Reklama

Trudne pytania

Korzystam z pirackiego programu

Niedziela warszawska 48/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dłuższego czasu jestem bezrobotny. Niewielkie pieniądze zarabiam jedynie, wykonując na komputerze prace zlecone. Ponieważ jednak nie stać mnie na oryginalne, korzystam z pirackiego oprogramowania. Słyszałem, że jest to grzech ciężki. Czy to prawda?
Paweł z Grodziska Mazowieckiego

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: «Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą»” (nr 1857). W zasygnalizowanych w pytaniu okolicznościach korzystanie z nielegalnych programów, aby - będąc w trudnej sytuacji finansowej - zarobić trochę pieniędzy, nie dotyczy materii ciężkiej, ani nie dokonuje się przy całkowitej zgodzie. Brak legalnego oprogramowania nie jest bowiem wynikiem złej woli, ale obiektywnych trudności finansowych. Rezygnacja z pracy na pirackich programach wiązałaby się z popadnięciem w jeszcze większą biedę, być może z poważną szkodą dla rodziny. Materia czynu zaś nie jest ciężka, gdyż straty poniesione w tym przypadku przez firmę - właściciela programów nie doprowadzają do jej poważnego osłabienia i nie owocują wyraźną krzywdą innych osób.
Z powyższych rozważań nie wynika jednak, że korzystanie z nielegalnych programów w trudnej sytuacji finansowej jest w pełni usprawiedliwione. Wskazałem jedynie na okoliczności łagodzące, które sprawiają, że nie należy tutaj mówić o grzechu ciężkim, czyli takim, który zrywa więź z Bogiem i Kościołem. Jednak problem nielegalnego korzystania z cudzej własności pozostaje i nie należy go lekceważyć, nawet jeśli nie mamy do czynienia z grzechem ciężkim. Jest to bowiem sytuacja, która podpada pod przykazanie „Nie kradnij”.
Co zatem należałoby zrobić? Po pierwsze, należy raz jeszcze rozeznać sytuację, czy rzeczywiście nie jest możliwy zakup legalnego oprogramowania. Często bywa tak, że argument typu „nie stać mnie” nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji. Prawda jest natomiast taka, że szkoda jest wydawać pieniądze, skoro udaje się pracować na pirackich materiałach. Po drugie, trzeba rzetelnie poszukać sposobów nabycia legalnych programów. Być może przy większej aktywności i chęci rozwiązania problemu dostrzeże się nowe możliwości (np. zniżki, promocje itp.).
Tego rodzaju życiowe dylematy są dla innych (osób dobrze sytuowanych, organizacji charytatywnych, wspólnot kościelnych) okazją do okazania wrażliwości i solidarności. Obyśmy umieli tworzyć takie więzi społeczne, aby ludzie z problemem zdobycia narzędzi do rzetelnej pracy nie pozostawali sami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

El. MŚ 2026 - mecz z Maltą o ostatnie punkty i jednocześnie test przed barażami

2025-11-17 07:22

[ TEMATY ]

sport

PAP/Leszek Szymański

Poniedziałkowy mecz na wyjeździe z Maltą będzie dla polskich piłkarzy zakończeniem rywalizacji w grupie G eliminacji mistrzostw świata i jednocześnie sprawdzianem przed marcowymi barażami. Jest już niemal przesądzone, że z pierwszego miejsca awans na mundial wywalczy Holandia.

Na jedną kolejkę przed zakończeniem kwalifikacji kadra Jana Urbana, która w piątek zremisowała w Warszawie z Holandią 1:1, zgromadziła 14 punktów i traci trzy do „Pomarańczowych”. Podopieczni Ronalda Koemana mają znacznie lepszy bilans bramkowy (plus 19 do plus 6), a w eliminacjach MŚ właśnie to kryterium jest najważniejsze w przypadku równej liczby punktów.
CZYTAJ DALEJ

W Brazylii poświęcono 54-metrową figurę Matki Bożej Fatimskiej

2025-11-17 14:45

[ TEMATY ]

Fatima

Vatican News

W mieście Crato w północno-wschodniej Brazylii stoi od kilku dni najwyższa na świecie figura Matki Boskiej. Mierząca 54 metry wysokości, jest większa od słynnej na całym świecie figury Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro, która ma 38 metrów. Na uroczystość poświęcenia figury maryjnej przybyło do Crato około 40 tys. pielgrzymów, poinformowały media 16 listopada.

Nową figurę zaprojektował lokalny artysta Ranilson Viana. Dla jej transportu specjalnie zbudowano nową drogę, a instalacja zajęła tygodnie pracy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję