ludzie z różnymi intencjami, z problemami osobistymi i społecznymi; przychodzili królowie, prezydenci, parlamentarzyści, ministrowie, przychodzą pielgrzymi i zwyczajni ludzie. I wszyscy chcą Jej coś powiedzieć, chcą na Nią spojrzeć.
Ludzie przybywają do serca Matki po łaski, po uzdrowienie. Doznają tu niewątpliwie wielu łask duchowych, ale bardzo realne są tu także uzdrowienia fizyczne, dotyczące cierpień ciała. Może za mało się o tym pisze, za mało mówi. Ojcowie paulini znają jednak dzieje wielu cudów i łask uzdrowienia, jakie miały miejsce na Jasnej Górze. Jako redaktor Niedzieli zaproponowałem jakiś czas temu ojcom paulinom miejsce na tego typu informacje na łamach naszego tygodnika i przez wiele tygodni ukazywały się fragmenty Jasnogórskiej Księgi Cudów.
Matka Boża nie pozostawia próśb bez odpowiedzi. Tą odpowiedzią są wszystkie niezwykłe sprawy, doświadczane przez pielgrzymów. Ludzie wracają do domów napełnieni mocą Bożą, a więc siłą i duchowym pokrzepieniem. Są to rzeczy niezwykłe, o których opowiadają ojcowie paulini, a przede wszystkim ci, którzy łask doznali i zgłaszają się, żeby obwieścić swoją radość.
Wielu chorych pielgrzymuje na Jasną Górę ze swoim krzyżem choroby. Wielu cierpi na choroby cywilizacyjne, w tym na chorobę dotykającą ogromne rzesze rodaków - cukrzycę. Przychodzą, żeby wypowiedzieć przed Maryją Pocieszycielką swoje cierpienie, które odnosi się do całego dalszego życia i dotyka najbliższych, bo związane jest m.in. z trudnym leczeniem i nową organizacją sposobu żywienia. Przychodzą prosić Ją, by koordynowała życie człowieka chorego. Choroba ta bowiem wymaga dużej dyscypliny, pracy nad sobą, wielkiego uporządkowania życia; w przeciwnym wypadku grozi śmiercią. A przecież każdy chciałby żyć długo i w dobrym zdrowiu, przy lepszych siłach; każdy chciałby być pożytecznym, a nie ciężarem dla najbliższych.
Tę sytuację najlepiej oddaje znana maksyma prawna: Serva ordinem et ordo te servabit - Zachowaj porządek, a porządek zachowa ciebie. W tym schorzeniu, w tej dolegliwości, by żyć, trzeba ściśle stosować się do zaleceń medycyny. Istnieje więc pewna pedagogika życia wewnętrznego. Polega ona na tym, że człowiek powinien pracować nad sobą, nad swoim charakterem, ale w pewnym momencie musi na pierwszym miejscu postawić sprawy tzw. organiczne, musi współpracować z lekarzem, skoncentrować się na zdrowiu, także z tego powodu, że jest wierzący.
Dlatego przychodzenie do Matki jest bardzo podobne do odwiedzania własnej matki w domu rodzinnym, w którym usłyszymy: to czynisz dobrze, a to źle - z miłości do nas. Maryja także przypomina nam, że mamy być uporządkowani.
W Ewangelii zapisane są słowa, które wypowiedziała do uczniów: „Cokolwiek Jezus powie, to czyńcie”. To jest bardzo racjonalna zasada maryjności. Ale najpierw poprosiła: Pomóż im, Synu. Wiedziała bowiem, że wielka jest Jego moc.
Wsłuchajmy się w te słowa Maryi. One odnoszą się też do naszego życia etycznego, moralnego, duchowego, dotyczą naszej postawy w rodzinie, w środowisku pracy. Mamy Go słuchać, prosić w modlitwie o zdrowie, ulgę w chorobie i siłę, by jej sprostać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję