Reklama

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan

„Chrystus jedynym fundamentem Kościoła”

Od 18 do 25 stycznia trwał kolejny już Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. W tym roku hasłem przewodnim były słowa: „Chrystus jedynym fundamentem Kościoła”. Katolicy, protestanci i prawosławni wspólnie modlili się o dar jedności wszystkich chrześcijan i o dar jedności w podzielonym świecie.

Niedziela legnicka 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim rozpoczął się Tydzień Modlitw Jan Paweł II podczas modlitwy Anioł Pański zaapelował do wszystkich chrześcijan o udział w tym wydarzeniu. W kościołach katolickich i ewangelickich, w cerkwiach prawosławnych odprawiane były wspólne nabożeństwa, organizowane były spotkania, konferencje, koncerty. Głównym celem tej inicjatywy jest szukanie tego, co łączy wszystkich wyznawców Chrystusa. „W świecie spragnionym pokoju jest sprawą naglącą, by wspólnoty chrześcijan zgodnie głosiły Ewangelię, by dawały świadectwo Bożej miłości, która je jednoczy, by niosły radość, nadzieję i pokój, stając się zaczynem nowej ludzkości” - powiedział Papież.
Na spotkaniu z Polakami w Watykanie powiedział też, że „Modlitwa ekumeniczna to zadanie wszystkich ochrzczonych: pasterzy i wiernych. Należy się cieszyć, że pragnienie jedności ciągle się pogłębia poprzez nowe dzieła i inicjatywy”. Dodał również, że „Chrystus nieustannie zachęca swoich uczniów do dialogu i współpracy”. Rozdarcie we wspólnocie ludzi należących do Chrystusa jest wielką tragedią, wielkim wstydem w oczach świata. Ludzie wierzący w jednego Boga, uznający Jezusa Chrystusa za jedynego Zbawiciela świata są podzieleni. Dlatego też wołanie papieża Jana Pawła II o jedność jest dzisiaj tak bardzo ważne. Papież wie, że jedność to nie tylko wysiłek człowieka, ale przede wszystkim łaska Boża, która musi być przyjęta szczerym sercem. Podziały w gronie uczniów Chrystusa są skutkiem ludzkiej słabości, ludzkiego egoizmu, dążenia do własnych celów, z pominięciem tego, który jest prawdziwą drogą, prawdą i życiem. Te podziały widoczne były już w gronie dwunastu Apostołów, kiedy spierali się o to, który z nich jest najważniejszy. Nie ominęły pierwszych gmin chrześcijańskich, jak chociażby tej z Koryntu: „ja należę do Pawła, ja do Apollosa, ja do Chrystusa” (por. 1 Kor 1,12). Kolejnym bolesnym ciosem dla jedności Kościoła był podział, jaki dokonał się w średniowieczu na Kościół Wschodni i Zachodni. Natomiast wystąpienie Lutra dało początek podziałom, jakie dokonały się w Europie i powstaniu protestantyzmu.
Podziały nie omijają i nas, żyjących w XXI wieku. Cały świat jest podzielony, nie tylko chrześcijaństwo. Bogata północ i biedne południe. Mała część ludzi, którzy opływają we wszystko i ogromna większość, która umiera z głodu i chorób. Zwalczające się obozy polityczne i ideologiczne. Brak tolerancji religijnej prowadzący do okrutnych wojen. Podziały na biednych i bogatych przebiegają również wewnątrz poszczególnych państw, nie wyłączając Polski. Co więcej, te podziały z roku na rok są coraz bardziej zauważalne. Często nawet rodzinne, czy sąsiedzkie ściany domów, miedze, płoty, drogi znaczone są nienawiścią, posypane stekiem przekleństw, przezwisk, ubliżających czynów. Ludzie biją się, kłócą, mordują z byle powodu. Wywołać konflikt można w ciągu jednej sekundy, jednak żeby uleczyć powstałą ranę, trzeba nieraz wielu lat.
Jak wobec takich faktów brzmią dzisiaj słowa Świętego Pawła: „upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni i nie było wśród was rozłamów” (1 Kor 1,10). Jak się czujemy, słuchając słów modlącego się Chrystusa, który przewidział taką sytuację: „Ojcze, spraw, aby wszyscy stanowili jedno, jak My jedno stanowimy” (por. J 17,22). Czy nie jest nam wstyd? Szczycimy się tym, że należymy do Chrystusa. Szczycimy się tym, że papieżem jest Polak. Ale czy słuchamy Ewangelii i czy wprowadzamy w życie to, o co błaga nas Ojciec Święty? Pamiętajmy, że mamy być światłością świata, a nie jego zgorszeniem. Jezus dał nam nowe przykazanie: „Przykazanie nowe daję wam, byście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem” (J 13, 34). Kochać to znaczy przebaczać, zapominać krzywdy. Kochać to znaczy poszukiwać prawdy, żyć w prawdzie. Kochać to troszczyć się o drugiego człowieka, szanować się wzajemnie.
Jedność chrześcijan jest akcentowana przede wszystkim przez wspólną modlitwę, studiowanie Pisma Świętego i dokumentów Kościoła. Dużą rolę w działalności ekumenicznej odgrywają media, mobilizujące szeroko pojętą społeczność, a nie tylko wspólnoty kościołów. W dzisiejszych czasach jedność chrześcijan przejawia się jeszcze w inny, bardziej praktyczny sposób. Ma to miejsce wtedy, gdy dotykamy problemów związanych z działalnością katolickich, ewangelickich, czy prawosławnych organizacji charytatywnych, które udzielają pomocy osobom chorym, ubogim, dotkniętym bezdomnością, bezrobociem, a czasami uzależnionym od różnego rodzaju używek. Ludzie dotknięci tymi problemami odczuwają swoistą jedność wobec Boga, ponieważ są tymi z Ewangelii, nad którymi rzeczywiście pochylał się Chrystus. Domagają się od nas pomocy i podobnej postawy. Stąd warto w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zauważyć tych, których nie dzielą akurat problemy wyznaniowe, a łączy potrzeba miłości, zrozumienia i pomocy w imię Jedynego Boga. Dopiero wtedy, kiedy zrozumiemy, na czym polega prawdziwa miłość, będziemy w stanie jednoczyć się, wnosić pokój i radość tam, gdzie panują spory i kłótnie. Oby to nastąpiło jak najszybciej. Oby Bóg dał każdemu z nas pełne zrozumienie tej miłości, jaką On nas ukochał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: W październiku Nocna Droga Różańcowa i Warszawski Dzień Różańcowy

2025-10-01 09:11

[ TEMATY ]

Nocna Droga Różańcowa

Warszawski Dzień Różańcowy

Karol Porwich/Niedziela

IX Nocna Droga Różańcowa i 16. Warszawski Dzień Różańcowy - to niektóre z propozycji duszpasterskich przygotowanych dla katolików w październiku w stolicy. Zgodnie z decyzją papieża Leona XIII w Kościele katolickim jest to miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej.

Pierwsze ślady modlitwy różańcowej zanotowali egipscy pustelnicy w V w. n.e. Mnisi powtarzali wielokrotnie pierwszą część modlitwy „Zdrowaś Maryjo”, czyli pozdrowienie anielskie i błogosławieństwo św. Elżbiety. Drugą jej część dodano prawdopodobnie w XIV w. podczas epidemii dżumy w Europie. Ostateczny tekst „Zdrowaś Maryjo” zatwierdził papież Pius V w 1568 r.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję