Reklama

Polska

Bp Ostrowski: obrona życia nie kończy się w momencie narodzenia

- Jeśli chcesz zmienić świat to wróć do domu i kochaj swoją rodzinę. Obrona życia nie kończy się w momencie narodzenia, ona trwa aż do naturalnej śmierci człowieka – mówił w homilii bp Janusz Ostrowski, który 6 lutego przewodniczył w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu comiesięcznym modlitwom w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych.

[ TEMATY ]

rodzina

Kalisz

obrona życia

Iwona Ochotny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat lutowego spotkania brzmiał: „Przez ufną modlitwę dajemy świadectwo wiary i głosimy prawdę o wartości ludzkiego życia – o nieustannej modlitwie w intencji życia”.

W homilii bp Janusz Ostrowski podkreślał, że św. Józef był człowiekiem modlitwy. - Modlitwa jest potrzebna nam ludziom, abyśmy przez spotkanie z Bogiem odkrywali wielkość Jego miłości i godność naszego istnienia. Gdy spotkam Boga, otworzę Mu swoje życie i pozwolę Mu działać przeze mnie wtedy modlitwa staje się tym, czym powinna być – zaznaczył celebrans.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zachęcał wiernych do działania w obronie zagrożonego życia człowieka. - Co czynimy, gdy dowiadujemy się, że życie ludzkie jest zagrożone? W naszej ojczyźnie funkcjonuje co najmniej kilkadziesiąt ośrodków, gdzie kobieta, której dziecko jest zagrożone może znaleźć wsparcie. Czy wiesz gdzie taki dom znajduje się w twojej okolicy, w twoim mieście, diecezji, regionie? Proszę was zorientujcie się, gdzie w waszych diecezjach znajdują się takie domy i ośrodki – apelował kaznodzieja.

Zauważył, że modlitwa w obronie życia ludzkiego musi być modlitwą, która przemienia się w czyny. - Nie możemy aktywnie działać zapominając o spotkaniu z Bogiem. Od Boga zaczynajmy każde nasze działanie – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej.

Akcentował, że obrona życia nie kończy się w momencie narodzenia, ale trwa aż do naturalnej śmierci człowieka. - W jaki sposób bronić ludzkiego życia w człowieku, który się narodził? Jakie wartości przekazywać dziecku? Czy w naszych rodzinach uczymy miłować? W jaki sposób bronimy życia aż do naturalnej śmierci? Nie będziemy w stanie obronić niczego, jeśli tego sami nie będziemy cenić – mówił hierarcha.

Podziel się cytatem

Ubolewał, że we współczesnym świecie człowiek egoistycznie realizuje swoje życie. - Każdy realizuje swoje własne marzenia i plany pomijając drugiego człowieka. Młody człowiek zakłada własną rodzinę i kontynuuje ten egoistyczny mechanizm realizacji siebie samego nie licząc się z innymi. To są bardzo niewidzialne mechanizmy, które głęboko wkradają się w nasze rodziny – powiedział bp Ostrowski.

Pod koniec Mszy św. biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli w św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone.

W swoim przemówieniu biskup kaliski Edward Janiak akcentował, że życia człowieka należy bronić w każdej sytuacji. - Nie zabijaj znaczy nie zabija i nie ma tutaj żadnego kompromisu. Kto jest za eutanazją wypada z łodzi Kościoła, kto jest za aborcją, wypada z łodzi Kościoła – stwierdził duchowny.

Reklama

Prosił wiernych o modlitwę w intencji obrony życia, rodzin, a także powołań do kapłaństwa i zakonu. – Proszę was o modlitwę za każde poczęte życie, za to życie, które gaśnie, ale też za powołania do stanu kapłańskiego i zakonnego. Módlmy się za tych, którzy przygotowują się do kapłaństwa i w tym świecie mają odwagę iść za Chrystusem. Modlitwa jest bardzo ważna. Św. Jan Paweł II na całym świecie był postrzegany jako człowiek modlitwy, zamyślenia i to jest droga do świętości – zaznaczył bp Janiak.

Wcześniej konferencję nt. „40 dni i 40 nocy w intencji obrony życia” wygłosili ks. Tomasz Pązik, asystent kościelny KSM w diecezji legnickiej i Aleksandra Zdobylak, prezes Zarządu Diecezjalnego KSM Diecezji Legnickiej. Prelegenci mówili o modlitewnej krucjacie „40 Dni dla Życia”. Zachęcali, aby ludzie, zwłaszcza młodzi, włączali się w modlitwę w intencji ochrony życia nienarodzonych. Apelowali też, aby organizować takie krucjaty w innych diecezjach w Polsce. Rozmowę z gośćmi prowadził ks. prał. Leszek Szkopek.

Mszy św. przewodniczył bp Janusz Ostrowski, biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej. Wraz z nim modlili się: biskup kaliski Edward Janiak, biskup pomocniczy diecezji kaliskiej Łukasz Buzun, bp senior Stanisław Napierała, kilkudziesięciu kapłanów, wierni z diecezji kaliskiej, a szczególnie dekanatów kaliskiego drugiego, ostrowskiego drugiego i stawiszyńskiego oraz pielgrzymi z całej Polski.

Spotkanie transmitowane było przez Telewizję Trwam, Radio Maryja i Radio Rodzina Diecezji Kaliskiej.

2020-02-06 20:56

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powinni być martwi, a urodzili się żywi

W Polsce rocznie wykonuje się ponad 100 tys. tzw. legalnych aborcji. Liczba ta sukcesywnie wzrasta. W Sejmie podjęto już trzy próby nowelizacji ustawy o całkowitym lub częściowym zakazie aborcji. Po nagłośnieniu morderstwa chłopca z zespołem Downa, dokonanego w Szpitalu im. Świętej Rodziny w Warszawie, powstał obywatelski projekt całkowitego zakazu aborcji, który trafił pod obrady Sejmu

Karol był dzieckiem planowanym, wyczekiwanym. Idąc na USG, nie myślałam o żadnych chorobach, o ciężkiej grypie, którą przeszłam w drugim miesiącu ciąży. Chcieliśmy się tylko dowiedzieć, czy to jest chłopiec, czy dziewczynka. Badanie w piątym miesiącu wykazało choroby dziecka. W jednej chwili zawalił nam się cały świat. Karol miał częściowo niewykształcone spoidło mózgu. W szóstym miesiącu okazało się, że ma przepuklinę przeponową. A to była już wada zagrażająca życiu. Przez dziurę w przeponie narządy wewnętrzne: jelita, śledziona przemieszczały się do klatki piersiowej i uciskały płuca. Nie wiadomo było, czy płuca się rozwiną. Sam poród był także niewiadomą – czy Karol go przeżyje. Na szczęście lekarze byli dla nas wsparciem. Nigdy nie sugerowali aborcji. Postanowiliśmy z mężem czas do porodu maksymalnie wykorzystać. Była piękna, ciepła pora roku. Chodziliśmy na długie spacery po Krakowie. Mieliśmy wsparcie od innych rodziców chorych dzieci, których nigdy nie widzieliśmy. Czas poświęciliśmy na modlitwę i na Msze św. Nigdy dotąd nie byliśmy tak nakręceni irracjonalną siłą. Zdaję sobie sprawę, że to łaska Boża nas prowadziła.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję