Reklama

Niedziela Świdnicka

Odszedł na wieczną szychtę - dr inż. Jerzy Kosmaty

W mijającym tygodniu środowiska górnicze ze smutkiem poinformowały o śmierci dr. inż. Jerzego Kosmatego, byłego dyrektora kopalni Wałbrzych oraz kustosza Muzeum w Wałbrzychu - Oddział Muzeum Przemysłu i Techniki. Badacza dziejów dolnośląskiego górnictwa.

[ TEMATY ]

pogrzeb

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

górnictwo

kopalnie

Roman Janiszek

Ostatnie pożegnanie Jerzego Kosmatego, przewodniczy bp Ignacy Dec

Ostatnie pożegnanie Jerzego Kosmatego, przewodniczy bp Ignacy Dec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jerzy Kosmaty zaczynał jako górnik pracujący pod ziemią. Jako główny inżynier pracował w górniczym KWK „Słupiec” w Słupcu / k. Nowej Rudy. Związany z kopalniami KWK „Victoria” i KWK „Wałbrzych” – gdzie był długoletnim dyrektorem.

Nauczyciel i wychowawca. Związany ze szkolnictwem wyższym w regionie, a szczególnie przy tworzeniu Filii Politechniki Wrocławskiej w Wałbrzychu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Roman Janiszek

Wierni podczas Mszy św. pogrzebowej za zmarłego Jerzego Kosmatego

Wierni podczas Mszy św. pogrzebowej za zmarłego Jerzego Kosmatego

Organizator sportu w okręgu wałbrzyskim, sędzia piłkarski. Był prezesem Klubu Sportowego „Górnik” Wałbrzych w czasach jego świetności. Był członkiem zarządu PZPN i szefem komisji rewizyjnej PZPN.

Reklama

To on stworzył i był pierwszym dyrektorem oddziału Muzeum Przemysłu i Techniki w Wałbrzychu.

- To wielka strata, dla środowiska górniczego, dla naszego miasta - mówił w mediach społecznościowych przewodnik po Parku Wielokulturowym „Stara Kopalnia” Andrzej Partyka.

Uroczystościom pogrzebowym w czwartek 30 kwietnia br., w kościele Wniebowzięcia NMP w Szczawnie Zdroju przewodniczył bp senior diecezji świdnickiej Ignacy Dec. Mszę św. koncelebrował także wieloletni proboszcz szczawieńskiej parafii ks. inf. Józef Strugarek.

Roman Janiszek

Kondukt żałobny z ciałem Jerzego Kosmetego - cmentarz komunalnym w Szczawnie-Zdroju

Kondukt żałobny z ciałem Jerzego Kosmetego - cmentarz komunalnym w Szczawnie-Zdroju

Jerzy Kosmaty zmarł 27 kwietnia br. miał 83 lata. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Szczawnie Zdroju.

Polecamy do obejrzenia jeden z ostatnich wywiadów jakiego udzielił Jerzy Kosmaty wałbrzyskiej telewizji lokalnej, w którym poruszany był temat wałbrzyskiego górnictwa.

Roman Janiszek

Złożenie ciała Jerzego Kosmatego do grobu

Złożenie ciała Jerzego Kosmatego do grobu
2020-05-01 15:49

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

MAP: Polska jak najszybciej złoży do KE wniosek notyfikacyjny dot. transformacji górnictwa

[ TEMATY ]

górnictwo

Komisja Europejska

Ks. Piotr Nowosielski

Polska jak najszybciej złoży do Komisji Europejskiej wniosek notyfikacyjny dotyczący transformacji górnictwa węgla kamiennego, zawierający wszystkie elementy systemu pomocowego. Komisja przystąpi do jego rozpatrzenia w najkrótszym możliwym terminie - poinformował resort aktywów państwowych.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, strona polska planuje złożenie w Komisji wniosku notyfikacyjnego w styczniu przyszłego roku.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję