Reklama

KRZYŻ - cała nadzieja nasza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z wolą abp. Stanisława Nowaka metropolity częstochowskiego Rok duszpasterski 2010/11 obchodzony będzie w archidiecezji częstochowskiej jako Rok Peregrynacji Krzyża. Krzyż z relikwiami Krzyża Świętego nawiedzi wszystkie parafie i wspólnoty naszej diecezji a jego nawiedziny poprzedzone zostaną sześciodniowymi misjami. Znakami towarzyszącymi misjom ewangelizacyjnym będą Biblia i Krzyż.
Peregrynacja Krzyża i misje ewangelizacyjne w archidiecezji częstochowskiej rozpoczną się w I niedzielę Adwentu. Jednak już w niedzielę poprzedzającą to wydarzenie, w uroczystość Chrystusa Króla, 21 listopada br., podczas uroczystej Mszy św. w bazylice archikatedralnej pw. Świętej Rodziny poświęcony został krzyż, który będzie peregrynował po kościołach i kaplicach archidiecezji, a wspólnota parafii archikatedralnej, jako pierwsza rozpoczęła swe misje ewangelizacyjne.
- Od Adwentu idziemy z Krzyżem i Słowem Bożym, by przemówić do ludzkich serc - mówił Metropolita Częstochowski zapowiadając to wielkie wydarzenie podczas październikowej pielgrzymki kapłanów archidiecezji częstochowskiej na Jasną Górę.
W dwóch kolejnych numerach „Niedzieli” prezentujemy rozmowę redaktora naczelnego ks. inf. Ireneusza Skubisia o umiłowaniu i wierności Krzyżowi, jaką w przededniu tych wydarzeń przeprowadził z metropolitą częstochowskim abp. Stanisławem Nowakiem

Ks. Inf. Ireneusz Skubiś: - Jesteśmy w przeddzień rozpoczęcia peregrynacji Krzyża Świętego w archidiecezji częstochowskiej. Pragnę nawiązać do zawołania Księdza Arcybiskupa „Iuxta crucem tecum stare” - Chcę pod krzyżem stać przy Tobie. Tymi słowami zaczynał Arcypasterz swoją posługę biskupią w naszej archidiecezji i ów krzyż wziął na swoje ramiona, i z nim idzie przez całe biskupie życie. I dzisiaj podnosi krzyż do góry, jak czyni się to w Wielki Piątek - Oto drzewo Krzyża! Co Ksiądz Arcybiskup chciałby powiedzieć tym, którzy będą przychodzili do tego krzyża?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. abp Stanisław Nowak: - Na pewno chciałbym powiedzieć: Krzyż - cała nadzieja nasza. Krzyż to nie tylko narzędzie śmierci Boga, to symbol samego Boga-człowieka, który tak umiłował świat, że nam dał zbawienie tą drogą. Bóg Ojciec tak umiłował świat, że Syna swojego Jednorodzonego dał, aby nie zginął. W tym jest wszystko, cała prawda o Bogu, Który jest Miłością i Który z tej miłości dał nam Jezusa Syna. Stać pod krzyżem to znaczy przyjąć tę największą prawdę naszej wiary, zarazem najpiękniejszą, najszczęśliwszą, zważywszy na to, że krzyż został przyjęty, ofiara krzyża została przyjęta przez Boga Ojca. I jak św. Paweł tyle razy napisze: Bóg Ojciec wskrzesił, zmartwychwstał. Sens wszystkiego, cała nadzieja, że był krzyż. Krzyż prowadzi do zmartwychwstania.
I dlatego stać pod krzyżem to znaczy wyznać tę pierwszą prawdę wiary, najważniejszą, najpiękniejszą. Prawdę, do której nie dorastamy nawet zrozumieniem, bo to jest największa tajemnica, człowiek tego nie ogarnie, jak bardzo jest przez Boga kochany. Przez to, że Bóg dał nam swojego jedynego Syna, żeby nas odkupił, a Syn odpowiedział Ojcu swoim wielkim „kocham”, „tak”, i podjął mękę i śmierć za nas. Całe zbawienie i odkupienie, cała miłość do człowieka, cała nadzieja - wszystko mieści się w krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa.
I stąd „stać pod krzyżem” znaczy rzeczywiście przyjąć go. W Wielki Piątek pokazujemy ten krzyż - Oto drzewo krzyża!

- Czy udaje się także Biskupowi stać pod krzyżem i znosić jego ciężar?

- Chciałbym być wiernym, wszystko czyni się w tym kierunku, żeby być wiernym. O ile ludzka słabość na to pozwala. Pod krzyżem się stoi, ale z tym zastrzeżeniem, o ile ludzka słabość na to pozwala. Dawniej, gdy biskup miał święcić nowych kapłanów to stawiał rektorowi seminarium takie pytanie: Stisi los dignos... - Czy wiesz, że są godni tych święceń, czy ja ich mogę wyświęcić? I rektor odpowiadał: O ile mi ułomność moja na to pozwala powiedzieć, to wiem, i świadczę, że są godni tych święceń. I dlatego biskup odpowiadając: Deo gratias - Bogu niech będą dzięki - rozpoczynał święcenia. Tym wyrażeniem chciałbym się tutaj posłużyć:o ile ta moja ludzka słabość na to pozwala, to chcę pod krzyżem stać przy Chrystusie.

- Wiem, że Ksiądz Arcybiskup bardzo ceni nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Jest nawet autorem pięknych rozważań dróg krzyżowych. Jak ta pobożność chrześcijańska może prowadzić człowieka do większego umiłowania krzyża?

- Rzeczywiście Pan Bóg złączył mnie z krzyżem; urodziłem się w takim miejscu, skąd wielkie klasztory Świętego Krzyża, kamedułów i Opactwo Tynieckie i świętą naszą Kalwarię Zebrzydowską widać. Ogromnie ją kochaliśmy, żyliśmy dróżkami - męką Pana Jezusa. Dlatego jest mi to nabożeństwo niesamowicie bliskie. Bóg dał mi wielką łaskę, że mogłem pewnie kilkanaście dróg krzyżowych wydać w różnych zbiorach: jerozolimską, lourdską, przygotowuję La Salette, kilka częstochowskich - jasnogórskich i dróżki kalwaryjskie, wąsowskie i praszkowskie... Teologia krzyża jest mi bardzo bliska. Stąd na pewno to mnie pobudza do tego, żeby życiem być wiernym krzyżowi, o ile się to udaje.

- To pewnie ważny moment, który sprawił, że Ekscelencja jako Pasterz diecezji podjął myśl, żeby krzyż był bardziej uczczony, umiłowany i uszanowany.

- Na pewno to było wielkie pragnienie. Idąc do Częstochowy myślałem o drodze krzyżowej jasnogórskiej. Chciałem i Maryję w cudownym znaku jasnogórskim zauważyć i krzyż. Pamiętam, jak wielki nasz profesor - Księdza Infułata również - ks. prał. Aleksy Klawek mówił o różnych pięknych kalwariach, że jedna z najpiękniejszych to ta na Jasnej Górze - jej stacje są tak wymowne. Zanim tu przyszedłem, lubiłem Wały Jasnogórskie - nie tylko święty Obraz. Dał mi Pan Bóg wiele razy po nich chodzić cichutko, prywatnie.

- Umiłowanie krzyża stało się osobistą domeną życia wewnętrznego Księdza Arcybiskupa i pewnie tą drogą chce Jego Ekscelencja poprowadzić swoją archidiecezję do Chrystusa. Czy był moment, który zadecydował, że właśnie teraz jest czas, żeby rozpocząć peregrynację?

- Był moment i zwyczajna świadomość, że jeśli pod tym hasłem zacząłem służbę diecezji (w przyszłym roku moja posługa Kościołowi częstochowskiemu się skończy), to trzeba ją godnie zakończyć. Skoro się otworzył jak gdyby ten nawias mojego życia, posługiwania, pod hasłem: Chcę pod krzyżem stać przy Tobie - to niech się podobnie on zamknie. Myślę, że będzie to odpowiednie zamknięcie mojej służby.

- Miałem na myśli nieco inny moment. Czas dokładnie obecny, kiedy byliśmy świadkami jakiegoś złego potraktowania krzyża w Polsce.

- Niewątpliwie, to co powiedziałem, jest osobiste, prywatne. Weszliśmy na tory pobożności osobistej. Ale główna argumentacja jest taka, że prawda o krzyżu, teologia krzyża jest na wskroś związana z teologią Trójcy Świętej i naszego zbawienia, zmartwychwstania, wszystkim jest krzyż. I dlatego to stanie pod krzyżem to jest po prostu nasza katolicka wiara. Ona w dzisiejszych czasach zaczyna być różnie pojmowana. Bardzo cierpię z tego powodu, bo widzę proces laicyzacji, nawet tak okropny, że ludzie albo bawią się krzyżem, albo potrafią go nawet znieważać, ściągać ze ściany. Jakież to bolesne. Widać odejście od zasadniczej prawdy chrystologicznej i trynitarnej, widać słabość, grzech. I w takiej sytuacji trzeba naprawdę iść w głąb i próbować apostołować, mówić, że w krzyżu cała nasza nadzieja. Wszystko przemija, tylko krzyż stoi. Stat crux dom volvitur orbis. Trzeba tu podkreślić jeszcze jedno - znak krzyża nie tylko dziś jest znieważany, zawsze byli ludzie, którzy znieważali krzyż. Chodzi o to, że zdrada istoty krzyża, proces laicyzacji, to wszystko, co widzimy, nakłada się na zdradę przykazań. Krzyż to przykazania Boże. Krzyż to zachowywanie przykazań Bożych: Weź swój krzyż na każdy dzień i zachowaj przykazania.
Naszą peregrynację krzyża chcemy najściślej związać z intronizacją Biblii - Słowem Bożym. Jedno nakłada się na drugie. Wierność Biblii, przykazaniom boskim, tym atakowanym na różne sposoby przez tworzenie ustaw aborcyjnych, in vitro, eutanazyjnych i innych. Przecież to są czasy, których dawniej nie było, np. sprawa równości seksualnych - to wszystko przeciwko naturze. Jeśli przeciwko naturze i przykazaniom - prawu objawionemu, nie tylko naturalnemu, to tym samym przeciw krzyżowi. Dlatego to jest istotna tajemnica wiary. Trzeba się nawrócić i to jest cały problem.
Dlatego apelujemy o nawrócenie ewangelizacyjne.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję