Reklama

Niezwykły hierarcha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwadzieścia kilka lat temu, krótko po ślubie odwiedzałem wielokrotnie ówczesnego arcybiskupa metropolitę wrocławskiego, jeszcze nie kardynała, księdza Henryka Gulbinowicza. Wizytom towarzyszyły zabawne rozmowy, powtarzane jak rytuał, które niniejszym przytaczam:
- I jak tam, dzieci już masz?
(Wówczas jeszcze nie mieliśmy dzieci, więc odpowiadałem niezmiennie)
- Ekscelencja przecież wie, że jeszcze nie.
- Przyjdź do mnie, dam ci krople.
- Jakie krople?
- Litewskie, pomagają w tych sprawach.
- A skąd Ksiądz Arcybiskup wie, że pomagają?
- Bo znam wielu dostojników, którym pomogły!
Tak to żartobliwie Ksiądz Arcybiskup dopytywał się o losy małżeństwa, które przecież w części jemu zawdzięczam, bowiem żonę poznałem, dlatego, że kierowała pracami Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego - zajmującego się opieką nad internowanymi od początku stanu wojennego. Moim „przedmiotem pożądania” była zresztą najpierw nie Ania, a papier, który docierał do AKCh w transportach z Zachodu, a którego bardzo potrzebowałem dla kilku drukarni podziemnej Solidarności. W 1984 r. nasze małżeństwo pobłogosławił ówczesny sufragan wrocławski ksiądz biskup Adam Dyczkowski. Z Adamem - dla przyjaciół i wychowanków Harnasiem - wiąże się inna anegdota, w której główną rolę odgrywa Ksiądz Kardynał.
Otóż w 1982 r. zjawiliśmy się u arcybiskupa Gulbinowicza: Tesia Szostek i ja, aby - któryś już raz - zaczerpnąć ze słynnych 80 milionów złotych, które tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego dolnośląska Solidarność zdeponowała u Metropolity. Zaczerpnąć na potrzeby podziemnej Solidarności. Ksiądz Arcybiskup chciał nam przekazać pieniądze w obecności świadka i poprosił do siebie księdza biskupa Dyczkowskiego. Ponieważ jednak wszyscy obawiali się wówczas podsłuchów, to kiedy biskup Dyczkowski wszedł do gabinetu, Arcybiskup, wskazując Tesię i mnie, powiedział do Adama: „Księże biskupie, siostry przyszły do nas z prośba o pieniądze na ochronkę”. Harnaś nie zorientował się jednak, o co chodzi i rozpostarłszy ramiona ruszył w moim kierunku, mówiąc: „Witam, drogi Rafale!” Na co zirytowany Gulbinowicz trzasnął dłonią w biurko i rzucił: „Nie Rafał, tylko siostry, siostry mówię!”.
Moja wdzięczność dla biskupów wrocławskich jest wielka. Kiedy cudem uniknąłem aresztowania i ukrywałem się w Lublinie, pisząc równocześnie doktorat na Katolickim Uniwesytecie Lubelskim otrzymywałem od nich specjalne stypendium. Zatem to, że jestem przyzwoicie wykształcony, zawdzięczam mieszkańcom wrocławskiego Watykanu. To ostatnie określenie jest jeszcze innym cytatem z okresu stanu wojennego. Z tzw. nasłuchów, radiowych podsłuchów z tamtego czasu. Otóż śledząca mnie służba bezpieczeństwa przekazywała sobie informacje o tym, że poszedłem na Ostrów Tumski, do Kurii Metropolitalnej mówiąc: „017 udał się na Watykan”. Zawsze, także i dziś, kiedy udaję się „na Watykan” myślę o moim wspaniałym Przyjacielu, który - mam nadzieję - nie pogniewa się, że tak Go nazywam. O Księdzu Kardynale, co często pyta mnie:
- Dzieci rozrabiają?
- Oj, rozrabiają!
- Bogu dzięki!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wojciech Osial: religia ma niezastąpioną rolę w wychowaniu

2025-09-28 19:35

[ TEMATY ]

religia

bp Wojciech Osial

religia w szkole

ks. Marek Weresa / Vatican Media

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Podczas jubileuszowego spotkania katechetów w Rzymie bp Wojciech Osial, który towarzyszy pielgrzymom z Polski, podkreślił znaczenie katechezy w kształtowaniu młodego pokolenia. Wskazał na wyzwania, z jakimi mierzą się katecheci w Polsce, krytycznie odniósł się do decyzji władz o redukcji godzin religii w szkole oraz zaapelował o zachowanie nadziei w misji głoszenia Chrystusa.

Bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w rozmowie z mediami watykańskimi zaznaczył, że najważniejszym zadaniem katechetów pozostaje wprowadzanie młodych ludzi w świat wiary. „Na pierwszym miejscu jest wielka troska o wychowanie do wiary dzisiejszego człowieka” - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję