Reklama

Kościół

Prymas Polski na Niedzielę Dobrego Pasterza: potrzeba kapłanów z powołania

„Dzisiaj wyraźnie widzimy jak bardzo potrzeba kapłanów z powołania, którzy niezależnie od panujących warunków, własnym życiem wskażą na Chrystusa, ukochają Kościół i staną blisko człowieka” – pisze abp Wojciech Polak w liście na Niedziela Dobrego Pasterza. To szczególny dzień modlitwy za powołanych i o powołania.

[ TEMATY ]

prymas Polski

kapłani

prymas

prymaspolski.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liście, który będzie czytany w kościołach archidiecezji gnieźnieńskiej w niedzielę 3 maja metropolita gnieźnieński przyznaje, że w obecnym czasie słowo powołanie odzyskuje swoje głębokie znaczenie.

„Czas epidemii w pewien sposób odkrył, kim naprawdę jesteśmy. Pokazał i na nowo uświadomił nam, kto i co faktycznie się w życiu liczy” – przyznaje Prymas Polski zapewniając o modlitwie za zmarłych i chorych oraz dziękując wszystkim, którzy w różnoraki sposób służą dziś potrzebującym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osobne słowa podziękowania Prymas kieruje do osób konsekrowanych, młodych przygotowujących się do kapłaństwa i życia zakonnego, a także do kapłanów, którzy „w zupełnie nowej sytuacji duchowo jednoczą wiernych, będąc dla nich podporą i udzielając konkretnej pomocy”.

Reklama

„Miałem już okazję przekazać to w osobistych słowach, ale chcę to również wypowiedzieć wobec całej naszej archidiecezjalnej rodziny. Dziękuję za to, że pomimo różnych trudności, jesteście dobrymi pasterzami tej owczarni, z którą cierpicie, którą pocieszacie i której służycie” – pisze abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński zachęca też młodych, aby – jeśli słyszą głos powołania – poszli za najgłębszymi pragnieniami swego serca.

„Dzisiaj wyraźnie widzimy, jak bardzo potrzeba kapłanów z powołania, którzy niezależnie od panujących warunków, własnym życiem wskażą na Chrystusa, ukochają Kościół i staną blisko człowieka. Pomyślcie proszę o tym, gdy w czerwcu rozpocznie się kolejny nabór do naszego seminarium” – zachęca abp Polak, prosząc jednocześnie o dalszą wytrwałą modlitwę o powołania i za powołanych.

„Szczególną modlitwą obejmijmy pięciu diakonów – Adama, Jakuba, Marcina, Michała i Ryszarda, którzy 30 maja przyjmą święcenia kapłańskie. Ze względu na obecną sytuację tego dnia w katedrze towarzyszyć im będzie jedynie najbliższa rodzina i wspólnota seminaryjna, niemniej jako Kościół gnieźnieński dajmy im odczuć naszą duchową bliskość, a następnie przyjmijmy ich z otwartością we wspólnotach parafialnych, do których zostaną posłani” – prosi arcybiskup gnieźnieński.

Na koniec Prymas Polski przypomina o majowej modlitwie do Matki Bożej, w którą w tym roku włączymy szczególne wołanie o ustanie epidemii, a także o deszcz „tak bardzo potrzebny, by nie zabrakło chleba naszego powszedniego, o który prosimy w codziennym pacierzu”.

2020-04-30 12:42

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezusowi przez ręce Maryi

Niedziela sandomierska 43/2021, str. III

[ TEMATY ]

formacja

kapłani

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

33 dni formacji duchowej

33 dni formacji duchowej

W dniach 5 listopada do 8 grudnia w bazylice katedralnej w Sandomierzu odbywać się będą rekolekcje.

Mają one na celu przygotowanie do zawierzenia Jezusowi w niewolę miłości przez ręce Maryi. Program rekolekcji stworzył św. Ludwik Maria Grignion de Montfort i jest zawarty w jego najbardziej znanym dziele Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny. Cały okres ćwiczeń duchowych jest związany z osobistą modlitwą i lekturą poszczególnych fragmentów specjalnie przygotowanej książki. Trwa on przez 33 dni zgodnie ze wskazaniami. Każdego dnia czytamy fragmenty przeznaczone do rozważenia. Po 33 dniach przygotowań nastąpi uroczyste zawierzenie Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi, które będzie miało miejsce w bazylice katedralnej w Sandomierzu. Akt oddania siebie Maryi podejmowali wielcy ludzie Kościoła, m.in. św. Pius X, Benedykt XV i Pius XI, bł. Stefan Kardynał Wyszyński oraz św. Jan Paweł II, który w swoim herbie umieścił zawierzenie Bogurodzicy: „Totus Tuus” – „Cały Twój”, zaczerpnięte z pism świetego. Idea oddania się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję inspirowała wielu świętych. Również i my jesteśmy zaproszeni, by do nich dołączyć i doświadczyć niezwykłej opieki Matki Przenajświętszej, skorzystać z duchowego skarbu, przekazanego Kościołowi przez św. Ludwika Marię. Maryja czeka właśnie na Ciebie! Nie zmarnuj tej szansy, by przez Jej przyczynę oddać wszystko Jezusowi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję