Reklama

Adhortacje

Amazonia jest daleko, ale nie jej problemy

„Amazonia jest daleko, ale nie jej problemy” – uważa abp Mark Coleridge, przewodniczący episkopatu Australii.

[ TEMATY ]

adhortacja

Australia

papież Franciszek

Amazonia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieska adhortacja Querida Amazonia („Ukochana Amazonia”), opisuje nie tylko bolączki tej części Ameryki Południowej, gdzie znajdują się płuca świata, ale może być także bodźcem dla rozwoju Kościoła australijskiego. „Dotyka dwóch tematów istotnych dla naszego kontynentu: ekologii integralnej i problemów kultury tubylczej”.

Amazonia zajmuje szczególne miejsce w ekosystemie planety. Jej degradacja ma i nadal będzie miała wpływ na związek pomiędzy ludzkością, a Ziemią. „U nas w Australii widzimy jak dramatycznie oddziałują na życie człowieka szkody wyrządzone naturze” – zaznaczył abp Caleridge. Zdaniem hierarchy Kościół ma obowiązek troszczenia się o nasz wspólny dom, co zostało teraz mocno podkreślone przez Papieża Franciszka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do Kościoła w Australii mocno przemawia także troska Ojca Świętego o kultury tubylcze.

„Bardzo się cieszymy także z uwagi poświęconej przez Ojca Świętego rdzennym mieszkańcom Amazonii. W naszym kraju ciągle istnieje ogromna przepaść pomiędzy Aborygenami, a ludnością napływową”

Podziel się cytatem
– zauważył hierarcha. Ten koczowniczy lud, bardzo związany z ziemią, po kolonizacji Australii w drugiej połowie XVIII w. przeniósł się na słabo zaludnione i nieurodzajne tereny. Wielu Aborygenów zamieszkuje także uboższe przedmieścia wielkich australijskich miast.

Adhortacja papieska będzie miała także duży wpływ na Kościół powszechny. „To kamień milowy w przyjęciu nauczania Soboru Watykańskiego II” – napisał abp Caleridge. „Papież uznaje nieodzowną rolę kapłanów, ale także wspiera aktywne zaangażowanie świeckich, także stałych diakonów. Wtedy, kiedy każdy odgrywa swoją rolę i jest zaangażowany świadectwo Kościoła ma prawdziwą moc” – dodał hierarcha.

2020-02-13 20:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Buenos Aires: polscy bernardyni przynoszą Komunię świętą chorej siostrze papieża Franciszka

[ TEMATY ]

papież Franciszek

siostra papieża

youtube.com/NaszDziennik

Maria Elena Bergoglio

Maria Elena Bergoglio

Polscy bernardyni, którzy duszpasterzują w Polskiej Misji Katolickiej w Buenos Aires przekazali życzenia świąteczne i udzielili Komunii świętej jedynej żyjącej siostrze papieża Franciszka. Maria Elena Bergoglio przebywa w Klinice Rehabilitacyjnej.

- Maria Elena Bergoglio została w połowie sparaliżowana. Ma problemy z mową, ale na czas wspólnej modlitwy z nami jakby wszystko ustępuje, nawet potrafi zaśpiewać pieśni religijne - mówi KAI o. Jerzy Jacek Twaróg z Polskiej Misji Katolickiej w Buenos Aires, który wspólnie z innymi zakonnikami odwiedza siostrę papieża Franciszka. Maria Elena Bergoglio zachorowała kilka miesięcy po wyborze 8 lat temu jej brata na stolicę Piotrową. - Doszło do wylewu, który doprowadził do częściowego paraliżu siostry ojca świętego. Papież Franciszek bardzo troszczy się o swoją siostrę, telefonuje co najmniej dwa razy w tygodniu - przyznaje o. Jerzy.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Polski zakonnik uznany za więźnia politycznego na Białorusi

Polski obywatel, katolicki zakonnik z Krakowa Grzegorz Gaweł, którego zatrzymano na Białorusi, został uznany za więźnia politycznego przez białoruskich obrońców praw człowieka – poinformowała we wtorek organizacja „Wiasna”.

Białoruskie media 4 września powiadomiły o zatrzymaniu Gawła w mieście Lepel na północy Białorusi. Zarzucono mu szpiegostwo w związku z rzekomym zbieraniem informacji na temat planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję