Reklama

25 lat KIK-u

25 lat - ćwierć wieku - to odpowiedni czas, by dojrzeć, wybrać swoją drogę i realizować zamierzone cele. Tyle właśnie lat ma sosnowiecki Klub Inteligencji Katolickiej, którego członkowie zajmują się wytyczonymi zadaniami: ekumenizmem, diakonią miłosierdzia, formacją duchową i kulturową. Główne uroczystości 25-lecia istnienia klubu odbyły się 15 stycznia. Koncelebrowanej Eucharystii w kościele pw. św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu przewodniczył bp Adam Śmigielski, a homilię wygłosił ks. dr Czesław Tomczyk, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak przystało na intelektualistów, w czasie jubileuszu nie zabrakło wykładu stricte naukowego. Wygłosił go związany przed laty z klubem ks. prof. Franciszek Dylus. Prelekcja dotyczyła błędu antropologicznego w nauczaniu Jana Pawła II. Ks. prał. Jan Szkoc przypomniał, że 25 lat temu zrodził się w Polsce wśród robotników ruch niepodległościowy pod nazwą „Solidarność”, a wśród inteligencji pod nazwą Klub Inteligencji Katolickiej. Jeden i drugi ruch społeczny spowodowały transformację polityczną, która rozpoczęła się w Polsce, a rozszerzyła na Europę i świat. Inspiracją i impulsem tego historycznego fenomenu była nauka społeczna Kościoła - o godności i prawach osoby ludzkiej. Politycy świata powszechnie nazywają te przemiany dokonane w Europie i świecie cudem Kościoła katolickiego, u którego steru stał przez 27 lat sługa Boży Jan Paweł II” - podkreślił ks. Szkoc, obecny kapelan KIK-u.

Jako filia Katowic

„Pierwsze próby utworzenia na naszym terenie organizacji zrzeszającej inteligencję katolicką sięgają lat 30. XX w. Niestety, rozwinięcie skrzydeł w tej dziedzinie uniemożliwiła wojna. Lata powojenne także nie sprzyjały takiej działalności” - wyjaśnia Andrzej Miedziński, obecny prezes sosnowieckiego KIK-u. „Elity katolickie były solą w oku władzy ludowej. Pewne zmiany nastąpiły w Polsce dopiero po październiku 1956 r. Zaczęły w Polsce powstawać pierwsze Kluby Inteligencji Katolickiej. Na przełomie 1956/57 r. odbyło się w Katowicach zebranie organizacyjne, którego celem było utworzenie KIK-u w tym mieście. W skład powołanego wówczas tymczasowego zarządu weszli między innymi późniejsi członkowie naszego sosnowieckiego klubu: Grażyna Ciesielska-Dziadkiewicz, której powierzono zadanie utworzenia sosnowieckiej filii, oraz nieżyjący już Wojciech Zieliński. Zebranie założycielskie sosnowieckiego klubu odbyło się na terenie parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Niestety, próby i wtedy okazały się daremne” - przybliża genezę klubu Andrzej Miedziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

KIK w Sosnowcu

Ale co się odwlecze, to nie uciecze. 19 grudnia 1980 r. w parafii pw. św. Tomasza w Sosnowcu odbyło się zebranie założycielskie. 10 dni później uchwalono statut klubu, powołano trzy sekcje: kultury, nauki i rodzin, wybrano zarząd. Tymczasowym prezesem została mecenas Grażyna Ciesielska-Dziadkiewicz. Po wielu staraniach, odmowach i monitach 30 marca 1981 r. prezydent Sosnowca wydał decyzję o wpisaniu KIK-u do rejestru Stowarzyszeń i Związków Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. Asystentem kościelnym klubu mianowany został ówczesny proboszcz parafii pw. św. Tomasza Apostoła ks. prał. dr Władysław Sobczyk. „Pierwsze walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze odbyło się 13 maja 1981 r. Wybrano wówczas zarząd, którego prezesem została Grażyna Ciesielska-Dziadkiewicz. Obrady zakłóciła wiadomość z Watykanu o zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II. Przeżyliśmy szok! Walne zebranie zakończyliśmy w kościele, modląc się o zdrowie i życie dla Jana Pawła II” - wspomina Miedziński.

Dla każdego coś miłego

Tradycją klubu są poniedziałkowe wykłady, coroczne pielgrzymki na Jasną Górę, spotkania z okazji opłatka i święconego, Droga Krzyżowa odprawiana w czasie Wielkiego Postu w kościele pw. św. Tomasza Apostoła, adwentowe i wielkopostne dni skupienia. Pogłębianiu wiedzy religijnej służy krąg biblijny, prowadzony przez bp. dr. Piotra Skuchę. Formacji duchowej i intelektualnej służą także różnorodne prelekcje i związane z nimi dyskusje. „Pamiętamy też o zmarłych członkach i sympatykach naszego klubu. Modlimy się za spokój ich duszy, corocznie w listopadzie uczestniczymy we Mszy św., w której polecamy ich miłosierdziu Bożemu, nawiedzamy ich groby” - wylicza Prezes KIK-u. Klubowicze, chcąc wypełnić obligujące nas wszystkich zobowiązanie czynienia dobra wszędzie tam, gdzie jest ono potrzebne, powołali diakonię miłosierdzia. W związku z tym większość członków klubu włączyła się w działalność parafialnych zespołów charytatywnych. Od początku swego istnienia klub był otwarty na ekumenizm. Od kilku lat, wspólnie z ks. prał. Janem Szkocem, współorganizuje diecezjalne nabożeństwo ekumeniczne. Jest również współorganizatorem Sosnowieckich Dni Biblii.
I co warto podkreślić - kryterium przyjęcia do klubu nie stanowi wykształcenie, lecz żywa wiara połączona z pragnieniem pogłębiania swej formacji duchowej i intelektualnej.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję