Reklama

Prosto z mostu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polityka jest grą, w której - często słyszy się - Kościół hierarchiczny uczestniczyć nie powinien. Do wyższych celów niż tylko ziemskie utarczki został powołany. Dziwi mnie jednak, że o ile lewicowe i liberalne środowiska często odmawiają Kościołowi prawa głosu w sprawach wyborów politycznych (nie chodzi nawet o wskazanie konkretnych partii czy kandydatów, lecz o kryteria, którymi w wyborach powinien kierować się chrześcijanin), o tyle z wielkimi nadziejami oczekują na pomoc Kościoła w przekonywaniu Polaków do integracji z Unią Europejską. Czyżby czekające nas referendum było sprawą mniej polityczną niż każde wybory?

Polityka w wydaniu partii politycznych jest grą, która ma w sobie coś z hazardu. Ze strony obecnej koalicji, a zwłaszcza SLD taką hazardową zagrywką była próba politycznego "przyhołubienia" Samoobrony oraz osobliwie jej lidera Andrzeja Leppera. Dobrze było, gdy podczas poprzedniej kadencji Samoobrona rozrabiała, organizowała blokady dróg, a Lepper rzucał obelgi na prawo i lewo. Wtedy i podczas ostatniej kampanii wyborczej wreszcie ktoś mówił językiem niezadowo-

lonego "ludu pracującego miast i wsi". W nagrodę zrobiono z Leppera wicemarszałka Sejmu RP licząc jednocześnie, że ta funkcja będzie dla niego rodzajem cywilizacyjnego okiełznania. I w tym momencie się przeliczono. Trudno winić wyborców, że ulegli magii populistycznych haseł Samoobrony i uczynili z niej trzecią siłę polityczną w polskim parlamencie. Trzeba się jednak dziwić, że SLD, UP i PSL, partie, które chcą uchodzić za dojrzałe, powierzyły tak odpowiedzialne stanowisko w państwie człowiekowi absolutnie do tego nie predestynowanemu. Przy okazji coraz to nowych "wystąpień" i "rewelacji" wicemarszałka Leppera umknęły rzetelnej debacie sprawy naprawdę ważne dla kraju. Ot, nikt nie pytał, więc nie mówiono. Chyba, że z góry tylko o to chodziło... Potem już wszystko się rozmyło, chyba w tych Klewkach pod Olsztynem, gdzie rzekomo hodowano wąglika.

Polityka bywa też grą pozorów. Myślę, że mogą się czuć wielce zawiedzeni ci, którzy przed ostatnimi wyborami zawierzyli hasłom SLD, że pod rządami jego polityków wszystkim, a zwłaszcza najbiedniejszym będzie lepiej. Dzisiaj już wiadomo, że lepiej będzie tylko pozornie. A politycy Sojuszu urastają do rangi mistrzów gier pozorowanych. Taka na przykład minister Krystyna Łybacka, która z miną troskliwej babci pochyla się nad każdym szkolnym dzieckiem i gwarantuje mu z piedestału ministerialnego stołka ciepły posiłek. Wszystkie dzieci są nasze - nieprawdaż jakie to piękne? Tyle, że nierealne w wielu szkołach, w których czasami z trudem można zapewnić uczniom kubek gorącej herbaty. To jest taka sama fikcja jak zaordynowane kiedyś obowiązkowo cztery godziny tygodniowo wychowania fizycznego. Kto zna realia szkolne, ten wie, że w wielu placówkach tych lekcji po prostu nie ma gdzie przeprowadzić. Nominalnie lekcje są więc do dziennika wpisywane (i, rzecz jasna, opłacane), realnie młodzież szkolna często wałęsa się po korytarzach lub szkolnych opłotkach.

Czy to oznacza, że nie powinno się w ogóle podejmować prób zapewnienia ciepłego posiłku dzieciom? Nie, ale na litość - niech nie decyduje o tym Pani minister. Niech będzie to domena szkół i samorządów, bo one najlepiej wiedzą, jakie mają w tym względzie możliwości. Natomiast ministerstwo niech zadba, by samorządom zapewniono odpowiednią wielkość i terminowość spływu subwencji oświatowej, by kosztem owych posiłków nie zaniechano innych działań w oświacie.

Presja związana z profitami władzy jest ogromna. Instrumentalizm, polityczny hazard i takie czy inne "gry pozorowane" to - jak się wielu politykom wydaje - świetne narzędzia, by tę władzę utrzymać lub przynajmniej zapewnić sobie stałą, znaczącą obecność w polityce. Argentyna przełomu lat 2001/2002 pokazuje, że czasami jest to droga na manowce. Oby pod rządami obecnej koalicji nie musiała się o tym przekonywać i Polska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice niepełnosprawnych dzieci w Sejmie: aborcja nie jest rozwiązaniem

2024-05-16 16:10

[ TEMATY ]

sejm

rodzice

niepełnosprawność

Adobe Stock

Na wysłuchaniu publicznym w sprawie projektów zmierzających do liberalizacji przepisów aborcyjnych oprócz organizacji pozarządowych uczestniczą także rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. - Znam kilkaset rodzin, które mają dzieci z niepełnosprawnościami i Zespołem Downa i oni sobie radzą. To nie jest rozwiązanie problemu - mówiła jedna z matek, Marta Witecka.

Po serii wystąpień przedstawicieli organizacji pozarządowych rozpoczęła się część dla osób indywidualnych. Ta część wysłuchania publicznego potrwa kolejne kilka godzin, gdyż do zabrania głosu zapisało się ponad 300 osób.

CZYTAJ DALEJ

Papież: najubożsi płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne

2024-05-16 16:55

[ TEMATY ]

bieda

papież Franciszek

zmiany klimatyczne

www.vaticannews.va/pl

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papież Franciszek przyjął na audiencji uczestników międzynarodowego kongresu pt. „Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej”. Został on zorganizowany w Watykanie przez Papieskie Akademie Nauk. W spotkaniu wzięli udział naukowcy, politycy i burmistrzowie z całego świata.

W czasie audiencji Papież wskazał na pilne wyzwanie, jakim jest troska o ochronę życia i pomoc najuboższym, którzy płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne. Zauważył, że najbiedniejsze narody muszą otrzymać większe wsparcie. Ojciec Święty przypomniał też o tym, że to od naszych obecnych działań zależy przyszłość dzieci i młodzieży. „To na nas spoczywa obowiązek podjęcia takich działań, które nie zanegują ich przyszłości” – mówił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję