Reklama

Wiadomości

Bezdomni wśród grup najbardziej zagrożonych koronawirusem

Podstawową rzeczą, którą w tej chwili staramy się robić jest dotarcie do osób, które żyją na ulicy, bezdomnych, aby ich poinformować o tym, co się dzieje i wskazać podstawowe reguły, których przestrzeganie pomaga uniknąć zarażenia się koronawirusem. Oni przecież znajdują się w jednej z najbardziej narażonych grup. Tak o działalności stowarzyszenia Medicina Solidale w obliczu pandemii koronawirusa mówi jego dyrektor. Organizacja ta zajmuje się zwalczaniem chorób wsród najuboższych szczególnie na peryferiach Rzymu.

[ TEMATY ]

bezdomni

koronawirus

Jonathan Stutz/fotolia.com

Małe dobro, ale czynione codziennie, potrafi zmienić świat. Na lepsze.

Małe dobro, ale czynione codziennie, potrafi zmienić świat. Na lepsze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lucia Ercoli zaznaczyła, że w tych trudnych chwilach stowarzyszenie prowadzi także prowizoryczną aptekę przy kolumnadzie placu św. Piotra, aby pomóc przewlekle chorym, którzy nie należą do włoskiego systemu opieki zdrowotnej. Chodzi przede wszystkim o osoby chore na cukrzycę, nadciśnienie, czy inne choroby układu krążenia. Wskazała także na wielkie problemy, jakie w obecnej sytuacji szerzącego się koronawirusa mają ludzie bezdomni. Mówi Lucia Ercoli.

„Oczywiście grupą najbardziej zagrożoną są osoby, żyjące na ulicy, gdyż obok innych problemów nie mają oni możliwości przestrzegania podstawowych norm higieny. Dlatego fakt, że prysznice pod kolumnadą placu św. Piotra pozostały otwarte jest według mnie ogromną pomocą, jakiej im udzielamy" – stwierdziła w wywiadzie dla Radia Watykańskiego Lucia Ercoli.

Podziel się cytatem

- Inną rzeczą jest zagubienie i samotność. Wczoraj rozmawiałam z jedną z bezdomnych osób, której mówiłam o tym, jak ważną rzeczą obecnie jest pozostawanie w domu. A ona popatrzyła na mnie i powiedziała: «Ale ja nie mam domu». To są rzeczy, które bardzo dotykają, ponieważ wszyscy uważamy za coś oczywistego, że jest dom, w którym możemy mieszkać, a dla nich już tak oczywiste to nie jest. Im pozostaje niebo jako dach. Bardzo symboliczny był obraz, który widziałam na placu: były tylko gołębie i bezdomni. Obraz wyjątkowo smutny i przygnębiający.“

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-03-14 15:34

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chiny: jenda z pierwszych ofiar koronawirusa dr Li Wenliang postrzegany przez wielu swoich rodaków jako „święty"

[ TEMATY ]

Chiny

koronawirus

youtube.com

Słynny już na całym świecie dr Li Wenliang, pierwszy lekarz, który pomimo policyjnych szykan, ostrzegł świat przez wybuchem koronawirusa i który stał się jedną z jego pierwszych ofiar, wielu swoim rodakom jawi się jako swoisty „święty”. Codziennie piszą o nim setki ludzi na Weibo, chińskim odpowiedniku Twittera, który został też nazwany „Chińskim Murem Płaczu i Krzyku".

To właśnie na Weibo dr Li, który był okulistą w Centralnym Szpitalu w Wuhan, opisywał swoje obserwacje i zmagania z koronawirusem. W jednych z ostatnich swoich wpisów stwierdził: „Dziś test kwasu nukleinowego okazał się dla mnie pozytywny, moja diagnoza została potwierdzona”. Zmarł pięć dni później, 7 lutego br. w wieku 35 lat.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję