Do czwartej już edycji konkursu księdza Jerzego zgłosili parafianie. Wierzyli, że jest równie dobry jak pozostałych 82 zgłoszonych proboszczów z całej Polski. Tytułem „Proboszcza Roku” nagradzany jest prawdziwy duchowy przewodnik dla swoich wiernych, a przy tym angażujący się w konkretną pomoc charytatywną, społeczną, edukacyjną. „Nasz proboszcz spełnia te kryteria, dlatego dotarł do finału” - zapewniają parafianie, którzy cieszą się z sukcesu swojego kapłana. Ks. Uchman jako proboszcz od trzech lat posługuje w Strażowie i od początku stara się robić wszystko, by mieszkańcy tworzyli nie tylko wspólnotę mieszkańców, ale przede wszystkim wspólnotę parafialną. „W pracy proboszczowskiej nie mogę zapominać o jej wymiarze materialnym, czyli np. o remoncie kościoła, czy stworzeniu warunków do spotkań młodzieży. Najważniejszy jednak jest wymiar duchowy, bo czym będą puste pomieszczenia bez wiernych. Dlatego to na ludziach zależy mi najbardziej” - mówi ks. Uchman. Fundamentem są starsi i gorliwi parafianie, na których młody proboszcz może liczyć w każdej sytuacji. To dzięki nim w parafii rozwija się kult Matki Bożej Królowej Polski i MB Nieustającej Pomocy, a środowe nowenny gromadzą rzesze parafian. Prężnie działają grupy zrzeszające dorosłych mieszkańców Strażowa. Ks. Uchman znany jest także w parafii z organizacji pielgrzymek i młodzieżowych wycieczek rowerowych, ognisk, dyskotek, turniejów piłki. „Wszystko po to, by zachęcić młodych do poznawania Boga - mówi ks. Uchman. Na początku parafianie dziwili się, że po Mszy św. Ksiądz Proboszcz idzie grać z młodymi w piłkę czy organizuje dla nich dyskotekę, ale teraz widzą, że to przynosi efekty. Przychodzą różne osoby: zaangażowani i chcący coś robić, obojętni, którzy przyszli z ciekawości, ale i zagubieni, wrogo nastawiani do księdza i Kościoła. My ich przyjmujemy, rozmawiamy i oferujemy pomoc. Są wdzięczni i zaczynają się angażować w życie religijne parafii, a efekty są widoczne. Nasza świetlica parafialna »Przystań« zaczyna tętnić życiem” - mówi ks. Uchman. Co sprawia, że proboszcz dogaduje się zarówno ze starszymi, jak i z młodymi? „Przed wstąpieniem do Seminarium Duchownego pracowałem, tak jak wielu moich parafian teraz pracuje. Trzy lata przebywałem z ludźmi w jednym zakładzie, jeździliśmy jednym autobusem. Znałem ich rodziny, radości i troski, o których nie zawsze mówią księdzu. Wielu z nich to moi obecni parafianie - mówi ks. Uchman. - To doświadczenie pomaga mi lepiej zrozumieć potrzeby i problemy ludzi, których Pan Bóg dał mi pod opiekę” - zapewnia proboszcz ze Strażowa. Wyróżnienie w konkursie „Proboszcz Roku 2007” to dla proboszcza podrzeszowskiej parafii duży zaszczyt i wotum zaufania parafian, ale i wielka odpowiedzialność. „To przede wszystkim mobilizuje do zaangażowania i pracy, rozwijania grup, robienia czegoś więcej. Ktoś powie, że tej pracy będzie przybywać. Pewnie tak się stanie. Ale cieszę się, bo przecież po to zostałem posłany” - kończy ks. Uchman.
Ks. Jerzy Uchman ur. się w 1964 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1991 r. w Przemyślu. Od trzech lat jest proboszczem. Jest najmłodszym laureatem konkursu „Proboszcz Roku 2007”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu