Reklama

Jan Budziaszek w Dąbrowach k. Myszyńca

Każde spotkanie jest łaską

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż go nie zna? Zaczynał jako perkusista w zespole "Skaldowie" . Razem z kolegami wylansował kilkanaście wspaniałych przebojów. Młodzież nuciła je w szkołach, na ulicach, w zacisznych kątach swoich domów. Melodyczne, łatwo wpadające w ucho piosenki często gościły na listach przebojów w Polsce i poza jej granicami. Od dłuższego czasu Janek przemierza drogi świata, by głosić radosną Ewangelię o Chrystusie. Jego głoszenie jest zawsze żywe i nieprzewidujące. " Jedni mówią o mnie Budziaszek-nudziaszek, profesor Gaduła, inni chwytają moje słowa w lot" - powiedział o sobie.

Już po raz kolejny do naszej diecezji zawitał muzyk i ewangelizator Jan Budziaszek. Tym razem przybył dzięki usilnym staraniom ks. Wojciecha Stefaniaka, proboszcza parafii Dąbrowy k. Myszyńca. Wspaniały perkusista gościł w tej parafii przez trzy dni. Były spotkania różańcowe, spotkania z młodzieżą, niezapomniane rozmowy, a w czasie wolnym wędrówka po przepięknych kurpiowskich lasach w poszukiwaniu grzybów. Przed spotkaniem z młodzieżą w myszynieckim Liceum Ogólnokształcącym spakował do torby swoje ukochane dwa bębenki, do drugiej torby włożył kilka swoich kaset, książek, zniszczony zeszyt z duchowymi zapiskami, zarzucił na ramiona starą, wysłużoną kurtkę. "To wszystko - powiedział - jeszcze tylko potrzebne jest gorące serce". "O czym będziesz dziś mówił do młodzieży?" - zapytałem z ciekawości. Spojrzał na mnie spokojnym wzrokiem i odrzekł: "O Panu Jezusie, o Ewangelii, o tym, że warto być dobrym". Zajechaliśmy przed budynek szkoły. Pierwsze rozmowy z jej dyrektorem Sławomirem Świtajem, trochę humoru, omówienie spotkania. Młodzież na korytarzach patrzyła spod oka na "faceta po pięćdziesiątce" podejrzliwie. Pewnie gdzieś w sercu pytali siebie: skąd my go znamy? Tuż po godz. 12.00 na sali rozpoczęło się spotkanie. Rozgadana młodzież usłyszała pierwsze rytmy "bębenkowej muzyki". Z sekundy na sekundę stawało się coraz bardziej cicho. Janek zadał młodym ludziom pierwsze pytanie: "Czy chcecie posłuchać dobrej muzyki?". Nastała kompletna cisza. Powtórzył pytanie. Młodzież chóralnym głosem odpowiedziała: " Tak!". Janek, nie wiele myśląc, odpowiedział im: "To sami sobie zagrajcie" . Gromki śmiech. A potem nauka kilku taktów muzyki, klaskanie w rytm odgłosów bębenka. Wszystko stało się jasne: kontakt z młodymi ludźmi nawiązany. Krótka modlitwa i pierwsza pogadanka. "Przyjechałem do was nie jako gwiazdor, ale jako ten, który chce wam coś powiedzieć o sobie, o swojej wierze. Od 16 lat piszę każdego dnia swój dzienniczek. Zamieszczam tam swoją historię życia. Czasami jest ona fenomenalna, a czasami trochę nudna. Muszę wam powiedzieć, że gdyby kiedyś, ktoś powiedział mojemu poloniście, że Budziaszek będzie kiedyś pisał pamiętnik czy jakieś artykuły, to powiedziałby: Budziaszek, ten bęcwał. Chcę wam powiedzieć, że przy pomocy łaski Bożej wszystko jest możliwe" . Janek niejednokrotnie podkreślał, że każde spotkanie z drugim człowiekiem jest dla niego budujące, pełne nadziei. "Podczas każdego spotkania powtarzam ludziom: jakie szczęście mnie spotkało, że spotykam tego człowieka, bo on jest w czymś lepszy ode mnie" - powiedział.

Obserwowałem młodzież, jak odbiera kolejne świadectwa z życia perkusisty. Zainteresowanie życiem, spotkaniem z Bogiem można było wyczytać z oczu licealistów. Jeszcze raz przekonałem się, że młodzież lubi słuchać, jeżeli naprawdę przekazujemy im coś niepowtarzalnego. Opowiadania Janka o współpracy ze "Skaldami", z Marylą Rodowicz, z zespołem "Pod Budą", świadectwo ze spotkania z więźniami wysłuchiwane były z wielką uwagą.

Po prelekcji nadszedł czas pytań. Młodzież na kartkach zadawała pytania, Janek szybko, ale konkretnie odpowiadał.

- Czy ma pan swojego idola?

- Mam, jest nim Ojciec Święty.

- Najważniejsze wydarzenie w twoim życiu?

- Zawsze jest nim spotkanie z drugim człowiekiem.

- Co to znaczy być chrześcijaninem?

- To znaczy, aby każdego dnia odbierać od swego Mistrza sygnał i propozycję na życie.

- Jaki był pana stosunek do wiary w naszym wieku?

- Przypuszczam, że taki sam jak wasz.

Prostota, mądrość Janka wciągnęła młodzież w dyskusję. I dobrze, że jeszcze jest o czym porozmawiać. Perkusista spotkał się również z wiernymi parafii Dąbrowy na spotkaniu różańcowym w kościele. Swoimi przeżyciami podzielił się także z klerykami WSD w Łomży oraz mieszkańcami katolickiej Bursy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pożar w "Albertówce". Potrzebna pomoc

2025-10-08 10:28

Z: pomagam.pl

Do poważnego pożaru doszło na terenie gospodarstwa rolnego przy domu dla bezdomnych mężczyzn "Albertówka" w Jugowicach. Spłonęła obora wraz z magazynem na siano.

Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał — ani mieszkańcy domu, ani zwierzęta gospodarskie. Straty materialne są jednak ogromne. Budynek, który stanowił schronienie dla krów, cieląt i kóz, uległ całkowitemu zniszczeniu, a wraz z nim spłonęły zapasy siana i paszy na nadchodzącą zimę.
CZYTAJ DALEJ

KRRiT udzieliła koncesji satelitarnej spółce KANAŁ ZERO TV

2025-10-08 17:40

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

yt/kanał zero

Podczas środowego posiedzenia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji udzieliła koncesji satelitarnej spółce KANAŁ ZERO TV. Przyjęła też uchwały w sprawie przekazania 6 spółkom mediów publicznych środków z opłat abonamentowych oraz przedłużyła 5 podmiotom koncesję na kolejne 10 lat.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji udzieliła koncesji satelitarnej spółce KANAŁ ZERO TV na rozpowszechnianie programu telewizyjnego pod nazwą „Kanał Zero TV”. Kanał Zero powstał w 2023 roku, jako kanał internetowy na platformie YouTube publikujący głównie treści polityczne i społeczne o charakterze publicystycznym. Założył go Krzysztof Stanowski, który w 2025 roku kandydował w wyborach prezydenckich. Kanał śledzi ponad 2 mln subskrybentów. Opublikowano na nim ponad 6500 filmów.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy Jerzy Ciesielski zostanie ogłoszony błogosławionym? „Czekamy na trzeci głos – vox Dei”

2025-10-08 19:34

[ TEMATY ]

Sługa Boży Jerzy Ciesielski

https://diecezja.pl/

- Czekamy na trzeci głos - głos samego Boga - który potwierdzi, że zarówno ludzie, u których cieszył się opinią świętości, jak i Kościół, który pochylił się nad jego sylwetką i przeprowadził skrupulatne dochodzenie, nie mylą się – mówi referent ds. kanonizacyjnych Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr Andrzej Scąber, zapytany, kiedy Jerzy Ciesielski może zostać ogłoszony błogosławionym. 9 października mija 55 lat od śmierci męża, ojca, profesora i kandydata na ołtarze.

9 października 1970 roku. Chartum. W katastrofie statku na Nilu ginie Jerzy Ciesielski i dwójka jego dzieci – Kasia i Piotruś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję