"Był waleczny dla Kościoła, i w czasach komunizmu i po przewrocie. Ta odpowiedzialność go męczyła" - powiedział bp Franciszek Radkovsky podczas dzisiejszych uroczystości pogrzebowych kard. Miloslav Vlka w katedrze świętych Wita, Wacława i Wojciecha na Hradczanach w Pradze. Prymas senior Czech zmarł 18 marca.
W kazaniu bp Radkovsky podkreślił, że kard. Vlkowi bardzo pomagało zaangażowanie w Ruch Focolare, które było dla niego "światłem". "Jedyny kierunek Kościoła u nas to Droga Krzyżowa, która jednak prowadzi do Zmartwychwstania. Krzyż jest znakiem miłości Boga. Także Jego krzyż prowadził do przyjmowania i okazywania miłości. Kiedy odebrano mu prawo do posługi duszpasterskiej rozumiał, że nadszedł czas nie słów, ale świadectwa. W każdej sytuacji widzieć twarz ukrzyżowanego Chrystusa. Krzyż dawał w końcu pokój serca. Kiedy mył witryny sklepowe jedyną siłą jak rozumiał była wiara w miłość Boga" - powiedział bp Radkovsky. Na zakończenie stwierdził: To ,co powiedziałem to w większości to cytaty z autobiografii kardynała pt. "Pomywacz witryn" dodał na koniec kaznodzieja. Na początku Eucharystii odczytano fragment testamentu zmarłego: „W Boże ręce Boga powierzam całe moje życie, wszystkie moje prace, wszystko, co uczyniłem. Decyzję co do miejsca złożenia mego ciała pozostawiam innym” - napisał kard. Miloslav Vlk i podziękował wszystkim swoim współpracownikom. Poprosił wszystkich o wybaczenie swoich błędów i grzechów, którymi ich zgorszył i negatywnych działań, którymi może nieumyślnie ich zranił.