Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: list rektora UPJPII na Boże Narodzenie

Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas, w którym przedziwnie splatają się rozważania o życiu i śmierci – pisze w swym liście na drugi dzień Bożego Narodzenia ks. prof. Wojciech Zyzak rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. List w dużej mierze poświęcony jest zmarłym podczas II wojny światowej profesorom i pracownikom Uniwersytetu Jagiellońskiego, z których większość została wywieziona w 1939 r. do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie wielu z nich straciło życie. W szczególności rektor UPJPII wspomina znakomitego teologa, ks. prof. Konstantego Michalskiego.

[ TEMATY ]

list

życzenia

Boże Narodzenie

Maria Szulikowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto pełna treść listu:

Drodzy Bracia i Siostry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas, w którym przedziwnie splatają się rozważania o życiu i śmierci. Najpierw w Wigilię wspominaliśmy pierwszych rodziców, przez których śmierć przyszła na świat, by w następnym dniu cieszyć się z narodzenia Zbawiciela. Dzisiaj Kościół ukazuje nam męczeńską śmierć diakona Szczepana, by jutro wspominać świętego Jana Apostoła, świadka Zmartwychwstania.

W kolejnym dniu ponownie pochylimy się nad losem Świętych Młodzianków, męczenników. W ten sposób, doświadczając również w naszym życiu przemijania i śmierci, możemy pogłębić nadzieję na życie wieczne, które przyniósł nowonarodzony Jezus. Świadectwo takiej nadziei dotyka nas najgłębiej, gdy spotykamy się z wiarą młodej, umierającej osoby.

W mijającym roku społeczności naszego Uniwersytetu Papieskiego przyszło pożegnać wielu bliskich zmarłych. Była wśród nich nasza studentka nauk o rodzinie, a jednocześnie poetka – Marta. Ostatni wiersz, jakim się z nami podzieliła, nosi tytuł Bezkres mojej wolności. Pisała w nim: „Najradośniejsza z radosnych prawd to ta – że nawet przykuta do szpitalnego łóżka mogę biec do Ciebie modlitwą, uwielbiać Cię, rozpamiętując Twe cuda Panie”.

Bez wiary w Boga i życie wieczne śmierć naszych bliskich i nasza byłaby trudna do zrozumienia i udźwignięcia. Nadzieja życia wiecznego pozwoliła również ofiarować życie bohaterom, którzy przed osiemdziesięciu laty, od początku drugiej wojny światowej, bronili wolności naszej Ojczyzny. Ich bohaterstwo przypominał całemu światu papież Pius XII w swej pierwszej encyklice o solidarności ludzkiej i państwie totalitarnym w październiku 1939 roku, pisząc: „Krew tysięcy ludzi, nawet tych, którzy nie brali udziału w służbie wojskowej, a jednak zostali zabici, zanosi bolesną skargę, zwłaszcza w Polsce, narodzie tak Nam drogim, tej Polsce, która przez swą niezłomną wierność dla Kościoła i przez wielkie zasługi, jakie zdobyła, broniąc chrześcijańskiej kultury i cywilizacji – o czym historia nigdy nie zapomni – ma prawo do ludzkiego i braterskiego współczucia całej ludzkości” (Summi Pontificatus, nr 79). Dla środowiska uczelni Krakowa początek drugiej wojny światowej oznaczał szczególnie bolesne doświadczenie podstępnego aresztowania przez Niemców 184 osób, głównie profesorów i wykładowców Uniwersytetu Jagiellońskiego. To dramatyczne wydarzenie z 6 listopada 1939 roku przeszło do historii pod nazwą Sonderaktion Krakau. Większość naukowców została wywieziona do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie wielu z nich straciło życie.

Reklama

Patron naszej Uczelni, święty Jan Paweł II, w przemówieniu z okazji 600-lecia Wydziału Teologicznego w Krakowie, przypomniał to wydarzenie, którego był bezpośrednim świadkiem. Następnie w przejmujących słowach dodał: „Takich kart w dziejach Uniwersytetu było na pewno więcej, i nie tylko Uniwersytetu krakowskiego, innych również. Ale to są karty, które sprawiają, że ta nasza Alma Mater potwierdza się jako mater, mater, która cierpi, która składa ofiary. Wspominam tych moich profesorów, tych zmarłych, tych z obozu, tych, którzy wrócili, a potem niedługo zmarli, i modlę się za ich życie w Bogu, bo ostatecznie każda matka temu chce służyć, ażeby spełniło się powołanie każdego człowieka, którym jest powołanie w Bogu” (Kolegiata św. Anny, 8 czerwca 1997). W następnych latach wojny akcja niszczenia polskiej inteligencji i szkolnictwa doprowadziła między innymi do zamordowania 25 profesorów i docentów wyższych uczelni wraz z domownikami w 1941 roku we Lwowie. Ich ofiara przypomina nam dzisiaj, że za takie wartości jak wolność i wierność prawdzie trzeba czasami płacić najwyższą cenę.

Jednym z wywiezionych z Krakowa do obozu profesorów był dawny rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, ksiądz profesor Konstanty Michalski. Bolesne doświadczenia wojenne i powojenne sprawiły, że z całą mocą zaczął stawiać pytanie: „Dokąd idziemy?”. W jednym ze swoich wspomnień wyznał: „Pytanie «dokąd» prześladowało mnie jak natrętne widmo w dniach naszej niedoli, prześladowało mnie w celi więziennej we Wrocławiu i w księżym baraku w Sachsenhausen; prześladowało mnie w Krakowie, kiedy po powrocie dostrzegałem, jak ukochane miasto wyludniało się z Polaków a zaludniało wrogimi okupantami” (K. Michalski, Dokąd idziemy, „Polonia Sacra” 3 (1950), s. 356–358).

Reklama

To pełne obaw przeczucie Księdza Profesora było słuszne, skoro władze komunistyczne w ramach walki z Kościołem w 1954 roku usunęły z Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydział Teologiczny. Ludzie odpowiedzialni za naukę nigdy nie pogodzili się z tą niesprawiedliwą decyzją. Głównym obrońcą krakowskiego Wydziału był wówczas Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Wielokrotnie podkreślał konieczność powrotu teologii do Krakowa. Ostatecznie, wobec nieustępliwości władz, z jego pomocą udało się uzyskać w 1959 roku orzeczenie Stolicy Apostolskiej, uznające ciągłość istnienia krakowskiego Wydziału Teologicznego, choć pozostającego poza strukturą Uniwersytetu. Wydział ten był początkiem Papieskiej Akademii Teologicznej i dzisiejszego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II.

Gdy wspominamy w tym roku sześćdziesiątą rocznicę tego wydarzenia, będącego istotnym momentem w historii naszej Uczelni, z tym większą wdzięcznością i radością przyjmujemy decyzję papieża Franciszka o beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia, która odbędzie się 7 czerwca 2020 roku w Warszawie. Będziemy ją przeżywać w uroczystej atmosferze stulecia urodzin świętego Jana Pawła II.

Wspomniany przeze mnie znakomity teolog, ksiądz profesor Konstanty Michalski, po wojnie napisał książkę pod znamiennym tytułem „Między heroizmem a bestialstwem”. Wybór, o którym pisał, wciąż pozostaje aktualny. Jest to stałe zadanie, by opowiedzieć się za dobrem, prawdą i pięknem, a przeciwko złu, kłamstwu i brzydocie. Temu wyborowi od lat służy nasz Uniwersytet Papieski, który w tym roku obchodzi swoje pierwsze dziesięciolecie istnienia. Nasza Uczelnia stale poszerza swoją ofertę, czego znakiem jest otwarcie w tym roku nowego kierunku – pedagogiki. Nie byłoby to możliwe bez modlitwy, duchowego i materialnego wsparcia wiernych archidiecezji krakowskiej i sąsiednich diecezji.

Reklama

Życząc wszelkiego błogosławieństwa w nowym roku, a zwłaszcza opieki świętego Jana Pawła II, pragnę Wam, Siostry i Bracia, z całego serca podziękować za wszelką życzliwość wobec naszego Uniwersytetu.

Ks. prof. dr hab. Wojciech Zyzak, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie

Kraków, 26 grudnia 2019 roku

2019-12-23 19:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: troska o zdrowie to najbardziej wartościowy prezent

Przed nami Narodowy Program Szczepień na Covid-19, który ruszy w styczniu, a w szerokim zakresie - w lutym; skorzystajmy z niego, spędźmy też świąteczny czas w kameralnym gronie, nie dopuśćmy do tego, by ktoś, komu szczepionka może uratować życie, nie doczekał się jej - zaapelował premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki w wystąpieniu wyemitowanym w środę wieczorem TVP Info podkreślił, że "autentyczna troska o zdrowie drugiego człowieka" to najbardziej wartościowy prezent, którym można obdarować innych.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję