Reklama

Wybór czy przypadek?

Niedziela legnicka 14/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej na oddziałach położniczych pojawiają się ulotki propagujące antykoncepcję. Wykorzystując stres, osłabienie i lęki przed kolejną ciążą młodych kobiet, proponuje im się łatwe rozwiązanie, ale czy etyczne?

Mam w ręku reklamówkę noszącą tytuł "Z wyboru, nie z przypadku - antykoncepcja w pigułce". Ponieważ lektura ta jest serwowana w większości matkom, które za kilka tygodni zaniosą dziecko do kościoła i za to dziecko powiedzą publicznie: "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych....", warto zastanowić się nad moralną stroną sytuacji, w jakiej stają młode małżeństwa po urodzeniu dziecka.

Dlaczego wspominam o ulotkach firm antykoncepcyjnych? Nie dlatego, że firmy te dbają o swoje interesy, nawet nie dlatego, że w ulotkach tych jest wiele przekłamań, nieścisłości czy wręcz kłamstw. Przecież jesteśmy wszyscy przyzwyczajeni do wszędobylskiej reklamy i nikt przytomny nie wierzy w rzetelność takich informacji. Producenci wiedzą, że nikt ich nie sprawdzi i nikt nie rozliczy z prawdomówności. Chcę zwrócić uwagę na te rewelacje, które można sprawdzić, nie wychodząc z domu.

Po pierwsze zatrzymajmy się na tytule, brzmi on, przypominam jeszcze raz "Z wyboru, a nie z przypadku". Po lekturze broszurki już wiemy, że dzieci poczynają się albo z wyboru rodziców i ten wybór mają tylko ci, którzy skorzystają z reklamowanych pigułek hormonalnych, inni muszą się zdać na przypadek. Trzeciego wyjścia, według autorów ulotki nie ma. Wiara w przypadek jest rzeczywiście dziś powszechna, niezbędna do tłumaczenia skomplikowanych procesów obserwowanych w naszym świecie. Nie ma w nim miejsca na Boga. Jest miejsce na naturę i tych, co naturę chcą poprawić, bo natura jest bezrozumna i bezduszna. Wielu współczesnych ludzi uważa płodność za wadę i dlatego wymyśla różne sposoby jej niszczenia. Z drugiej strony niszczenie natury jest dziś niemodne, jak być więc nowoczesnym i równocześnie modnym, ekologicznym? No cóż, wystarczy uciec się do kłamstwa. Co czytamy w omawianej broszurce? "Wbrew pozorom antykoncepcja nie oznacza działań skierowanych przeciwko naturze". Autorzy broszurki wyjaśniają, że pigułka hamuje proces dojrzewania komórek jajowych. To działanie, według autorów, jest zgodne z naturą i jak czytamy dalej: "Tylko na siłę można wymyślić etyczne argumenty przeciwko temu sposobowi planowania rodziny".

No cóż, Kościół znalazł takie argumenty i to nie na siłę, ale po długim namyśle, konsultacjach, badaniach Paweł VI w 1969 r. w encyklice Humanae vitae podał etyczne argumenty przeciwko antykoncepcji. Po przeszło 30 latach wiadomo, że encyklika była profetyczna i nic zmieniać nie trzeba, praktyka antykoncepcji potwierdziła jej moralne zło. Stworzyciel rzeczy widzialnych i niewidzialnych stworzył również człowieka i uczynił go płodnym, nawet powiedział wyraźnie: "Bądźcie płodni". Zwolennicy antykoncepcji stali się jako bogowie i poprawiają Stwórcę, niszcząc płodność kobiety, mówią Panu Bogu: "pomyliłeś się, my wiemy lepiej, my ciebie poprawiamy i powiemy, że to jest dobre" . Moralne działanie polega wg chrześcijaństwa na rozpoznawaniu praw przyrody, respektowaniu ich i dostosowaniu swych zachowań do nich. Zmiana praw przyrody jest grzechem i dlatego człowiek zawsze źle na tym wychodzi. Kierując się darem roztropności, małżonkowie mają zapraszać do życia swoje dziecko, uwzględniając warunki zarówno materialne, jak i duchowe, w jakich żyje rodzina, mają możliwość rozpoznania praw rządzących płodnością i obowiązek dostosowania swych zamierzeń prokreacyjnych do zachowań seksualnych. Nie powinni jednak niszczyć praw rządzących płodnością, a pigułka antykoncepcyjna właśnie to robi.

Małżonkowie w czasie udzielania sobie sakramentu małżeństwa przyrzekają Bogu, że przyjmą i po katolicku wychowają każde dziecko, którym ich Bóg obdaruje. Tak obdaruje, bo dziecko jest darem i choć Bóg zaprosił człowieka do współpracy w przekazywaniu życia, to przecież On pozostaje Stwórcą, bez którego nic zrobić nie możemy. Możemy Bogu się przeciwstawić i zniszczyć życie, zniszczyć płodność, ale jest to grzech ciężki i decydowanie się na antykoncepcję jest równocześnie rezygnacją z życia sakramentalnego. Rodzice decydujący się na antykoncepcję i równocześnie proszący Kościół o chrzest dla swego dziecka służą dwóm panom, jak określa to Pismo Święte.

Warto tu dodać, że rodzice, którzy nie korzystają z wiedzy o ludzkiej płodności i nie kierują się roztropnością, płodzą swe dzieci, nie biorąc pod uwagę warunków, jakie posiadają, też łamią Boże przykazania, ponieważ nie wystarczy urodzić, trzeba jeszcze wychować. W każdym działaniu mamy używać rozumu, nie możemy zdawać się na przypadek, bo świat nie powstał przez przypadek i nie przypadek rządzi nim. Świat stworzył Bóg z miłości do człowieka i ma on z Bogiem współpracować. Antykoncepcja jest wypowiedzeniem Panu Bogu współpracy, jest decyzją radzenia sobie bez pomocy Boga, jest wyrazem braku zaufania do Boga i braku wiary w jego miłość i moc. Każde małżeństwo, szczególnie po urodzeniu dziecka, musi podjąć decyzję, czy dalej będzie współpracowało z Bogiem, czy też zaufa firmom antykoncepcyjnym i odrzuci Chrystusa, zrezygnuje z sakramentów.

Powstaje też pytanie, czy personel szpitala, umożliwiający rozpowszechnianie podobnych ulotek w szpitalach, ponosi odpowiedzialność moralną przed Bogiem. W szpitalach wiszą dziś krzyże. Czy są one wyrazem zawierzenia Chrystusowi, czy też modnym przedmiotem, który w dzisiejszych czasach wypada powiesić. Zarówno wieszanie krzyży, jak i propagowanie antykoncepcji jest wolnym wyborem, w wolnym kraju nic nie musimy, ale dużo możemy. Możemy na przykład myśleć i dokonywać rozumnych, konsekwentnych wyborów. Nie musimy zdawać się na przypadek, możemy wybierać. W szpitalach nie muszą pojawiać się takie ulotki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję