Reklama

Niedziela Częstochowska

Tu króluje Jezus

– Jezus skarżył się Rozalii Celakównej, która jest inspiratorką dla wspólnot Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa Króla królów i Pana panów, że nie jest kochany, że jest opuszczony i prosi o wynagrodzenie za grzechy.

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

Beata Pieczykura/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlatego wspólnoty mają za zadanie przede wszystkim cotygodniową godzinną adorację Najświętszego Sakramentu wynagradzającą Sercu Bożemu, w naszej parafii adoracja ma miejsce czwartki po Mszy św. o godz. 18.00 i trwa do godz. 20.00. Jeżeli adorujemy Jezusa co tydzień, to nie może nie mieć wpływu na nasze życie, musimy się zmieniać na lepsze – powiedziała „Niedzieli” Teresa Nowak, animatorka Wspólnota dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa Króla królów i Pana w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Częstochowie, opiekunka wszystkich wspólnot działających w tym mieście, czyli w parafiach św. Józefa, Najświętszego Serca Pana Jezusa, Pierwszych Męczenników Polski i Zesłania Ducha Świętego.

Beata Pieczykura/Niedziela

Intronizacja Najświętszego Serca Pana Jezusa jest wyznaniem wiary, decyzją chrześcijańskiego życia i odpowiedzią na miłość Jezusa płynącą z Jego Serca. Jest podjęciem trudu nawrócenia i walki z własnym grzechem, aby to Bóg królował. To wprowadzenie Boga na tron, którym jest wnętrze człowieka, a także życie rodzinne i społeczne. Dlatego intronizacja ma 3 wymiary: osobisty, rodzinny i społeczny. Te aspekty zostały przypomniane podczas rekolekcji intronizacyjnych Najświętszego Serca Pana Jezusa w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej Częstochowie.

Beata Pieczykura/Niedziela

Prowadził je o. Waldemar Sojka CSsR w dniach 24-27, w 20. rocznicę intronizacji w parafii. 27 listopada Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił abp Stanisław Nowak. – Chcemy, aby Jezus królował w naszych sercach, rodzinach, parafii i w Częstochowie. Chcemy na nowo posadzić Jezusa na tron. On jest Królem wieków, Królem historii i prowadzi do wieczności – podkreślił kaznodzieja. Zachęcał licznie zgromadzonych, by pamiętali, że Bóg jest miłością i w Nim życie ma sens. Z radością przypomniał, że w 1985 r. erygował tę parafię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-11-28 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg ma w nas upodobanie

Chrzest Chrystusa i to, co po nim nastąpiło, każe nam pomyśleć o naszym chrzcie i o naszym życiu jako ochrzczonych ludzi. Jesteśmy ochrzczeni, namaszczeni świętą pieczęcią Ducha Świętego. W sakramencie chrztu św., przyjętym w imię Trójcy Przenajświętszej, Bóg Ojciec przez Chrystusa w Duchu Świętym uczynił nas swoimi dziećmi, braćmi Jezusa i świątynią Ducha Świętego. Dostąpiliśmy w sakramencie chrztu św. niezwykłego wyniesienia. Przez łaskę darmo daną staliśmy się uczestnikiem boskiej natury. To właśnie w czasie naszego chrztu Duch Święty zstąpił na nas i Ojciec Niebieski przyjął nas za swoje przybrane dzieci: synów i córki umiłowane. Bóg sobie w nas upodobał. W czasie chrztu spojrzał na nas i jakby powiedział: jesteś moja, jesteś mój, jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w tobie mam upodobanie. Chcę cię mieć dla siebie na zawsze. Nie pamiętamy tej chwili, ale na ziemi jest to ważne miejsce, na którym woda chrztu św. spłynęła po naszej głowie. Był kapłan, który tego dokonał. Dziś się już zestarzał, a może nawet nie żyje. Był to szczególny moment naszego życia, chwila naszych narodzin dla Boga, do życia dziecka Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Papież przejechał wśród wiernych na placu św. Piotra

2025-04-20 13:16

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

papamobile

Włodzimierz Rędzioch

Papież Franciszek pojawił się na placu św. Piotra w Watykanie. Siedząc w papamobile przejechał wśród zgromadzonych tam wiernych.

Uczestniczyli oni wcześniej w Mszy św. wielkanocnej, którą odprawił kard. Angelo Comastri. Wysłuchali również papieskiego orędzia „Urbi et Orbi” i przyjęli świąteczne błogosławieństwo Ojca Świętego, tradycyjnie udzielone ze środkowego balkonu bazyliki św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.

Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję