Reklama

Zaufanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto zdradza tajemnicę, traci zaufanie i nie znajdzie sobie przyjaciela”
(Syr 27, 16)

W życiu człowieka bywają sytuacje, że musimy polegać na innych. Takich sytuacji we współczesnym społeczeństwie jest coraz więcej. Można by zaryzykować stwierdzenie, że trzeba każdego dnia komuś zaufać. Życie we wspólnocie byłoby niemożliwe, gdybyśmy nie mogli ufać sobie wzajemnie.
Chrześcijanina szczególnie zobowiązuje tworzenie klimatu zaufania oraz wkładanie wysiłku, aby być godnym zaufania! Być godnym zaufania, wskazuje bowiem na istotny aspekt miłości bliźniego, oznacza urzeczywistnianie miłości bliźniego! „Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami” (Ef 4, 25) - to nauka Nowego Testamentu, we wskazaniach dotyczących życia chrześcijańskiego. Zaufanie jest tym elementem - z punktu widzenia psychologii i socjologii - które tworzy każdą wspólnotę.
Problematyką zaufania zajmuje się teologia, filozofia, etyka, ale także psychologia społeczna i socjologia. Poniższe rozważania dotyczące zaufania prezentowane są z punktu widzenia jedynie dwóch ostatnich dyscyplin.
Zaufanie to wiara w prawdomówność danej osoby (A. Reber, „Słownik psychologii”, Warszawa 2000, s. 875). Zaufanie jest wiarą w określone działania czy własności obiektu obdarzonego zaufaniem. Taką definicją posługuje się zazwyczaj psychologia społeczna oraz psychologia osobowości. Takie rozumienie zaufania wskazuje na subiektywny stan, wskazuje na predyspozycję do tego, aby w stosownych okolicznościach ufać innym. Zaufanie może być także rozumiane jako emocja, która okazywana jest ludziom, przedmiotom czy instytucjom. Może być wzajemne.

Zaufanie podstawą więzi społecznych

Przyjęcie określonej definicji zaufania implikuje dokonanie podziału, typologii rozważanego zagadnienia. Współczesna socjologia dokonuje takiej typologii. Zaufanie w relacjach interpersonalnych wyzwala gotowość do współpracy. Podejrzliwość - przeciwnie, prowadzi do nastawień rywalizacyjnych. Tworzenie zaufania z innymi osobami odbywa się przez nawiązywanie kontaktu, komunikowanie się i obcowanie z innymi. Jakakolwiek więc forma dystansowania się do drugiego człowieka osłabia lub wręcz eliminuje zaufanie. Według Piotra Sztompki, zaufanie jest fundamentem niezbędnym dla funkcjonowania społeczeństwa. Jest ono ważne także dla funkcjonowania mniejszych grup społecznych. Jest niezbędnym czynnikiem demokracji i rozwoju gospodarczego, jest fundamentem bezpieczeństwa w codziennym życiu. Kryzys zaufania przynosi destrukcyjne skutki dla społeczeństwa (P. Sztompka, „Zaufanie”, Kraków 2007). Przywołany socjolog wskazuje na następujące relacje, w których zaufanie odgrywa istotną rolę w jakości życia społecznego:
Zaufanie osobiste - do konkretnych osób znajomych, członków rodziny, przyjaciół. Ważnym kryterium są tu pewne przymioty osobiste tychże osób: ich wiarygodność, autentyczność, empatyczne zdolności, sposób funkcjonowania, jakość relacji, które te osoby posiadają z innymi.
Zaufanie instytucjonalne - do różnych organizacji, instytucji, złożonych z anonimowych uczestników (Kościół, uniwersytet, szkoła, bank, giełda, przedsiębiorstwo…).
Zaufanie pozycyjne - do określonych ról społecznych, zawodów, stanowisk bez względu na to, kto ją konkretnie zajmuje. Dzieje się to niezależnie od przymiotów osobistych konkretnego człowieka (lekarz, duchowny, policjant, wykładowca, adwokat, urzędnik…).
Zaufanie komercyjne - do określonego produktu (przedmioty martwe, środki produkcji, rzeczy użytku publicznego...). Zaufaniem obdarza człowiek pewne produkty określonej marki, pochodzące z określonego kraju, wyprodukowane przez określoną firmę (por. P. Sztompka, „Socjologia”, Kraków 2007, s. 309).
Warto na marginesie podkreślić, że z rozważanym zagadnieniem spotykamy się nie tylko w relacjach społecznych w dużych grupach, ale jest ono także istotne w kierownictwie duchowym. Obok kierownictwa instytucjonalnego, charyzmatycznego, sakramentalnego, „wcielonego”, można wyróżnić jeszcze kierownictwo duchowe, interpersonalne. I to właśnie w tym ostatnim fundamentalną rolę odgrywają: przyjaźń i zaufanie pomiędzy kierownikiem duchowym a osobą kierowaną (M. Szentmartoni, „Psychologia pastoralna”, Kraków 1995, s. 61-62). Okazuje się, że wielu o tym zapomina i wolą pozostawać w sferze pustych sloganów o przyjaźni i zaufaniu. Bywa, że w tych relacjach widzą nawet zagrożenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Utrata zaufania

Kto wielokrotnie się zawiódł, może stać się człowiekiem nieufnym. Przyczynianie się do nieufności drugiego człowieka jest postawą antychrześcijańską. Osoba doświadczając krzywdzenia ze strony innych ludzi (w tym i ze strony przełożonych), odczuwa lęk przed jakąkolwiek bliskością. Naturalną konsekwencją jest także utrata zaufania do innych osób. Przyjęta definicja zaufania - podkreślająca prawdomówność osoby oraz podejmowane przez nią działania, pozwala wyróżnić także takie sytuacje, w których łatwo tracimy zaufanie do osób:
Trudno obdarzyć zaufaniem tych, którzy pouczają szczególnie w sprawach moralności i sami żyją w sposób moralnie zły, stwarzając jawne sytuacje gorszące lub choćby stwarzając jedynie sytuacje dwuznaczne moralnie. Nie darzymy zaufaniem osób, które w swojej argumentacji posługują się wzniosłą retoryką religijną i jednocześnie w sprawach ludzkich są wyjątkowo „nieludzcy” (np. człowiek mówiący: „najważniejsza jest miłość do Boga i Jemu trzeba zaufać” i jednocześnie ma w nienawiści tych, co myślą inaczej niż on).
A jak obdarzyć zaufaniem osobę, która wobec nas posługuje się pomówieniami i oszczerstwami? Natychmiastowo przestajemy darzyć zaufaniem osoby, którym dowiedziono, że kłamią. W tym kontekście należy mocno podkreślić, iż nie darzymy zaufaniem także tych osób, które posługują się manipulacją w relacjach międzyludzkich.
Trudno obdarzać zaufaniem przełożonego, który wyraźnie faworyzuje jakąś grupę osób i jawnie wręcz stwarza strukturę wzajemnych powiązań i układów. Nie darzymy zaufaniem osoby, która mając możliwość interweniowania i zmiany gorszących zachowań, akceptuje i toleruje takie zachowania.
Sytuacje burzące zaufanie do innych to także te, które jednoznacznie udowadniają, że osoba jest niekompetentna, gdy wcześniej była za taką uważana, przedstawiana, promowana. Powszechnie nie darzymy zaufaniem osoby, która odpowiedzialna jest za decyzje finansowe w jakiejkolwiek instytucji i swoimi decyzjami doprowadza daną instytucję na straty.
W kontekście relacji międzyludzkich i obdarzania zaufaniem pojawia się problem dawnych współpracowników tajnych Służby Bezpieczeństwa. Trudne, wręcz niemożliwe jest obdarzenie zaufaniem osób, skoro są podejrzenia, a nawet dowody na to, iż osoby te donosiły wcześniej na swoich kolegów, na instytucje i współpracowały ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Nikt przecież nie miał wtedy wątpliwości, z kim współpracuje - komunizm nie taił swego antypolskiego i ateistycznego charakteru. Powyższe przykłady konkretnych zachowań, prowadzą bardzo mocno do utraty zaufania. Konsekwencją jest rozbicie więzi międzyludzkich, powszechne niezadowolenie, pesymizm, brak perspektyw, brak zaangażowania w życie społeczne - zarówno to w skali makro (państwo, społeczeństwo, diecezja, kościół), jak i w skali mikro (rodzina, przedsiębiorstwo, parafia, miejsce pracy). Warto więc siebie samego pytać: ile osób obdarzam zaufaniem, dla ilu osób moja osoba jest godna zaufania?

Refleksja końcowa

Łatwo utracić zaufanie, trudno je natomiast szybko odzyskać. Tworzenie klimatu, w którym ludzie sobie ufają, jest zasadniczo długotrwałym procesem. Warto jednak taki wysiłek podejmować. Zaufanie pozwala ludziom rozwiązywać problemy i szybciej osiągać społeczne cele. Na straży zaufania powinno stać poczucie godności osoby, prawda i coraz bardziej deficytowy dziś honor u osób zaufania publicznego. Tzw. godny cel nie uświęca przecież niegodnych środków i nie może być osiągany za cenę oszustwa, zdrady, manipulacji i utraty zaufania. Zaufanie w przeciwieństwie do zasobów finansowych, to „zasób moralny”, którego ilość wzrasta, im bardziej się z niego korzysta, a który nieużywany zanika. Tworzenie kultury zaufania jawi się jako zadanie bardzo aktualne. Dla chrześcijanina ten wysiłek wynika z przykazania miłości bliźniego.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję