Interesujący koncert odbył się 27 lutego w Kościele Środowisk Twórczych przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Zaprezentowane zostały arie z kantat religijnych J. S. Bacha, przewidziane na mezzosopran i dialogujący z głosem ludzkim instrument koncertujący.
Kantaty tworzył Bach - podobnie jak muzykę organową - właściwie przez całe życie. Już w Muehlhausen powstały 4 tego typu, wokalno-instrumentalne kompozycje, przeznaczone na solistów, chór i orkiestrę; w Weimarze - 20. Oczywiście, najwięcej skomponowanych zostało w okresie lipskim, kiedy to twórca przez 5 lat, na każdą niedzielę i święto, pisał nową kantatę. Jedna trzecia tego imponującego dorobku zaginęła, zachowało się do naszych czasów ok. 200 utworów.
Tworzone one były na kanwie melodii i tekstów chorałowych, te późniejsze opierały się też na tekstach poetyckich. W warstwie muzycznej dochodziły niejednokrotnie do głosu wpływy operowe, przejawiające się m.in. właśnie w instrumentalnym kontrapunktowaniu arii.
Mezzosopranistka Monika Hladikova wykonała 7 arii z kantat oznaczonych w spisie dzieł kompozytora numerami 11, 44, 48, 79, 85, 146 i 176. Była wśród nich aria z kantaty Lobet Gott in seinen Reichen, wykorzystana również we Mszy h-moll. Mający wewnętrzną dramaturgię program został tak ułożony, że na zmianę współdziałali ze śpiewaczką skrzypek Tomasz Bartosiak i oboista Mieczysław Pawlak. Na fortepianie, zastępując przewidziany w oryginale zestaw instrumentów, grała Aleksandra Nawe.
Wszyscy artyści wypadli znakomicie, głos Hladikovej, szlachetny w barwie i wykazujący niezbędną w muzyce kantatowej dyscyplinę techniczną, znalazł w instrumentalistach godnych siebie partnerów. Kulminacją i zwieńczeniem koncertu stała się aria Erbarme Dich, mein Gott z Pasji według św. Mateusza.
Dodać należy, że całe przedsięwzięcie zadedykowano Ojcu Świętemu i połączono z modlitwą o całkowite jego wyzdrowienie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu