Reklama

50-letnia tradycja duszpasterska w Chojewie

Niedziela podlaska 49/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chojewo to miejscowość leżąca na wschodnich rubieżach gminy Brańsk, gdzie niedaleko przebiegają granice gmin Boćki i Bielsk Podlaski. W przeszłości była to duża wieś. Można z całą pewnością jej początki datować na przełom XV/XVI w. Liczba mieszkańców już pod koniec XIX w. wynosiła ponad 500 osób. Dzieje Chojewa są bardzo ciekawe i złożone, ale nie stanowią one meritum naszego tematu. My zajmiemy się historią tradycji duszpasterskiej, która rozpoczęła się na terenie miejscowości pół wieku temu, zaznaczając w ten sposób na trwałe swój ślad.

Do kościoła w Brańsku chojewianie mieli ok. 8 kilometrów. Była to droga dość daleka, a i pokonanie jej zajmowało dużo czasu ( pieszo lub furmanką). Pięćdziesiąt lat temu postanowiono uzyskać u ówczesnych władz kościelnych pozwolenie na odprawianie Mszy św. w prywatnym domu. Jesienią 1951 r. w domu Antoniego Wawrzeniuka po raz pierwszy odprawiono w Chojewie Mszę św. Obowiązek duszpasterski spoczywał na wikariuszach z Brańska. Księdzem, który pierwszy odprawił Mszę św. w Chojewie był Leon Giryn, a jednym z ministrantów - ojciec autora publikacji, dziesięcioletni wówczas Kazimierz Usakiewicz. Początkowo nabożeństwo odprawiano raz w miesiącu. Prywatne mieszkanie nie było, w opinii miejscowej ludności, najwłaściwszym miejscem do spotkań z Panem Bogiem i dlatego wiosną 1952 r. podjęto decyzję o budowie drewnianej kaplicy. Paweł Gołębiecki syn Jana odstąpił plac pod budowę kościółka (w zamian za inną działkę), a mieszkańcy Pac, Kiersnowa i Chojewa kupili u Eugeniusz Kisiela dom. Miejscowi cieśle postawili z tego domu kaplicę. 15 czerwca 1952 r. została ona poświęcona przez ks. Leona Giryna. Bardzo szybko okazało się, że kaplica jest zbyt mała. W 1953 r. parafianie dokupili drewno i dostawili przybudówkę, przez co budynek powiększył się i nabrał cech sakralnych. W latach 1957-67 zakupiono metalowe tabernakulum i od tego czasu Msza św. odprawiana była w Chojewie raz w tygodniu. Ta sytuacja spowodowała, że na nabożeństwa zaczęli przychodzić wierni z Bodaczek, Bodak, Dębowa i Skalimowa, ponieważ do Chojewa mieli bliżej niż do Łubina Kościelnego, Bociek czy Brańska. Systematyczny wzrost liczby wiernych uczęszczających na nabożeństwa w Chojewie spowodował, że w latach 1967-68 władze kościelne zgodziły się na pełnienie obowiązków duszpasterskich przez ks. Adolfa Kozłowskiego - emeryta, który pochodził z Chojewa. Od tego czasu księża z Brańska przestali odprawiać Mszę św. w Chojewie. Ks. A. Kozłowski za własne oszczędności kupił 1 ha ziemi i wybudował niewielki dom oraz dwa budynki gospodarcze. W 1969 r. ze składek mieszkańców Pac, Kiersnowa i Chojewa zakupiono w Warszawie trzy dzwony, które poświęcił bp Władysław Jędruszuk i zostały one zawieszone przy kaplicy. W latach 1970-74 - ks. Adolf Kozłowski pod patronatem dziekana brańskiego ks. Franciszka

Smorczewskiego pełni służbę duszpasterską w Chojewie. W tym czasie miał miejsce napad rabunkowy na plebanię. Ksiądz Adolf skutecznie spłoszył złodziei, ale incydent ten wywarł ogromny wpływ na jego psychikę. W niedługim czasie od tego wydarzenia ks. Kozłowski umarł (15 września 1974 r.) i został pochowany przy kaplicy w Chojewie. Po jego śmieci w latach 1974-77 posługę kapłańską sprawował ks. Ryszard Korzeniecki. W tym okresie za pieniądze dziekana brańskiego, ks. Franciszka Smorczewskiego zakupiono od Jana Gołębieckiego działkę pod budowę plebanii. Transakcji formalnej nie dokonano ze względu na ówczesną sytuację polityczną i stosunki pomiędzy Kościołem a władzami PRL. Jan Gołębiecki wystąpił z podaniem do odpowiednich instytucji o pozwolenie na budowę (plebanii) domu mieszkalnego dla siebie. Dzięki przychylności urzędnika Stanisława Chmielewskiego pozwolenie otrzymano i w 1976 r. wykonano plan i zalano fundamenty pod plebanię. Sprawy dotyczące oficjalnego kupna i sprzedaży uregulował następny ksiądz pracujący w Chojewie - Jan Wasilewski.

W maju 1977 r. bp Władysław Jędruszuk utworzył w Chojewie samodzielną placówkę duszpasterską - rektorat. Pierwszym rektorem został ks. Jan Wasilewski. Swoją prace w Chojewie rozpoczął od budowy plebanii. Ta sytuacja spowodowała, że na okres trzech lat od 1977-80 r. zamieszkuje ks. Jan u Wiktora Wróblewskiego. W tym czasie ze środków finansowych rektoratu powstaje plebania. Pracę wykonywali miejscowi fachowcy, m.in.: Wacław Gołębiecki, Józef Markiewicz,Franciszek Bazylewski, Paweł Dermiaha, Jan Puchalski, Jan Zieliński, Paweł Gołębiecki i inni. Budowę zakończono w 1980 r. Jak we wcześniejszych czasach kaplica drewniana staje się zbyt mała dla powiększającej się liczby wiernych, a i jej stan techniczny stawał się coraz bardziej niebezpieczny. Po licznych rozmowach z radą parafialną i uzgodnieniach z Kurią Biskupią w Drohiczynie postanowiono rozpocząć budowę kościoła murowanego. Był to rok 1982 i świeżo w pamięci tkwiły wydarzenia stanu wojennego. Wyzwanie, jakie postawili sobie wierni chojewskiego rektoratu było szczytne, ale wymagało wielu poświęceń, a przede wszystkim wyrzeczeń finansowych.

Wykonawcą planu był p. Smorczewski z Białegostoku. Urząd Miasta i Gminy w Brańsku dnia 22 maja 1982 r. wydał zgodę nr 62/82 na budowę świątyni. W niespełna dwa tygodnie wytyczono grunt pod budowę. Praca ruszyła pełną parą. Istniejącą świątynię 10 czerwca 1982 r. przesunięto w kierunku północnym, dokonał tego p. Milik z synem (pochodzili z Nurca). Następnie, tzn. w lipcu tego roku pod kierunkiem Jana Wiecko wykonano wykopy pod fundamenty kościoła. Do końca 1982 r. wykonano ławy pod fundament i założono instalację zabezpieczającą przed wilgocią. Chociaż prace przy budowie zakończono, to jednak nie był to koniec działalności ks. Jana Wasilewskiego.

W odległości około 700 m od wsi w kierunku południowym ( droga do Bociek) znajdowała się działka o pow. 1,312 ha będąca własnością wsi. Na tej działce postanowił ks. Jan założyć parafialny cmentarz. Urząd Miasta i Gminy w Brańsku wydał na to przedsięwzięcie odpowiednie zezwolenie, a Mieczysław Kierszła z Białegostoku opracował plan zagospodarowania terenu. Większą część prac parafianie wykonali ręcznie.

Okres poprzedzający budowę ks. Jan Wasilewski poświęca kwestom przeprowadzanym w wielu parafiach na rzecz budowy kościoła w Chojewie. Towarzyszą mu w tym wierni z Kiersnowa, Pac i Chojewa.

Budowę świątyni wznowiono 26 czerwca 1983 r. Wznoszeniem murów kierował p. Grabowski z osady Nurzec Stacja. Prace trwały do 18 września 1983 r.

Rok 1984 rozpoczęto od wykonania zbrojenia pod betonowanie stropu, a całość prac przy stropie zakończono 21 sierpnia 1984 r. Jeszcze tego samego roku 30 września bp Władysław Jędruszuk dokonał wmurowania kamieni węgielnego przywiezionego z Rzymu i poświęconego przez Ojca Świętego Jana Pawła II. W październiku ustawiono więźbę dachową, a 4 grudnia 1984 r. zakończono prace stolarskie (chór, drzwi) . Pierwszym nabożeństwem odprawionym w nowej świątyni była pasterka A.D. 1984.

Przez cały rok 1985 i część 1986 r. ks. Jan Wasilewski prowadził prace wykończeniowe. 26 sierpnia 1986 r. na miejsce ks. Jana Wasilewskiego przyszedł do Chojewa ks. Bogdan Mutianko. Jego dzieło to przede wszystkim prace wykończeniowe wewnątrz świątyni ( ołtarz, ławki) i spłacanie długów zaciągniętych na budowę kościoła. Doskonale przebiegała współpraca Księdza ze szkołą podstawową. Dowodem na to były liczne wycieczki i imprezy sportowe wspólnie organizowane. Ksiądz Bogdan miał w tym duży udział, także finansowy.

Ważnym wydarzeniem w życiu rektoratu był dzień 12 marca 1989 r. Wtedy to właśnie w sali katechetycznej zebrało się 60 rolników ( przeważnie z Chojewa) celem założenia NSZZ RI "Solidarność".

Ks. Bogdan Mutianko był dobrym organizatorem. Z jego inicjatywy w lutym 1993 r. odbyło się na plebanii, a później w szkole spotkanie ze społecznością Chojewa, na którym omawiano w obecności ówczesnego wicewojewody białostockiego i Wójta Gminy Brańsk ważne sprawy, m.in.: budowę świetlicy, CO dla szkoły i asfaltowanie drogi przez wieś. Wszystkie inwestycje wykonano.

W sierpniu 1993 r. na miejsce ks. Bogdana Mutianko przyszedł do Chojewa ks. Mieczysław Baranowski. Była to bardzo skromna osoba nie lubiąca rozgłosu. Zapisała się jednak w historii Chojewa bardzo znacząco. To dzięki jego staraniom rektorat chojewski stał się 23 maja 1994 r. samodzielną parafią. W kronice parafialnej znajdującej się na plebanii w Chojewie można dokładnie zapoznać się z zapiskami o tym, jak ks. Mieczysław podczas rekolekcji kapłańskich w Drohiczynie ( 6-8 kwietnia 1994 r.) przekonywał bp. Władysława Jędruszuka i innych przedstawicieli duchowieństwa kurialnego o konieczności utworzenia w Chojewie samodzielnej placówki duszpasterskiej. Pracował on jako pierwszy proboszcz w Chojewie do końca sierpnia 1999 r. Jego miejsce do dnia dzisiejszego zajmuje ks. Bogdan Wasilewski. Chociaż ks. Bogdan pracuje tu tylko dwa lata, to jednak efekty jego pobytu są znaczące i widoczne. Zmieniło się otoczenie wokół kościoła, plebania została ocieplona i odremontowana, na cmentarzu powstała kaplica polowa, a w ramach współpracy z miejscową szkołą lista jego zasług i pomocy finansowej jest tak długa, że wymaga oddzielnej publikacji. Z Chojewem jest związany od wielu lat mieszkający tu i pracujący rezydent ks. Zenon Kondrat, bardzo lubiany szczególnie przez młodzież i dzieci.

Obecnie parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chojewie liczy około 600 wiernych skupionych w miejscowościach Pace, Kiersnowo, Bodaczki, Chojewo i jest najmłodszą parafią dekanatu brańskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję