Reklama

Dar z Nieba

Niedziela podlaska 33/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym jest 15 sierpnia, w polskiej tradycji nie trzeba chyba długo tłumaczyć. Można by wiele pisać o wielu odpustach parafialnych, o wielkim zwycięstwie polskiego oręża w czasie Cudu nad Wisłą. Nie sposób też nie wspomnieć o miejscu, ku któremu jak Polska długa i szeroka zmierzają na ten dzień rzesze pielgrzymów - Jasnej Górze. To dzień wyjątkowy w naszej polskiej tradycji. Lecz nie tylko w naszej. Świętują inne narody zjednoczone w wyznawaniu tej samej wiary. Każdy na swój sposób. Uroczyście obchodzony jest ten dzień np. w miejscowości Prato położonej niedaleko Florencji w pięknej Toskanii.
W centrum Prato wznosi się przepiękna bazylika katedralna Santo Stefano (św. Szczepana), często nazywana bazyliką Świętego Paska. Według tradycji sięgającej V wieku, Najświętsza Maryja Panna w momencie Wniebowzięcia przekazała św. Tomaszowi Apostołowi swoją przepaskę jako świadectwo tego wyjątkowego zdarzenia. Tradycja prateńska podaje, iż ów Sacro Cingolo (Święty Pasek) przez niemal tysiąc lat był przechowywany i pilnie strzeżony przez jednego z kapłanów w Jerozolimie. Ok. 1141 r. w posiadanie opisywanej relikwii wszedł młody pielgrzym i kupiec prateński Michaele. Wniosła go jako małżeńskie wiano młoda dziewczyna z Jerozolimy - Maria, którą poślubił. Po powrocie do ojczyzny bardzo długo przechowywał relikwię w sekrecie. Ok. 1172 r., przed śmiercią, przekazał on ów cenny dar kościołowi pw. św. Szczepana - dzisiejszej katedrze. Tak rozpoczyna się kult Sacro Cingolo w Prato. Od 1395 r. relikwia spoczywa w specjalnie przygotowanej przepięknej kaplicy tuż przy wejściu do świątyni. Już sama kaplica zachwyca bogactwem barw i znajdujących się tam wspaniałych dzieł sztuki, jak choćby „Madonna della Cintola” autorstwa Giovanniego Pisano. Cała kaplica otoczona jest wspaniałą, wykonaną w połowie XV wieku, balustradą z brązu. Aby dostać się do prateńskiej relikwii, trzeba mieć dwa klucze, które znajdują się w posiadaniu dwóch różnych osób. Relikwia spoczywa w antypedium ołtarzowym za przepięknie zdobionymi drzwiami brązowymi przedstawiającymi „Zaśniecie Dziewicy” autorstwa Emilio Greco. Tam po otwarciu bogato zdobionej szkatuły ukazuje się Święty Pasek w specjalnie dla niego przygotowanym relikwiarzu z kryształów górskich, zdobionym złotem i szlachetnymi kamieniami, podarowanymi przez licznych pielgrzymów, którzy w tym świętym miejscu doznali łaski. Pięć razy w roku relikwia jest pokazywana wiernym. Właśnie 15 sierpnia biskup Prato w uroczystej procesji wchodzi na specjalnie wybudowany w XV wieku taras zewnętrzny prateńskiej katedry, ukazując wiernym Sacro Cingolo. Na ten dzień do Prato przybywa wielu pielgrzymów. Można by się pokusić o nazwanie relikwii z Prato symbolem łączącym w pewien sposób niebo z ziemią, to, co święte, z tym, co przyziemne. Prateńska relikwia przypomina nam jeszcze jedną prawdę, iż Bóg nigdy nie zapomina o człowieku, tak jak i Maryja nie zapomniała tym ostatnim gestem niejako umocnić wiarę Tomasza… naszą wiarę.
A jeśli znajdziemy się już w Prato tego dnia, umocnieni modlitwą po uroczystej liturgii, nie zapomnijmy pójść na plac przed katedrę, tam będziemy mogli otrzymać kawałek orzeźwiającego, zimnego arbuza, które dzień wcześniej zostały wrzucone do fontanny przed świątynią. To kolejna tradycja Prato 15 sierpnia. Coś dla duszy, ale i coś dla ciała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pochowano 307 dzieci martwo urodzonych

2024-12-17 20:05

[ TEMATY ]

Kraków

pochówek

dzieci martwo urodzone

Adobe Stock

W krakowskich Podgórkach Tynieckich odbył się pogrzeb dzieci martwo urodzonych. Ceremonia, podczas której pożegnano trzysta siedmioro dzieci, odbyła się we wtorek 17 grudnia.

W homilii ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, przypomniał o chrześcijańskiej cnocie nadziei. - Czym ona jest, skoro mówimy o niej także w trakcie pogrzebu? Na pewno nie jest przekonaniem, że wszystko się dobrze skończy tutaj, na ziemi. Jest raczej pewnością, że coś ma głębszy sens - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Przedstawiono cud, który przyczynił się do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego

2024-12-17 12:40

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati, domena publiczna

bł. Pier Giorgio Frassati

bł. Pier Giorgio Frassati

Niewytłumaczalne medycznie uleczenie zerwanego ścięgna Achillesa u ówczesnego kleryka, a dziś kapłana, ks. Juana Gutierreza zostało uznane przez Stolicę Apostolską za cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego - poinformowano podczas wczorajszej konferencji prasowej w Los Angeles.

Liczący obecnie 38 lat ks. Juan Gutierrez podczas gry w koszykówkę w 2017 roku doznał kontuzji. Przeszedł rezonans magnetyczny i wkrótce dowiedział się, że ma zerwane ścięgno Achillesa. Zaniepokojony długą i bolesną rekonwalescencją oraz wydatkami, Gutierrez udał się następnego dnia do kaplicy seminaryjnej „z ciężkim sercem”. Modląc się poczuł potrzebę odprawienia nowenny do Frassatiego. Kilka dni po jej rozpoczęciu poszedł do kaplicy, aby się pomodlić, gdy nikogo tam nie było. Przypomniał sobie wówczas, że poczuł niezwykłe uczucie wokół zranionej stopy. „Modliłem się i zacząłem odczuwać ciepło w okolicy mojej kontuzji. I szczerze pomyślałem, że może coś się zapaliło pod ławkami” - wspominał ks. Gutierrez na poniedziałkowej konferencji prasowej w parafii św. Jana Chrzciciela w hrabstwie Los Angeles, gdzie obecnie pełni funkcję wikariusza. Sprawdził, czy nie ma ognia, ale nic nie zobaczył, mimo że wciąż czuł ciepło w swojej ranie. Pamiętał ze swoich doświadczeń z ruchem Odnowy Charyzmatycznej, że ciepło może być związane z uzdrowieniem od Boga. Zaczął wpatrywać się w tabernakulum i płakać. Został nie tylko dotknięty duchowo, ale także uzdrowiony fizycznie. W niewiarygodny sposób był w stanie znów normalnie chodzić i nie potrzebował już ortezy. Kiedy ks. Gutierrez odwiedził chirurga ortopedę, ten potwierdził, że nie potrzebuje operacji. Rozdarcie, które kiedyś pojawiło się na skanie rezonansu magnetycznego, zniknęło, co jest niespotykane w tego typu urazach, powiedział chirurg. Jego opinia była początkiem watykańskiego dochodzenia w sprawie cudu, które ostatecznie doprowadziło do kanonizacji Frassatiego.
CZYTAJ DALEJ

Afera wokół Domu Miłosierdzia. Bp Zieliński: Mnie na tym ringu nie ma

2024-12-17 19:51

[ TEMATY ]

afera

diecezja koszalińsko‑kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Dom Miłosierdzia

ks. Wojciech Parfianowicz, diecezja koszalińsko-kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Bp Zbigniew Zieliński

- Jest ring, na którym chce się postawić dwie walczące ze sobą strony. Proszę Państwa, mnie na tym ringu nie ma. Ja, jako biskup, postawiłem po prostu pewne warunki. Reszta, to są narracje - powiedział bp Zbigniew Zieliński dziennikarzom w sprawie Domu Miłosierdzia.

W koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym 17 grudnia odbyło się spotkanie bp. Zbigniewa Zielińskiego z dziennikarzami. Poruszony został m.in. temat napiętej sytuacji wokół Domu Miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję