Reklama

Temat tygodnia

Modlitwa o jedność

Niedziela płocka 3/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 grudnia ub.r. minęło 40 lat od zakończenia Soboru Watykańskiego II, którego ojcowie w Dekrecie o Ekumenizmie stwierdzili: „jednym z zasadniczych zamierzeń Drugiego Watykańskiego Świętego Soboru Powszechnego jest wzmożenie wysiłków do przywrócenia jedności wśród wszystkich chrześcijan” (DE 1). W tym kontekście dla katolików szczególnego znaczenia nabiera rozpoczynający się 18 stycznia Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan.
Hasłem Tygodnia, trwającego tradycyjnie już do święta nawrócenia św. Pawła (25 stycznia), będą w tym roku słowa: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20).
Ubiegły rok to czas odejścia do domu Ojca wielkiego orędownika ekumenizmu Jana Pawła II. W poświęconej sprawie jedności chrześcijan encyklice Ut unum sint napisał on: „Gdy chrześcijanie modlą się razem, wówczas cel, jakim jest zjednoczenie, wydaje się bliższy. (…) We wspólnocie modlitwy Chrystus jest rzeczywiście obecny: modli się „w nas”, „z nami” i „za nas” (Ut unum sint, 22).
Wielu z nas ekumenizm wyobraża sobie raczej jako dialog między teologami, którzy muszą dojść do jednoznacznych ustaleń, osiągając drogą rozmów kompromis w kwestii rozumienia prawd wiary. Rozumiejąc go tak, nie bardzo widzimy potrzebę własnego zaangażowania w działalność ekumeniczną, zostawiając ją „fachowcom”. Tymczasem troska o jedność Kościoła to nie tylko sprawa dla „specjalistów”, ale wezwanie do wszystkich wierzących, a to, co możemy w tej dziedzinie zrobić, nie jest wcale sprawą marginalną.
To, co każdy z nas może i powinien robić dla zjednoczenia chrześcijan, to modlitwa. „Na ekumenicznej drodze do jedności trzeba przypisać stanowczy prymat wspólnej modlitwie - modlitewnemu zjednoczeniu wokół samego Chrystusa” - pisał Jan Paweł II. Dlaczego według niego, nasza modlitwa jest tak ważna? Bo „jeśli chrześcijanie, pomimo podziałów, będą umieli jednoczyć się coraz bardziej we wspólnej modlitwie wokół Chrystusa, głębiej sobie uświadomią, o ile mniejsze jest to wszystko, co ich dzieli, w porównaniu z tym, co ich łączy. Jeśli będą się spotykali coraz częściej i coraz wytrwałej modlili do Chrystusa, będą mieli odwagę podjąć całą bolesną i ludzką rzeczywistość podziałów, odnajdując się w tej wspólnocie Kościoła, którą Chrystus stale tworzy w Duchu Świętym ponad wszystkimi słabościami i ograniczeniami ludzkimi (Jan Paweł II, Ut unum sint, 22).
Zechciejmy się w tę modlitwę, szczególnie podczas Tygodnia Ekumenicznego, zaangażować. W Płocku Tydzień Ekumeniczny rozpocznie się 18 stycznia uroczystą Eucharystią w kościele pw. św. Jana Chrzciciela, której przewodniczył będzie o godz. 18.00 bp Roman Marcinkowski, homilię zaś wygłosi ks. Gabriel Grabarczyk z Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. W ciągu całego Tygodnia nabożeństwa w poszczególne dni będą odbywały się w świątyniach różnych wspólnot chrześcijańskich (ewangelickiej, prawosławnej), by zakończyć się 25 stycznia o godz. 17.00 uroczystą Eucharystią pod przewodnictwem bp. Marii Włodzimierza Jaworskiego, biskupa naczelnego Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w mariawickiej świątyni Miłosierdzia i Miłości. Homilię podczas kończącej Tydzień Ekumeniczny Mszy wygłosi bp Roman Marcinkowski.
Tam, gdzie będą organizowane wspólne spotkania modlitewne, zechciejmy w nich licznie uczestniczyć, zgodnie ze słowami Jezusa: „Gdzie dwaj lub trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Jeśli zaś w pobliżu nie będzie organizowanych wspólnych modlitw z przedstawicielami innych kościołów chrześcijańskich, dołączajmy do naszych codziennych modlitw gorące wołanie o jedność Kościoła. Ekumenizm jest bowiem także naszą sprawą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Czy w Wielką Sobotę jest Msza św.?

Pytanie czytelnika: Koleżanka powiedziała mi, że w Wielkim Tygodniu nie ma Mszy św. w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. Nie bardzo rozumiem, bo Msza św. w sobotę przecież jest. Proszę o wytłumaczenie.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję