Reklama

Z błogosławionym Ojcem Achillesem do Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymowanie jest wpisane w życie człowieka. Mówimy przecież, że jesteśmy pielgrzymami na tej ziemi, która jest naszym domem jedynie na chwilę naszego życia. Chrześcijanie od wieków praktykują pielgrzymowanie jako jeden ze sposobów pogłębienia wiary w Boga, a przede wszystkim jako swoiste przeproszenie za grzechy i dziękczynienie za otrzymane łaski. Jedną z form są pielgrzymki rowerowe. Idea takiej pielgrzymki została zapoczątkowana w Kosinie w 2006 r.
W dniach 15-18 lipca br. odbyła się II Rowerowa Pielgrzymka z Kosiny na Jasną Górę. Została ona zorganizowana przez Stowarzyszenie Rozwoju Lokalnego „Inicjatywa” w Kosinie wraz z parafią rzymskokatolicką pw. św. Stanisława Biskupa. Duchowym opiekunem i patronem pielgrzymki był urodzony w Kosinie bł. o. Achilles Puchała, za pośrednictwem którego pielgrzymi jechali wypraszać łaski i błogosławieństwa przed cudownym obliczem Matki Bożej Częstochowskiej. Bardzo istotnym elementem zarówno dla organizatorów, jak również uczestników pielgrzymki było przybliżanie postaci błogosławionego Rodaka oraz krzewienie Jego kultu w czasie drogi.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św. w intencji pielgrzymów w kościele parafialnym w Kosinie. Żegnani przez proboszcza ks. Jana Majkuta oraz parafian wyruszyliśmy w drogę.
W pielgrzymce rowerowej na Jasną Górę wzięło udział 27 osób z Kosiny oraz okolic. Najstarszy rowerzysta miał 57 lat, zaś najmłodszy 17. Trasa pielgrzymki została podzielona na 4 etapy, których łączny dystans wyniósł ok. 350 km. Po przejechaniu średnio 20 km zatrzymywaliśmy się na odpoczynek, w czasie którego wspólnie modliliśmy się oraz regenerowaliśmy siły przed dalszą drogą. Pierwszy nocleg mieliśmy w Radomyślu Wielkim (ok.100 km od Kosiny) w miejscowej szkole. Następnego dnia po Mszy św. i śniadaniu wyruszyliśmy w drogę. Mieliśmy do przejechania ok.100 km. Zmęczenie oraz wysoka temperatura dawały się już odczuć, lecz każdy za wszelką cenę starał się przezwyciężyć własne słabości i dojechać do Matki Bożej. Szczęśliwie dotarliśmy do Jędrzejowa, miejsca naszego drugiego noclegu. Następnego dnia dotarliśmy do Olsztyna k. Częstochowy, pokonując ok. 85 km. W kaplicy Centrum Duchowości Archidiecezji Częstochowskiej „Święta Puszcza”, gdzie nocowaliśmy, została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem naszego Księdza Proboszcza, który przyjechał, aby wesprzeć nas dobrym słowem i modlitwą.
Ostatni etap wynosił zaledwie 20 km. Do Częstochowy wjeżdżaliśmy bardzo wzruszeni. Po czterech dniach podróżowania dotarliśmy wszyscy szczęśliwie przed oblicze Matki Bożej. Pod murami klasztoru wspólnie odmówiliśmy modlitwę dziękując za opiekę Jasnogórskiej Pani podczas pielgrzymki.
Dziękczynna Msza św. za uczestników drugiej kosińskiej pielgrzymki rowerowej została odprawiona w kaplicy Matki Bożej pod przewodnictwem naszego proboszcza ks. Jana Majkuta. Z Częstochowy wyjechaliśmy autokarem z głębokim przekonaniem, że w przyszłym roku wrócimy do naszej Matki.
Dla każdego z nas pielgrzymka ta była czasem pogłębiania życia duchowego i zbliżenia do Pana Boga, czasem refleksji, pokonywania własnych słabości i zmęczenia.
W imieniu wszystkich uczestników II Rowerowej Pielgrzymki z Kosiny do Częstochowy dziękuję Januszowi Kluzowi, prezesowi Stowarzyszenia Rozwoju Lokalnego „Inicjatywa” w Kosinie za wielkie zaangażowanie i profesjonalizm w zorganizowaniu pielgrzymki oraz wsparcie odczuwane przez każdego z nas w czasie drogi.

Uczestnik pielgrzymki

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję