Reklama

Jasna Góra

Paralotnie nad Jasną Górą

Nie codziennie nad Jasną Górą zobaczyć można paralotnie. W sobotę 1 czerwca wzbudziły one niemałe zainteresowanie.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Grzegorz Gadacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przelot moto-paralotniowy wpisany był w program spotkania o nazwie ParaRudnik 2019 – Międzynarodowych Targów Lotnictwa Lekkiego, odbywających się na lotnisku w Rudnikach pod Częstochową. Spotkanie zorganizował Aeroklub Częstochowski.

"Potrzeba przybycia na Jasną Górę urodziła się sama. Mamy motocyklistów, mamy inne grupy, jak np. dzisiaj Anonimowi Alkoholicy i jeszcze wielu innych, czyli wiele grup ma swoje pielgrzymki, a my nie mieliśmy, dlatego wymyśliliśmy, żeby tutaj przylecieć" - wyjaśnia Sławomir Deptuła. Członek Aeroklubu Częstochowskiego pasjonujący się paralotniami już od 20 lat, dodaje również, że latanie to niejako styl życia, a samo słowo "latanie" posiada wiele synonimów: "wolność, przestrzeń, wysokość, adrenalina, widoki i bardzo konkretnie ludzie" - wymienia Deptuła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paralotniowa armada składała się z 3 tur lotów. W sumie nad Sanktuarium przeleciało 60 maszyn.

Wlot nad Częstochowę rozpoczął się od północnej strony miasta, czyli od ul. Ludowej, przechodzącą w ul. Łódzką do wysokości szpitala na Parkitce, skąd przeleciano do ul. Św. Rocha wcześniej przecinając ul. Okulickiego. Cały ten etap odbywał się nad terenami zielonymi (gł. łąki, gdzie istniała możliwość awaryjnego lądowania). Pierwszą lądową przeszkodą był cmentarz Św. Rocha, od którego wzdłuż ul. Św. Jadwigi (możliwość awaryjnego lądowania) doleciano od strony zachodniej nad parking Jasnogórski (możliwość awaryjnego lądowania), skąd na bezpiecznej wysokości udało się dotrzeć na miejsce docelowe, czyli nad Klasztor Jasnogórski.

2019-06-01 21:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 11/2022, str. 5

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasna Góra/Facebook/Adobe.Stock

Opatrywać ukraińskie rany modlitwą

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję