Henryk Tomczyk: - Był Pan jednym z reprezentantów Łodzi na IV Światowym Kongresie Rodzin w Warszawie. Jakie znaczenie miał Kongres dla przyszłości rodziny w Polsce i w innych krajach?
Władysław Ciemnicki: - Kongres przyczynił się do budowania szerokiej płaszczyzny współpracy pomiędzy środowiskami działającymi na rzecz rodziny w Polsce i innych krajach europejskich, a także w obu Amerykach oraz w Azji. Istotne jest to, że sprawy rodziny i troska o jej kondycję zajmują nie tylko Polaków, ale także bardzo wielu ludzi na świecie. Integracja środowiskowa jest rzeczą niezmiernie ważną i potrzebną. Jestem przekonany, że bardziej dalekosiężne znaczenie tego Kongresu wyrazi się w szerokim otwarciu na sprawy związane z autentyczną troską o rodzinę. Należy tu wymienić rozwiązania prawne dotyczące ochrony rodziny, np. sprawy podatków prorodzinnych czy zasiłków dla rodzin wielodzietnych. Wreszcie podejmowanie różnorakich działań chroniących rodziny przed szkodliwymi oddziaływaniami pewnych środowisk medialnych i kulturowych.
- Które z prądów ideologicznych idących przez współczesny świat stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla normalnego funkcjonowania rodziny?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Najpoważniejsze zagrożenia dla rodzin wynikają z koncepcji propagowanych przez środowiska feministyczno-liberalne, dążące do nadania rodzinie całkowicie nieokreślonej, rozmytej postaci. Poprzez działania wymierzone w rodzinę środowiska te realizują swoje założenia ideowe, a zarazem czerpią z tego rodzaju działań duże zyski. Realizując przedsięwzięcia, za którymi stoją wpływowe sfery finansowe oraz potężna machina medialna i propagandowa, lansują destrukcyjne modele życia, kwestionujące fundamentalne rozstrzygnięcia dotyczące małżeństwa i rodziny. Podważanie tego fundamentu znajduje się u podłoża większości problemów dotykających współczesne rodziny. Do wspomnianych zagrożeń należy dodać trudną sytuację na rynku pracy, co prowadzi do emigracji zarobkowej, która coraz częściej staje się przyczyną rozbicia życia rodzinnego. Wiele szkód czynią nieprzyjazne rodzinie media oraz twory kultury propagujące destrukcyjne wzorce zachowań. Bardzo potrzebny jest przekaz medialny i kulturowy, wspierający rodzinę oraz ukazujący jej właściwą drogę życia.
- Czy system podatkowy w Polsce sprzyja rozwojowi życia rodzinnego?
- Obecnie można dostrzec pewne nieśmiałe próby wprowadzenia zmian w systemie podatkowym, które byłyby korzystne dla rodzin. W tej materii potrzebne są odważne decyzje, które nie będą jedynie poczynaniami populistycznymi, ale działaniami sprawiedliwymi w stosunku do rodziny. Obecnie na rodzinach spoczywają wielkie obciążenia związane z podatkami. Im większa rodzina, tym poważniejszy ciężar podatkowy jest na nią nałożony. Wystarczy powiedzieć, że wszystkie niezbędne do życia produkty zawierają wysoki podatek VAT. W ten sposób ci, którzy zasługują na uprzywilejowane traktowanie, stają się ofiarami systemu podatkowego.
- W jaki sposób zaznaczyli swą obecność na Kongresie delegaci z Łodzi?
- Obecność przedstawicieli Łodzi na Kongresie była bardzo zauważalna i to na każdej płaszczyźnie, także tej najważniejszej, czyli w spotkaniach merytorycznych. Referat o prorodzinnym systemie podatkowym wygłosił prezydent Jerzy Kropiwnicki. Panel na temat współpracy samorządu z organizacjami działającymi na rzecz rodzin prowadziła dyrektor Maria Maciaszczyk z Urzędu Miasta Łodzi. Ks. Kazimierz Kurek SDB mówił na temat przedsiębiorstw rodzinnych. Tomasz Bilicki, dyrektor programowy Centrum Służby Rodzinie, koordynował panel poświęcony zainteresowaniu świata nauki problemami rodzinnymi. Mówił również o tym, co wiąże się z przemocą i sposobami jej przeciwdziałania. Zaznaczyliśmy swoją obecność również w części artystycznej. Wśród zespołów prezentujących się w Sali Kongresowej znalazł się „Mały Chór Wielkich Serc”. Występ, który odbywał się na tle animacji stworzonej z prac plastycznych łódzkich dzieci, został przyjęty entuzjastycznie. Na łódzkim stoisku dostępny był folder pt. „Łódź - miasto przyjazne rodzinie” oraz namalowane przez łódzkie dzieci pocztówki z zaproszeniami do Łodzi. Nasze stoisko umieszczone było na jachcie „Omega”. Podczas przerw w obradach na pokładzie jachtu występowały muzykujące rodziny z naszego regionu. Chciałbym podkreślić, że wszystkie wspomniane inicjatywy znakomicie służyły promocji naszego miasta.