Reklama

Nauka

Br. Consolmagno: Lądowanie na Księżycu potwierdziło, że nie samym chlebem żyje człowiek

Program Apollo i lądowanie na Księżycu przed 50 laty, 21 lipca 1969 r., ma również ukryty aspekt religijny. W wywiadzie dla redakcji austriackich gazet katolickich watykański astronom brat Guy Consolmagno, zaznaczył, że podróż na Księżyc „z pewnością miała stronę religijną nawet jeśli nie miało to nic wspólnego z konkretną religią”. "Człowiek ma wyższy `głód`, a nie tylko, aby było ciepło i bycie sytym. Nie samym chlebem żyje człowiek" - przytoczył biblijne powiedzenie amerykański jezuita, od 2015 r. dyrektor Obserwatorium Watykańskiego.

[ TEMATY ]

Księżyc

pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Lądowanie na Księżycu jest ważnym symbolem tego, co ludzkość może osiągnąć, odkładając na bok swoje małostkowe ego i współpracując” - powiedział br. Consolmagno. Jego zdaniem prawdziwe osiągnięcia misji Apollo miały charakter mniej techniczny lub naukowy, ale raczej charakter „politycznego” osiągnięcia w najlepszym tego słowa znaczeniu. Pół miliona techników i współpracowników osiągnęło wówczas cel, w którym „w pierwszym rzędzie nie chodziło o bezpośredni zysk w postaci pieniędzy czy władzy”. Przeciwnie, o wiele więcej, były spełnieniem marzeń, tego, aby odróżnić ludzi od innych żywych istot poprzez „dążenie do nowych odkryć, zdobycie wiedzy, przygoda i przekazywanie wiedzy”.

Według br. Consolmagno, program lotów kosmicznych na Księżyc zmienił postrzeganie naszej planety Ziemi i zaostrzył potrzebę jej ochrony. "Słynne zdjęcie wschodzącej Ziemi zrobione przez astronautę Apollo 8, Billa Andersa, wyraźnie ilustruje więcej niż jakakolwiek rozmowa o tym, jak mała, cenna i piękna jest nasza planeta w porównaniu z resztą wszechświata" - powiedział amerykański astronom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Program Apolllo był serią amerykańskich lotów kosmicznych od roku 1961 i realizowanych później w latach 1966–1972. Jego celem było lądowanie człowieka na Księżycu, a następnie jego bezpieczny powrót na Ziemię. I tak się po raz pierwszy w historii ludzkości stało 21 lipca 1969 r. Pierwszymi ludźmi, którzy postawili stopę na księżycu, byli Neil Armstrong i Edwin Buzz Aldrin, członkowie załogi statku kosmicznego Apollo 11.

Jego zdaniem astronomia to dziedzina, która w „świetny sposób przypomina nam, że istnieje wszechświat, który jest o wiele większy niż nasze codzienne życie”. "Dlatego Watykan ma swoje obserwatorium, aby pokazać, w jaki sposób Kościół wspiera naukę. Przypominamy nie-astronomom, że wierzący zawsze odgrywają ważną rolę w nauce" - powiedział br. Consolmagno i dodał, że najważniejszą racją istnienia Obserwatorium Watykańskiego jest „lepsze poznanie Boga w tym, co stworzył”.

Zapytany, czy w świetle chrześcijańskiego rozumienia człowieka jako „korony stworzenia” byłby „religijnym szokiem”, gdyby istniało porównywalne życie w dowolnym miejscu w przestrzeni kosmicznej, watykański astronom powiedział, że "boski obraz człowieka nie oznacza wyglądu, ale ludzki umysł i wolną wolę. „Jeśli więc byłaby taka istota świadoma siebie i swojego otoczenia, swobodnie wybierająca między miłością a nienawiścią i byłaby w stanie pytać o istnienie Boga i Go poszukiwać, gdyby w sposób wolny była w stanie zwracać się do Boga albo nie - wtedy z definicji istota taka byłaby obrazem Boga" - zaznaczył jezuita i dodał: "Wtedy nie ma znaczenia, ile ma ona czułków. Taka żywa istota nie byłyby dla nas kimś obcym, ale rodzeństwem”.

2019-07-10 16:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy w drodze na Księżyc

Studenci Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie budują urządzenie, które ma służyć do badania interakcji wybranych materiałów i powłok z księżycowym pyłem – regolitem. Ich autorski projekt będzie pierwszym eksperymentem, który zostanie zrealizowany na Srebrnym Globie przez zespół z Polski.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wynalazek zacznie swoją misję na Księżycu za nieco ponad 2 lata. Za całym przedsięwzięciem stoi techologiczna firma z Dubaju. Jej kierownictwo ogłosiło wieloetapowy międzynarodowy konkurs, w którego szranki stanęło ponad 400 ekip z całego świata. Kiedy pod koniec maja ogłoszono wyniki, okazało się, że zwyciężył projekt przygotowany przez dziesięcioosobową ekipę młodych naukowców z Krakowa. Obecnie zespół, którego liderem jest Filip Wylęgała, gromadzi środki na wykonanie i testowanie urządzenia, które w 2025 r. znajdzie się na rakiecie lecącej w stronę Srebrnego Globu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Skazany kardynał Becciu odstąpił od żądania udziału w konklawe

2025-04-29 10:44

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

kardynał Angelo Becciu

żądanie

Włodzimierz Rędzioch

Włoski kardynał Angelo Becciu, skazany przez trybunał w Watykanie za defraudację, odstąpił od żądania udziału w konklawe. Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020 roku w związku ze skandalem wokół zakupu luksusowej nieruchomości w Londynie.

W ogłoszonym we wtorek liście 76-letni, niegdyś bardzo wpływowy kardynał napisał: "Mając w sercu dobro Kościoła, któremu służyłem i będę służyć z wiernością i miłością, a także by przyczynić się do jedności i spokoju konklawe, postanowiłem zachować posłuszeństwo wobec woli papieża Franciszka i nie wchodzić na konklawe, choć jestem przekonany o swojej niewinności".
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję