Dzień 14 lutego jest poświęcony czci świętych braci, apostołów Słowian: Cyryla i Metodego. Cyryl odszedł do Boga 14 lutego 869 r., Metody zaś zmarł w roku 885. Jednak w liturgicznych obchodach nie rozdzielamy tych, których zjednoczyła wspólna praca, wspólne apostołowanie i rola, jaką z woli Opatrzności odegrali w dziejach chrześcijaństwa na ziemiach Słowian.
Obaj bracia byli związani ze Słowianami nie tylko z racji geograficznej bliskości miejsca urodzenia (Saloniki). Prawdopodobnie ich matka, Maria, była Słowianką. Najbardziej jednak znamienne jest to, że w pierwsze rozdziały słowiańskiej historii w Europie wpisali się złotymi zgłoskami i zajęli w niej miejsce, którego nie kwestionują nawet niewierzący.
Wszystko zaś zaczęło się od tego, że otworzyli własne serca na rozumienie Słowa Bożego. Jest bowiem różnica między słuchaniem Słowa Bożego, a rozumieniem go. Dobrze jest odróżniać to, że Bóg mówi, od tego, co mówi. Nasze rozumienie tego, co Bóg mówi, jest poddane rozmaitym uwarunkowaniom. Natomiast to, że Bóg mówi, należy do istoty chrześcijaństwa. Bóg mówi do człowieka według tego, co człowiek potrafi zrozumieć.
Obaj nasi Patronowie nie tylko słowa Pisma Świętego, ale także wydarzenia własnego życia odczytywali jako odezwanie się Boga do każdego z nich. Zrozumieli, że Bóg chce, by podobnie jak Abraham wyszli ze swej rodzinnej ziemi i udali się do kraju, który On im wskaże. Bo oto pewnego dnia przybyło do Konstantynopola poselstwo wielkomorawskiego księcia Rościsława z prośbą o misjonarzy znających język słowiański. Bracia z Salonik, czyli w języku Słowian z Sołunia, znali ich język. Mówiła nim matka i liczni osadnicy słowiańscy w okolicach tego miasta. Postąpili więc jak Abraham: poszli za głosem Boga. Dzięki ich wierze Ewangelia wkroczyła w historię Słowian Księstwa Wielkomorawskiego. Przypuszcza się nawet, że mogła dotrzeć także na ziemię księcia Wiślan.
Dzięki nim Słowianie wielkomorawscy mogli słuchać i głosić Dobrą Nowinę we własnym języku. Cyryl i Metody ukazali światu, że Bóg wybrał narody słowiańskie i otworzył przed nimi bramy życia wiecznego. Radość z tegoż wyboru leży u podstaw wczesnej słowiańskiej literatury. Brzmi ona w dziełach, które wyszły spod pióra Cyryla i Metodego i ich najwierniejszych uczniów: św. Klemensa z Ochrydu, św. Nauma i innych.
Pisał Norwid: „Słowo - jest czynu testamentem; czego się nie może czynem dopiąć, to się w słowie testuje - przekazuje; takie tylko słowa są potrzebne i tylko takie zmartwychwstają czynem”. Dzieło Braci Sołuńskich jest „testamentem czynu”, podjętego i realizowanego w ciągu wieków przez Słowian zarówno prawosławnych i pewną część rzymskokatolickich.
Papież - Słowianin, Jan Paweł II, w 1980 r. ogłosił obu Braci współpatronami Europy. Mówił wówczas, że oni „z godnym podziwu poświęceniem nieśli wiarę ludziom spragnionym prawdy i światła” i „w duchu szczerego braterstwa zbliżyli się do różnych ludów, aby nieść wszystkim orędzie powszechnej miłości, przepowiadane przez Chrystusa”. Ci święci Bracia są więc do dziś symbolem wspólnego chrześcijańskiego dziedzictwa Europy i „wieńcem uniesienia” narodów słowiańskich.
Wszystko zaś miało początek w tym, że obaj otworzyli swoje serca na rozumienie Bożego słowa, oraz tego, co Bóg mówił do nich przez wydarzenia, jakie miały miejsce w ich życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu