Ks. Piotr Gąsior: - Jak skomentowałby Ksiądz Biskup fakt tak znikomego zainteresowania mediów samą treścią „Memoriału” Episkopatu Polski w sprawie współpracy niektórych duchownych ze Służbami Bezpieczeństwa?
Reklama
Bp Jan Szkodoń: - Rzeczywiście, zainteresowanie „Memoriałem” było dość znaczne przed jego ogłoszeniem. Wielu dziennikarzy zwracało się wówczas do mnie z prośbą, abym uchylił im tzw. rąbka tajemnicy. Natomiast, kiedy „Memoriał” został już ogłoszony, to tylko jedna katolicka stacja poprosiła o streszczenie i skomentowanie najważniejszych punktów tegoż dokumentu. Nasuwa się pytanie: dlaczego? Odpowiedzi mogą być różne. Wiemy, iż dokument ten zawiera przypomnienie podstawowych zasad teologiczno-moralnych. Jednocześnie zasady te zostały odniesione do kwestii tzw. lustracji księży. Czyżby więc zasady teologiczno-moralne nie były tak „atrakcyjne”, jak podawanie samych nazwisk osób podejrzanych o ewentualną współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa PRL? Wydaje się, że dla wielu mediów głównym kryterium tzw. przydatności zbieranych materiałów jest, niestety, stopień zainteresowania widzów, słuchaczy i czytelników.
Poza tym zauważmy, iż u niejednej osoby pojawia się coś takiego, że woli raczej zajmować się życiem i sumieniem bliźniego, niż zastanowić się nad własnym postępowaniem i osobistym nawróceniem. Tymczasem lektura „Memoriału” niejako przymusza każdego z nas, aby był bardziej ostrożny i odpowiedzialny w ocenie innego człowieka oraz aby zasady, o których tam mowa, odniósł do samego siebie.
- Czy w archidiecezji krakowskiej władze kościelne upoważniły kogoś do upowszechniania nazwisk kapłanów, którzy rzekomo byli tajnymi współpracownikami?
- Kard. Stanisław Dziwisz w dokumencie ustanawiającym Komisję „Pamięć i Troska” skierował prośbę do Wydziału Historii Kościoła Papieskiej Akademii Teologicznej, by jego pracownicy zajęli się krytycznym studiowaniem dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej. Jak mi wiadomo, Wydział ten planuje swoje prace badawcze na kilka najbliższych lat. Co kilka miesięcy będą się ukazywać kolejne tomy z wynikami tychże badań. Na podstawie wiadomości, jakie do mnie docierają, mogę powiedzieć, iż już wkrótce zapoznamy się z ogromną liczbą historycznych faktów, które wyraźnie świadczą o wyjątkowej wierności naszych kapłanów, a niejednokrotnie również o ich heroizmie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu