Dziś nasza Ojczyzna przeżywa trudne chwile. Zginął Prezydent Rzeczypospolitej, jego najbliżsi współpracownicy, wojskowi, parlamentarzyści, przedstawiciele Kościołów, naukowcy i szereg osób zasłużonych dla polskiej historii. Zdarza się, że polityczna walka, której często jesteśmy świadkami, zaciera sens najwyższych urzędów w państwie. Bo jeśli Prezydent jest wyszydzany czy znieważany, to cierpi na tym nie tylko on sam i reprezentowane przez niego stanowisko, ale cała Ojczyzna, za której losy odpowiada przed Bogiem - mówił w homilii bp Krzysztof Nitkiewicz. - Gdy zdarzają się sytuacje takie jak ta, to w obliczu tragedii uświadamiamy sobie naraz, że zabrakło kogoś bardzo ważnego, że ten ktoś kogo dziś już nie ma, przewodził narodowi.
W katastrofie na smoleńskim lotnisku poza głową państwa, jego małżonką i wieloma innymi pasażerami, śmierć poniosły także osoby związane z ziemią świętokrzyską i Podkarpaciem. Z Sandomierza pochodził szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski, z okolic Chmielnika wybitny aktor Janusz Zakrzeński - ostatnimi czasy odtwórca roli marszałka Józefa Piłsudskiego. W Mójczy pod Kielcami urodził się generał Tadeusz Buk, dowódca Wojsk Lądowych RP. Szkołę średnią kończył w stolicy województwa świętokrzyskiego wiceminister kultury Tomasz Merta. Poseł Przemysław Gosiewski był najbardziej rozpoznawalnym politykiem w regionie, a w ostatnich wyborach parlamentarnych uzyskał tu rekordowy wynik prawie 140 tys. głosów. Leszek Deptuła to dawny marszałek województwa podkarpackiego, a ostatnio podobnie jak Grażyna Gęsicka - jego reprezentant w Sejmie. Senatorem z okręgu rzeszowskiego był z kolei Stanisław Zając.
Podczas Mszy św. w intencji tych, którzy zginęli, bp Nitkiewicz zwrócił się również do młodzieży przystępującej do sakramentu bierzmowania.
- Ta okoliczność z pewnością utkwi wam w pamięci i kojarzyć będzie się z tym dniem - powiedział Pasterz sandomierskiego Kościoła. - Możecie niejako skonfrontować swoje młode życie z tym co się wydarzyło. Być może przed wami długie jeszcze lata. Ważne jest to, byście nie zmarnowali ani sekundy ze swojego życia, byście w każdym momencie czynili dobro i nie wyrządzali nikomu zła. Sakrament bierzmowania ma wam dodać sił do pokonywania własnych słabości, po to by wasze życie stało się zwycięstwem, byście mogli kiedyś stanąć przed Chrystusem radośni i uśmiechnięci. Bo po to żyjemy, aby spotkać Go u kresu swoich dni.
W 2026 roku liturgiczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski będzie obchodzona 2 maja, a nie jak zwykle 3 maja. Wiąże się to z przypadającą w tym dniu V Niedzielą Wielkanocną.
W odpowiedzi na pismo abp. Tadeusza Wojdy SAC, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski z 11 lutego 2025 roku, Dykasteria ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła, aby w roku 2026 uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski zbiegająca się z celebracją V Niedzieli Wielkanocnej, była przeniesiona z dnia 3 maja na dzień 2 maja. Ponadto, wspomnienie świętego Atanazego, biskupa i doktora Kościoła, zostało przeniesione z 2 maja na 4 maja i jednocześnie ze wspomnieniem św. Floriana, męczennika, stały się tego dnia wspomnieniami dowolnymi.
Chociaż nie wiadomo jeszcze w pełni, jakie są ulubione nabożeństwa nowego Ojca Świętego, pojawiły się już pewne oznaki jego sympatii maryjnych.
W swoim pierwszym wystąpieniu jako nowy Ojciec Święty i przed udzieleniem błogosławieństwa Urbi et Orbi z Loggii Błogosławieństw Bazyliki Świętego Piotra, papież Leon XIV powiedział: „Nasza Matka Maryja zawsze chce kroczyć u naszego boku, być blisko nas, pomagać nam swoim wstawiennictwem i miłością. Dlatego chciałbym się z wami pomodlić. Módlmy się razem o tę nową misję, o cały Kościół, o pokój na świecie i prośmy Maryję, naszą Matkę, o tę szczególną łaskę”. Następnie odmówił wspólnie ze wszystkimi modlitwę Zdrowaś Maryjo.
Rzeka (bo przecież nie fala) oburzenia wylała się na posła Przemysława Witka z Lublińca.
Wszystko z powodu jego własnych słów, który w odniesieniu do 8 propozycji Mentzena, jakie lider Konfederacji ma przedstawić dwóm kandydatom II tury wyborów prezydenckich – już przy czytaniu deklaracji nr 1 o niepodpisywaniu ustaw podnoszących podatki – rzucił żartem „cóż szkodzi obiecać”. Oczywiście taki „żart” w polityce nie przystoi i powinien być traktowany na poważnie, szczególnie gdy pada z ust polityka Platformy Obywatelskiej, ugrupowania, które do władzy doszło poprzez wyłudzenie, bo za takie uważam złożenie 100 obietnic na 100 dni, gdy po 524 nawet jednej trzeciej z nich nie spełnili. I nie ma tu żadnego usprawiedliwienia, bo obietnica ich spełnienia padła nie tylko w kampanii, ale już po wyborach, w expose Donalda Tuska, gdy nowy-stary premier doskonale wiedział jaki jest podział mandatów i sił w parlamencie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.