Reklama

Radość w cierpieniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli chcesz być szczęśliwy,
musisz nauczyć się cierpieć.

Czy możliwe jest, żeby cierpieć i jednocześnie mieć radość? Tak, to jest możliwe. Kiedy lekarz oznajmił ci, że jesteś nieuleczalnie chora, przeżyłaś szok. Jeszcze nie potrafisz wyjść z osłupienia, ale nie wpadaj w panikę. Przecież, oprócz ciebie, jest wielu ludzi w takiej sytuacji. Oni muszą żyć dalej, więc i ty musisz. Tę bolesną diagnozę potraktuj jako kolejne wyzwanie. Podejmowałaś różne niełatwe wyzwania w swoim tzw. zdrowym życiu, to także podejmiesz. Jak? Nie pytaj Pana Boga: Dlaczego ja? - tylko powiedz: Boże, daj mi siły. Z wiarą i nadzieją powtarzaj te słowa jak najczęściej.
Otrzymasz dość sił do walki z chorobą. Masz do wyboru: walczyć z nią albo się poddać, czyli być jej niewolnikiem. Człowiek jest wolną istotą i dlatego nie powinien dać się zniewolić, również chorobie. Czeka cię trudna walka. Pamiętaj jednak, że to ty masz chorobę, a nie ona ciebie. Nie możesz pozwolić, by nad tobą zapanowała. Ciągle z nią walcz, chociaż będzie ograniczała twoją fizyczną sprawność, powodując ból. Musisz ten ból zaakceptować, ponieważ on już z tobą zostanie jako nieodłączny towarzysz. Zwiększy się, jeśli zechcesz aktywnie funkcjonować, jeśli będziesz wykonywać niektóre czynności. Natomiast, kiedy uda ci się je wykonać choć w niewielkim stopniu, będziesz miała dużą radość. Jak żyć z chorobą? Jak godnie cierpieć? Nie ma na to gotowej recepty. Wszak ty takich wątpliwości mieć nie powinnaś, jako że Ojciec Święty Jan Paweł II jest twoim Przewodnikiem i Nauczycielem. Odpowiednich wskazówek szukaj też u ks. Twardowskiego, w jego poezji i prozie.
Choroba może mieć swoje jasne strony. Czyż to nie jest radosne, gdy znajomi i przyjaciele ciebie podziwiają? Mówią, że jesteś dzielna, mimo wszystko uśmiechnięta i wcale nie użalasz się nad sobą. Stwierdzają, że nie wyglądasz na chorą osobę, że dajesz im niemałą porcję pozytywnej energii. Może zdarzyć się i tak, że nagle pojawią się twoi dawni znajomi, koledzy z lat szkolnych, którzy zechcą wspierać cię duchowo. Całe to zdarzenie sprawi ci radość, a wszystko stanie się dzięki - paradoksalnie - twojej chorobie.
Kiedy ktoś zachowa się niewłaściwie, gdy niesprawiedliwie i krzywdząco ciebie potraktuje - cierpisz psychicznie. Czasami ból duszy jest trudniejszy do zniesienia aniżeli ból fizyczny. Jaką radość można znaleźć w tym moralnym cierpieniu? Taką..., że umiesz wybaczać.
Człowiek, który łatwo się poddał i nie podjął walki z chorobą, jest człowiekiem małej wiary. Przede wszystkim nie uwierzył w siebie, w to, że byłby zdolny walczyć. Bywa zgorzkniały i przykry dla otoczenia. Myśli wyłącznie o swoim nieszczęściu, ma pretensje zwłaszcza do ludzi zdrowych.
Człowiek walczący nie obnosi się ze swoim cierpieniem. On wie, że są tacy, co cierpią bardziej od niego. Jest pełen pokory, silny duchem i otwarty na drugiego człowieka. Stara się być pogodny i serdeczny. Miewa chwile słabości, okresy załamania, ale potem podnosi się i walczy dalej. Nie zawsze zdoła chorobę pokonać, jeśli zaś jej nie ulegnie - tym samym zwycięży.
Ty posiadasz hart ducha i nieustanna wolę walki. W intencji drogich ci osób ofiarowujesz Bogu swoje cierpienie. Wierzysz, że w ten sposób im pomagasz. Nigdy nie uważaj się za przegraną. Nawet jeżeli choroba postanowi całkiem cię unieruchomić. Wtedy wyszeptaj: Jezu, ufam Tobie! Odzyskasz ppokój i zrozumiesz, że już o nic nie musisz się martwić, bo jesteś w rękach Tego, Który wszystko może.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Ostatnie pożegnanie ks. Jana Kurconia

2024-04-18 17:04

Ks. Paweł Jędrzejski

Grób księdza Jana Kurconia

Grób księdza Jana Kurconia

Przeczów: W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyła się ceremonia pogrzebowa ks. Jana Kurconia. W ostatniej ziemskiej drodze zmarłemu kapłanowi towarzyszyło 35 kapłanów, delegacje OSP, a także reprezentanci kół łowieckich oraz wierni parafii.

Eucharystii pogrzebowej przewodniczył ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny metropolity wrocławskiego. We wstępie zaznaczył, że każdy człowiek posiada swoją historię życia i taką też miał zmarły ks. Jan Kurcoń, a ponieważ posługiwał i mieszkał przez wiele lat pośród wiernych w Przeczowie, to każdy miał jakąś część swojego życia związaną z historią życia ks. Kurconia. Homilię wygłosił ks. Piotr Oleksy, obecny proboszcz przeczowskiej parafii. Zaznaczył, że uroczystość pogrzebowa jest przejściem do życia wiecznego. Podkreślił też, że dom ks. Jana był zawsze otwarty dla ludzi, chętnie ich gościł, słuchał, interesował się ich życiem i dbał o życie sakramentalne parafian. - Dziś ks. Jan niesie nam przesłanie: “Obyś nigdy nie zgubił Jezusa - mówił ks. Oleksy, podkreślając, że zmarły kapłan był miłośnikiem przyrody, kochał las i dostrzegał obecność Boga w przyrodzie.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs biblijny dla szkół podstawowych [Zaproszenie]

2024-04-19 17:46

Karol Porwich/Niedziela

Szkoła Podstawowa nr 158 im Jana Kilińskiego w Warszawie zaprasza do udziału w VII Międzyszkolnym Konkursie Biblijnym pod tytułem „Z Biblią na co dzień”. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i dotyczy treści związanych z czterema Ewangeliami. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ok 150 uczestników z 27 szkół.

Tegoroczna edycja Konkursu obejmuje przypowieści Pana Jezusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza i nosi tytuł: “Opowiesz mi historię życia Pana Jezusa?”. Zadaniem konkursowym jest przedstawienie w formie plastycznej jeden z cudów Pana Jezusa, zaś multimedialnej i literackiej wybranego przez ucznia klas 4-8 szkoły podstawowej rozdziału Ewangelii św. Mateusza - wskazują organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję