Reklama

Czy biologia potwierdza ateizm?

Niedziela łódzka 28/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Kulbat: - Propagowanie ateizmu przez jego zwolenników nie jest niczym nowym. W ostatnim czasie niektórzy uczeni sięgają po argumenty z dziedziny biologii czy fizyki. Czy u źródeł tego nieporozumienia nie znajduje się brak właściwej metodologii lub też rozróżnienia między przedmiotami nauki, filozofii i teologii? A może chodzi tu o rodzaj ekstrapolacji - wypowiadanie się autorytatywnie na terenie zupełnie innej dziedziny?

Ks. dr Grzegorz Bugajak: - Ateizm jest światopoglądem (czy ideologią) i jak każdy światopogląd jest oporny na wszelkie dowodzenie, czy to mające uzasadnić jego słuszność, czy też go obalić. U jego źródeł leżą bowiem subiektywne przekonania, zrodzone np. w procesie wychowania, bądź na skutek silnych, osobistych przeżyć - i dlatego są one nierzadko zabarwione emocjonalnie. Wielu ludzi próbuje racjonalizować swój światopogląd, tj. znaleźć argumenty, które miałyby go jakoś uzasadniać, np. przez odwołanie się do odkryć nauki. Uzasadnienia takie pozostają jednak subiektywną interpretacją naukowych odkryć.
Podam przykład. Wiemy dziś, że żyjemy na przeciętnej planecie, w przeciętnym (przypuszczalnie) układzie słonecznym, na skraju przeciętnej galaktyki, w przeciętnej gromadzie galaktyk. Czy z tego wynika, że nie możemy uważać się już dłużej za „koronę stworzenia”, a Stwórca z pewnością nie interesuje się takim zaściankiem kosmosu? Są tacy, dla których odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, ale jest i cała rzesza ludzi wykształconych, dla których świadomość naszego fizycznie marginalnego miejsca we Wszechświecie niczego nie zmienia w ich przekonaniach religijnych. Widzimy więc, że próba uzasadnienia jakiegoś światopoglądu pozostaje sprawą indywidualnego wyboru; nie istnieje logiczny dowód ateizmu, ani logiczny dowód jego zaprzeczenia.

- Wbrew wielu fałszywym stereotypom papieska wizja dialogu ze współczesną nauką (zawarta m.in. w przesłaniu Jana Pawła II z X 1996 r. do Papieskiej Akademii Nauk) potwierdza otwartość chrześcijaństwa na osiągnięcia współczesnej nauki - także ewolucyjną wizję rzeczywistości. Jednak fundamentaliści ateistyczni w imię swoich ideologicznych założeń odrzucają możliwość dialogu - rezygnując przy tym z możliwości poszerzenia swoich scjentystycznych, jednostronnych ujęć o aspekty filozoficzne i teologiczne. Po prawie 200 latach rozsypała się wizja mechanistycznego kosmosu, w której wg Laplace`a Bóg miał być „zbędną hipotezą”. Najnowsze odkrycia pokazały harmonię równań matematycznych, opisującą „antropiczny” kosmos, w którym zaistnienie życia i ludzkiej świadomości jest ze względu na konieczność współgrania niezliczonej ilości czynników czymś wprost nieprawdopodobnym. Czy ten przeniknięty myślą kosmos wskazuje na inteligencję Stwórcy?

- Przeciwnikami dialogu, do którego wzywał Jan Paweł II i szermierzami w walce z wyimaginowanym przeciwnikiem są fundamentaliści z obu stron. I choć ich poglądy są krańcowo przeciwstawne, to u podstaw tych poglądów leży ten sam błąd: przekonanie, że teorie naukowe i poglądy religijne (teologiczne) muszą być ze sobą sprzeczne. Dokładniej: że jeśli wydaje mi się, że jakaś teza nauki jest sprzeczna z religią, to któraś ze stron musi się mylić. Tertium non datur. Tymczasem zachęta do dialogu jest zachętą do bliższego przyjrzenia owemu „wydaje mi się” i do próby zharmonizowania naukowej wiedzy (po oczyszczeniu jej z ewentualnych ideologicznych interpretacji) z przekonaniami religijnymi (po rezygnacji ze źle pojętego fundamentalizmu po tej stronie dialogu).
„Antropiczność” kosmosu to rzeczywiście fascynujące zagadnienie. Istnieją w nauce próby wyjaśnienia dlaczego wszechświat cechuje dokładnie taki zestaw pewnych parametrów, „wybrany” z nieskończonego zbioru możliwości, który umożliwił w konsekwencji powstanie świadomych istot, prowadzących dysputy nad „antropicznymi koincydencjami” w świecie. Trzeba przyznać, że próby te są dziś dość karkołomne. Niemniej należy pamiętać, że antropiczność świata to przede wszystkim zagadnienie badawcze dla nauki, a nie argument na rzecz przekonań religijnych. To zagadnienie zostanie przypuszczalnie, prędzej czy później, wyjaśnione naukowo. Z drugiej strony, żadne badania naukowe nie odpowiedzą na słynne pytanie Leibniza „Dlaczego raczej istnieje coś niż nic?”. Czy odpowiedź na to pytanie, wskazująca na Stwórcę, jest lepsza od odpowiedzi ateistycznych - to już kwestia indywidualnego wyboru światopoglądowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję