Reklama

Spotkanie z Benedyktem XVI

W dniach 7-9 września w Austrii z pielgrzymką apostolską przebywał Ojciec Święty Benedykt XVI. Skupił wokół siebie nie tylko Austriaków, lecz wiernych wielu narodowości. Na spotkaniach nie zabrakło także pielgrzymów ze Szczecina. Wśród nich była grupa męska skupiona przy Akademickim Ośrodku „Rejs”. Z parafii Świętej Rodziny dzięki inicjatywie prof. Alberto Lozano ze wspomnianego ośrodka oraz przy wsparciu ks. proboszcza Krzysztofa Cichala wyruszyło trzech lektorów. Zechcieli podzielić się ze mną swoimi refleksjami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Al. Marcin Miczkuła: - Jak wiemy na pielgrzymkę do Austrii przyjechali ludzie z różnych stron świata w różnym wieku. Każdy pielgrzymował z jakąś intencją. Jakie intencje Wy zabraliście w sercach na spotkanie z Benedyktem XVI?

Tomasz Dąbrowski: - Wyruszyłem na spotkanie z Benedyktem w intencji rozeznania własnego powołania, a także z prośbą o potrzebne łaski dla mnie i moich bliskich.

Rafał Stachowiak: - Pielgrzymowałem do Wiednia, aby pogłębiać swoją duchowość, a także o godne przeżycie swojego powołania.

Michał Mądraszewski: - Ja zaś wyruszyłem na pielgrzymkę, prosząc o pomoc w nauce do egzaminu maturalnego oraz o rozeznanie powołania w moim dalszym życiu.

Al. Marcin Miczkuła: - Uczestniczyliście w Mszy św. w Mariazell oraz w Wiedniu. Jaka atmosfera panowała w zgromadzeniu liturgicznym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Michał Mądraszewski: - Pomimo padającego deszczu panująca tam atmosfera powodowała, że nie czuło się zmęczenia i ludzie byli bardzo zaabsorbowani przeżywaniem Eucharystii sprawowanej przez Papieża.

Al. Marcin Miczkuła: - Przy wyjeździe widziałem, że na spotkanie zabraliście ze sobą flagę papieską oraz naszą narodową. Jak ludzie reagowali na Polaków?

Tomasz Dąbrowski: - Wyróżnialiśmy się, ponieważ byliśmy jedną z nielicznych grup, która miała ze sobą flagi. W związku z tym budziliśmy duże zainteresowanie wśród będących na placu i wiele osób fotografowało naszą grupę, uśmiechem wyrażając swoją serdeczność wobec nas.

Reklama

Al. Marcin Miczkuła: - Spotkania z Papieżem skupiają wielu ludzi, dlatego nie wszyscy mogą zbliżyć się do Ojca Świętego. Czy udało się Wam zobaczyć Następcę św. Piotra z bliska i jakie były Wasze uczucia?

Rafał Stachowiak: - Tak, widzieliśmy Benedykta XVI z odległości 2 m, jak przechodził z katedry wiedeńskiej do Nuncjatury Apostolskiej. Było to dla mnie wielkie i niepowtarzalne przeżycie. Uświadomiłem sobie, że przechodzi obok mnie Następca św. Piotra. Spotkanie to na długo pozostanie w mojej pamięci.

Al. Marcin Miczkuła: Spotkanie z Ojcem Świętym, jego gesty i słowa, zapadły pewnie głęboko w Wasze serca. Jakie owoce pozostawiła w Was ta pielgrzymka?

Rafał Stachowiak: - To doświadczenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że podjąłem słuszną drogę życiową.

Tomasz Dąbrowski: - Owocami mojego spotkania z Papieżem jest kilka postanowień, które będę starał się realizować w swoim życiu.

Michał Mądraszewski: - Szczególną wartość miały dla mnie słowa z Wiednia, które przypomniały mi znaczenie niedzielnej Eucharystii i samej niedzieli jako Dnia Pańskiego i cotygodniowego święta stworzenia.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję