Do celów sakralnych zostanie zaadoptowany budynek wojskowy o powierzchni użytkowej 300 m kw. - Jak na razie jesteśmy na etapie załatwiania formalnych spraw związanych z przejęciem od wojska tego budynku. Stosowne dokumenty trafiły już do MON-u, przeprowadzamy także konieczne do rozpoczęcia przebudowy ekspertyzy budowlane - tłumaczy proboszcz garnizonowej parafii w Bielsku-Białej, podkreślając, że prace przygotowawcze prowadzone są wielotorowo, by czas powstania kościoła skrócić możliwie najbardziej. - Gdybyśmy najpierw czekali na ministerialne dokumenty, a potem tworzyli dokumentację to wszystko przedłużyłoby się nawet do czterech lat - tłumaczy kapłan.
- Są różne pomysły na zagospodarowanie tej niewielkiej przestrzeni. Myślimy o jakiejś sali, w której można by się spotykać, trzeba zaplanować także mieszkanie dla proboszcza parafii garnizonowej. Rodzą się jednocześnie plany duszpasterskie, które ożywiać będą powstający kościół - tłumaczy ksiądz major.
Potrzebne na budowę środki ks. Tołwiński chce zebrać kwestując w różnych parafiach naszej diecezji. - Niestety nie możemy liczyć na żadne wsparcie finansowe ze strony wojska. Pozostaje więc ofiarność parafian - dodaje kapłan. Kapelan bielskich komandosów odwiedził już pierwsze wspólnoty na terenie stolicy Podbeskidzia, przybliżając wiernym sprawę budowy świątyni Miłosierdzia Bożego.
Budynek przeznaczony na kościół powstał w pierwszych latach ubiegłego stulecia razem z wojskowymi koszarami. Obecnie leży na terenie jednostki, ale docelowo zostanie od niej odgrodzony tak, by każdy miał możliwość uczestniczenia w nabożeństwach bez żadnych ograniczeń.
Parafia Miłosierdzia Bożego została powołana przez biskupa polowego Wojska Polskiego gen. Tadeusza Płoskiego w 2008 r. 19 października 2008 r. proboszczem został mianowany ks. mjr Mariusz Tołwiński, który funkcję kapelana 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego pełni od 2002 r. Wojskowa parafia ma charakter personalny, tzn. przynależą do niej określone osoby. - Trudno powiedzieć ilu dokładnie mam parafian - mówi ks. Tołwiński. - W jednostce obecnie służy 800 żołnierzy, pracowników cywilnych obsługujących wojsko jest ok. 100. Do tego trzeba dodać także ich rodziny. Nie można zapomnieć także o emerytach wojskowych. Jak na razie nie mam dokładnych danych liczbowych - dodaje kapłan.
Obecnie żołnierze modlą się w niewielkiej kapliczce. Na Msze św. w jednostce mogą przyjść także cywilni mieszkańcy miasta. Jedynym wymaganiem jest okazanie dowodu osobistego strażnikom przy wejściu na teren jednostki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu