Reklama

Nowa forma procesji Bożego Ciała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto Bożego Ciała podkreśla tajemnicę cudu bezgranicznej miłości Boga, który chciał pozostać z ludźmi pod sakramentalną postacią chleba i wina w Eucharystii. Gdy z kościołów wychodzą procesje, czasami bywają to manifestacje religijne. W komunistycznej Polsce zdarzyło się, że prezydent Bierut prowadził celebransa Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Dzień procesji na ulicach jest dniem, kiedy w Kościele jest tak wielka radość, że nie może się ona pomieścić i wychodzi na zewnątrz bez względu na pogodę. Radość karmienia się Bogiem, wyjścia na ulicę, pokazania ludziom niewierzącym, że swej wiary się nie wstydzimy. Radość, że można karmić się samym Bogiem, samą czystością, świętością, życiem ofiarnym, powołaniem. To jest ukryte w tym najświętszym białym skarbie Kościoła, Najświętszym Sakramencie Ciała i Krwi Pańskiej. Chyba najszczęśliwszą precesją jest ta, która nam nie zasłania tłumami Pana Jezusa. Taka, w której widzimy nie tylko ludzi, ale że Pan Jezus jest, daje nam możliwość osobistego spotkania z sobą. I daje światło, które rozprasza najgorszą niepogodę.
Współczesny rozwój społeczeństwa wydaje się sugerować większe zróżnicowanie w zakresie celebracji procesji Bożego Ciała na wsi, w miastach, w wielkich aglomeracjach. Dojrzewa problem przeredagowania obrzędu procesji. Sugerujemy Komisji Episkopatu ds. Liturgii tę sprawę.
Mówią, że młodzi chodzą stadami, dorośli - parami, a starzy wędrują najczęściej sami. Można by w poszczególnych stacjach dać okazję do wyrażenia uwielbienia dla Jezusa Eucharystycznego poszczególnym grupom wspólnoty parafialnej: na swój sposób wyrażają uwielbienie dzieci, młodzież, młode małżeństwa, starsi, chorzy. Uczestniczyłem w takich procesjach. Spotkały się z głębokim przeżyciem.
Sądzę, że zmieniające się warunki wręcz zmuszają do przemyślenia na nowo formy procesji Bożego Ciała. I nie jest dobrze, gdy zredukuje się procesje parafialne na korzyć tzw. ogólnej, miejskiej, związanej z katedrą. Procesja jest hołdem lokalnego Kościoła, w którym uczestniczy cała wspólnota.
Procesja parafialna, przygotowywanie ołtarzy, strojenie okien i balkonów mobilizuje wiernych, wiąże z Kościołem. Oczywiście, grupy parafialne przygotowują ołtarze w nawiązaniu do hasła duszpasterskiego danego roku. W tym roku brzmi ono: Naśladować Jezusa Chrystusa. Przy poszczególnych stacjach można by poddać refleksji następujące tematy: I - Pójdź za Mną, II - Słowo Boże, III - Żywa wiara, IV - Umiłować człowieka. Przy okazji jednej z procesji młodzież wydrukowała odpowiednią liczbę kartek ze śpiewami, umieszczono na nich nawet hymn z Liturgii Godzin Sław języku tajemnicę, który odmówiła cała rzesza wiernych. W procesji niesiony był, podejmowany kolejno przez lektorów, ozdobny „nasz” parafialny, ze specjalną oprawą, Ewangeliarz. Duże wrażenie na uczestnikach procesji zrobiło, gdy przy czwartym ołtarzu ustawili się nadzwyczajni szafarze Komunii św., by zanieść Chrystusa Eucharystycznego chorym w parafii. Dlatego, że Eucharystia właściwie jest pokarmem dla biednych, dla głodnych, dla zziębniętych, dla chorych, czasem już umierających. Nieraz skarżą się, że ktoś przyjmuje Komunię św., umierając. Okazuje się, że trzeba mówić językiem nie ludzkich rozumowań, ale właśnie tym językiem anioła zdziwionego wciąż wielkością Boga.
Jakże nie odnotować też bardzo charakterystycznej prośby parafian jednej z miejscowości w Polsce, którzy po ogłoszeniu składki na naczynie do udzielania Komunii św. prosili, aby proboszcz używał wyrażenia ciborium zamiast puszka (łac. cibus, -i oznacza pokarm). Chwała im za to i vivat sequentes - faktycznie „puszka” jest to wysoce niestosowne wyrażenie.
Czy takie celebrowanie procesji Bożego Ciała nie ma szans na akceptację?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup wyjaśnia czym są Centra Integracji Cudzoziemców

Podczas konferencji prasowej w Koszalinie wyjaśniono kontrowersje związane z powstającym Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie. - Centra nie są w żaden sposób przeznaczone do przyjmowania obcokrajowców. Pełnią niezwykłą rolę miejsc, gdzie każdy obcokrajowiec może uzyskać pomoc - podkreślił bp Krzysztof Zadarko i przewodniczący rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców. - Nie widzę manifestacji muzułmanów, czym się nas straszy, natomiast widzę niepokojące marsze, z których przebijają hasła pełne nienawiści i antagonizowania - dodał administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

W siedzibie Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej odbyła się 7 września konferencja prasowa na temat "Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie". To temat, w którym dochodzi do nieporozumień i kontrowersji, co ma oddźwięk w przestrzeni społecznej miasta, jak też jednej z sesji rady miejskiej. Celem konferencji było wyjaśnienie potrzeby istnienia takiej placówki oraz ponowne omówienie zakresu jej działalności.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej, nawrócenie, zupełna przemiana

2025-10-06 07:48

[ TEMATY ]

świadectwo

YouTube zrzut ekranu

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

W święto Matki Bożej Różańcowej 7 października odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Broken Mary: The Kevin Matthews Story” (Zniszczona Maryja: historia Kevina Matthewsa). Opowiada on o duchowej przemianie tytułowego bohatera pod wpływem znalezionej w śmietniku figury Matki Bożej, którą odnowił i z którą obecnie podróżuje po Stanach Zjednoczonych.

Kevin Matthews był u szczytu kariery jako jeden z najpopularniejszych prezenterów radiowych Chicago przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Imprezował z zawodowymi sportowcami i celebrytami, a w najlepszym okresie jego audycji słuchało nawet 10 milionów ludzi tygodniowo. Ale pewnego razu otrzymał diagnozę lekarską, która odmieniła jego życie. Największa jednak przemiana dokonała się w nim wtedy, gdy w śmietniku znalazł zniszczony posąg Matki Bożej, dzięki któremu odkrył na nowo prawdziwy sens swojego życia.
CZYTAJ DALEJ

Biskup wyjaśnia czym są Centra Integracji Cudzoziemców

Podczas konferencji prasowej w Koszalinie wyjaśniono kontrowersje związane z powstającym Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie. - Centra nie są w żaden sposób przeznaczone do przyjmowania obcokrajowców. Pełnią niezwykłą rolę miejsc, gdzie każdy obcokrajowiec może uzyskać pomoc - podkreślił bp Krzysztof Zadarko i przewodniczący rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców. - Nie widzę manifestacji muzułmanów, czym się nas straszy, natomiast widzę niepokojące marsze, z których przebijają hasła pełne nienawiści i antagonizowania - dodał administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

W siedzibie Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej odbyła się 7 września konferencja prasowa na temat "Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie". To temat, w którym dochodzi do nieporozumień i kontrowersji, co ma oddźwięk w przestrzeni społecznej miasta, jak też jednej z sesji rady miejskiej. Celem konferencji było wyjaśnienie potrzeby istnienia takiej placówki oraz ponowne omówienie zakresu jej działalności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję