Reklama

Wiara

Modlitwa ekumeniczna w 80 – rocznicę wybuchu II wojny światowej

W wigilię 80 – rocznicy napadu Niemiec na Polskę, który rozpoczął II wojnę światową, bp Krzysztof Nitkiewicz - przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski, wziął udział w nabożeństwie ekumenicznym w kościele Ewangelicko - Augsburskim pw. Św. Trójcy w Warszawie. Zostało ono odprawione z inicjatywy Polskiej Rady Ekumenicznej oraz Kościoła Ewangelickiego w Niemczech. Przy tej okazji, bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko–Augsburskiego w Polsce i prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, wręczył nagrodę im. Królewny Anny Wazówny Stowarzyszeniu „Zeichen der Hoffnung” za zaangażowanie na rzecz pojednania polsko-niemieckiego. Zdaniem Prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej, współpraca młodych Niemców i Polaków na różnych polach pozwala z nadzieją patrzeć na przyszłość Europy.

[ TEMATY ]

ekumenizm

Warszawa

Ks. Wojciech Kania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zabierając głos, bp Krzysztof Nitkiewicz przekazał braterskie pozdrowienie od Konferencji Episkopatu Polski i złożył gratulacje laureatom nagrody. Zauważył, że po dzień dzisiejszy trudno dokonać całościowego bilansu II wojny światowej, począwszy od ofiar śmiertelnych i cierpień ludzkich, po straty materialne.

Ks. Wojciech Kania

- Modlimy się do Boga w tej - używając słów papieża Franciszka - „godzinie płaczu” nad ofiarami wojny i nad upadkiem człowieka. Jest to zarazem godzina nadziei. Oddajemy bowiem cześć bohaterom, którzy przyczynili się do zwycięstwa dobra nad złem oraz do pojednania Polaków i Niemców. W tych szlachetnych dążeniach odegrały znaczącą rolę nasze Kościoły. Co więcej, wśród budowniczych pojednania polsko-niemieckiego stanęli w pierwszym szeregu dawni więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych i osoby represjonowane. Wymienię tutaj tylko byłych więźniów Dachau: kardynała Adama Kozłowieckiego, arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego i biskupa Ignacego Jeża. Nosząc na swoim ciele „blizny, znamię przynależności do Chrystusa” (Ga 6,17), czynili to, co wypowiadali w Modlitwie Pańskiej „odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom (Mt 6,12). Poczucie krzywdy można bowiem wyleczyć jedynie przebaczeniem, a braterskie pojednanie w Imię Boże ma większą moc, niż traktaty pokojowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobnie myślących osób nie brakowało po stronie niemieckiej, wśród ewangelików, katolików oraz przedstawicieli innych Kościołów. Pomimo niesprzyjających okoliczności politycznych narastało pragnienie pojednania. Nie mogło być inaczej, jeśli ktoś naprawdę pozwala się prowadzić Słowu Bożemu. Znamienne jest, że ewangelickie memorandum wschodnie „Położenie wypędzonych i stosunek narodu niemieckiego do wschodnich sąsiadów” oraz list w którym episkopat Polski zwrócił się do biskupów niemieckich słowami „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, powstały mniej więcej w tym samym czasie. W obu przypadkach wymagało to wielkiej odwagi. Czas pokazał, że było warto. Opowiadają starsi księża, że zaledwie kilka lat później, w przededniu wizyty w Polsce kanclerza Willy’go Brandta, funkcjonariusze reżimu komunistycznego, zamalowywali na kościelnych murach napisy „zdrajcy”, które wcześniej tam umieścili.

Jesteśmy dzisiaj razem i potępiając okrucieństwa II wojny światowej, chcemy pokoju, który będzie odbiciem i skutkiem pokoju Chrystusa (por. GS 77-78). Dlatego nie możemy być obojętni wobec toczącej się już, jak określił to papież Franciszek, „trzeciej wojny światowej w kawałkach”. Chodzi nie tylko o konflikty zbrojne w różnych częściach świata, czy o nieprzewidywalną dynamikę zamachów terrorystycznych. Język wojny rozbrzmiewa wszędzie tam, gdzie różni uzurpatorzy zajmują miejsce Boga, gdzie zabijane jest ludzkie życie, gdzie depcze się godność człowieka, jego religię oraz wartości, które wyznaje, gdzie dzieje się niesprawiedliwość. Ten język wojny stale się rozzuchwala z powodu braku adekwatnej odpowiedzi z naszej strony. Musimy być więc czujni i nigdy, przenigdy nie ulegać złu, aby nie zapuściło korzeni w naszych sercach. Mamy jednocześnie kontynuować dzieło Chrystusa przez niesienie pokoju i pomnażanie owoców powojennego pojednania – podkreślił bp Nitkiewicz.

2019-08-31 18:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: trwa peregrynacja symboli ŚDM

[ TEMATY ]

Warszawa

peregrynacja

Artur Stelmasiak

Można je spotkać na Starówce, w sanktuariach, szkołach i uczelniach a nawet w Areszcie Śledczym na Rakowieckiej. Od 17 października na terenie archidiecezji warszawskiej można modlić się przy symbolach Światowych Dni Młodzieży. Do 3 listopada krzyż podarowany młodzieży przez Jana Pawła II i ikona maryjna Salus Populi Romani odwiedzą ważne dla mieszkańców stolicy miejsca.

– Krzyż jest znakiem naszej wiary – podkreśla ks. Marek Przybylski. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży warszawskiej kurii, który jest współorganizatorem peregrynacji zwraca uwagę, że krzyż niesiony w różne miejsca jest pytaniem o sens życia: dokąd idziemy? – Niewątpliwie nie jest to znak obojętny. Dla nas jest świętością, choć niektórych może bulwersować. Dlaczego młodzi ludzie niosą go przez świat? Przypomnienie, że krzyż został dany młodzieży przez Jana Pawła II, aby zaniosła Chrystusa całemu światu, to ważne przesłanie tej peregrynacji – dodał duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję