Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Pierwszymi raperami byli górale! Góralskie przesłanie w czasach kryzysu i zwątpienia

Takiego rapu w naszej diecezji jeszcze nie było! Władysław Motyka z Oddziału Górali Żywieckich Związku Podhalan wraz z Góralami Żywieckimi podjął wyzwanie w ramach ogólnopolskiej akcji muzycznej #hot16challenge2, zainicjowanej przez rapera Karola „Solara” Poziemskiego. Jej integralną częścią jest zbiórka charytatywna na pomoc lekarzom i szpitalom w walce z koronawirusem, organizowana wraz z fundacją Siepomaga.pl.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władysław Motyka, mając świadomość, że w góralskiej kulturze pomoc bliźniemu jest jedną z ważniejszych wartości, niezwłocznie napisał 16-wersową zwrotkę rapowanego utworu z przesłaniem i nominował następne osoby. Co więcej, wpadł na pomysł, aby również nagrać teledysk. Utwór pt.: „Górolski rap #Hot16Challenge2” jest dostępny na kanale YouTube: Beskidzkie Towarzystwo Oświatowe Milówka.

Poniżej prezentujemy fragment wywiadu z Władysławem Motyką, w którym rozmawiamy z autorem tekstu o utworze, tradycjach góralskich i wierze. Wywiad znajduje się w Niedzieli na Podbeskidziu nr 36 na 6 września 2020.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Monika Jaworska: – W poszczególnych wersach utworu udziela Pan rad nie tylko góralom?

Reklama

Władysław Motyka: – Jako, że mam siwe włosy, a u górali ktoś taki może dawać innym rady – więc skorzystałem z tego przywileju i przekazuję góralskie wskazania dla każdego, kto będzie utworu słuchał. „Pilnujcie swyk zwyków bez Boskiyj obrazy / wtedy wos ominom nojgorse zarazy”. To oznacza, że jeżeli swoją tradycję chcemy szanować, to nie możemy obrażać Pana Boga. „Pamiyntoj se bratku chocioz mos dyplomy / nie poprawioj Boga kie kces być zbawiony”. Tu rapuję o tym, że ludzie nieraz czują się ważniejsi od Boga, myślą, że jeśli mają stanowiska, wykształcenie, powodzenie w życiu, to mogą Boga poprawiać, ustanawiać swoje prawa. A chodzi o to, że jeśli chcemy być zbawieni, to ważne jest, abyśmy słuchali Słowa Bożego, tego, co mówi nam Pan Bóg. „Na syćkie chorości, lankory i złości / jedno jes lykarstwo to siyła miyłości”. Czyli na wszystkie choroby, smutki i złości jest jedno lekarstwo – siła miłości, właściwe odnoszenie się do drugiego człowieka, co wyraża się też w pomocy potrzebującemu bliźniemu. Choćby w czasach koronawirusa – pomagając innym, szpitalom, lekarzom, szanujemy siebie, ofiarując wsparcie. A i my możemy potem na tę pomoc liczyć, gdy będziemy jej potrzebować: „Sanuj brata swego pomogoj w potrzebie / usanujes siebie posanujom ciebie!”. Jak się będziesz szanował, to inni też ciebie będą szanować – to stara rada góralska.


– Rapowanie kończy się przyśpiewką?

– Śpiewamy znaną przyśpiewkę góralską jako puentę rapowania: „Boze nas Boze nas / nie opuscojze nos / bo jak nos opuścis / to juz bydzie po nos”. Odwołujemy się do Bożej pomocy ze świadomością, że jeśli Pan Bóg nas opuści, to będzie po nas i daremny nasz trud i zmaganie. Razem ze mną utwór wykonuje grupa Oddziału Górali Żywieckich Związku Podhalan: Małgorzata Kosiec, Jolanta Trzeciak, Tadeusz Fiedor (prezes), Stanisław Kubica, Tadeusz Wróbel, Piotr Zeman, który gra też na heligonce. Podkład muzyczny nagrali Marcin Blachura (dudy, skrzypce, zbyrcok orawski) i Grzegorz Studencki (instrumenty klawiszowe, aranżer). Obrazy do klipu zrealizował Mariusz Jasek. Na końcu dziękujemy za nominację i nominujemy następne osoby – Jana Pitułę i Stowarzyszenie Kulturalne „Roztoka” z Międzybrodzia Żywieckiego oraz Piotra Motykę z forum Milówka Młodych. Zachęcamy też oglądających do wsparcia służby zdrowia w ramach tej akcji. Tych, którzy są na pierwszej linii walki z koronawirusem, pozdrawiamy naszym tradycyjnym zawołaniem: „Hadojcie sie, nie dejcie sie, hej!”, życząc im, żeby się nie dali pandemii.


Całość przeczytają Państwo w najnowszej Niedzieli – w Niedzieli na Podbeskidziu nr 36 na 6 września 2020.

2020-09-02 16:56

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Manifestacja góralskiej wiary

W dniu 31 lipca br. na Jasną Górę przybyła 38. Piesza Pielgrzymka Góralska, która szła pod hasłem - „Maryja Matka Życia i Wolności”. Jak zwykle było kolorowo, śpiewnie, tanecznie, bardzo radośnie i wzruszająco.

U stóp Matki Bożej Jasnogórskiej pojawiły się łzy wdzięczności w oczach wędrowców. Nadzwyczaj licznie na pielgrzymce pojawili się ludzie młodzi, którzy mocno podkreślali w rozmowie z „Niedzielą” to, że idą w obronie tradycyjnych wartości i by zamanifestować swoje przywiązanie do wiary.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Sagrada Família w Barcelonie: najwyższa wieża Chrystusa ma być gotowa za rok

2025-09-26 18:17

[ TEMATY ]

wieża

Barcelona

Sagrada Família

Adobe Stock

W przyszłym roku ma zostać ukończona ostatnia, a zarazem najwyższa wieża słynnej bazyliki Sagrada Família w Barcelonie. Dedykowana Najświętszej Rodzinie (Jezusowi, Maryi i Józefowi) świątynia została zaprojektowana przez sługę Bożego Antoniego Gaudiego, którego grób znajduje się w jej krypcie.

Wieża Jezusa Chrystusa wznosić się będzie na wysokość 172,5 metra, co sprawi, że bazylika będzie najwyższą budowlą Barcelony. Nie przewyższy jednak wzgórza Montjuïc, zgodnie z zamysłem Gaudiego, który nie chciał, aby świątynia - dzieło człowieka - wznosiła się ponad dzieło Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję