Reklama

Prestiżowa nagroda za wolontariat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezwykła idea pomocy Zespołowi Domowej Opieki Hospicjum (ZDOH) łódzkiej Caritas, która zainicjowała w 2009 r. przystąpienie Biblioteki Głównej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi do kampanii Pola Nadziei, a w następnym roku doprowadziła do podpisania porozumienia o wolontariacie pracowniczym pomiędzy Uniwersytetem Medycznym w Łodzi i łódzką Caritas, stała się głośna w całej Polsce. Łódzka uczelnia jest bowiem pierwszą i jedyną instytucją publiczną, która podjęła się tego typu współpracy z organizacją pożytku publicznego i która tak szeroko propaguje ideę wolontariatu hospicyjnego. Kilka tygodni temu Uniwersytet Medyczny w Łodzi zwyciężył w polskiej edycji konkursu - Europejskie Nagrody Wolontariatu Pracowniczego. To wielkie wyróżnienie i nobilitacja. A dla wolontariuszy Caritas okazja do głośnego mówienia - jesteśmy jedynym dużym miastem, w którym nie ma hospicjum stacjonarnego, a nieuleczalnie chorych, samotnych, dramatycznie przybywa.

Współpraca z ZDOH Caritas

Zaczęło się od przypadkowej rozmowy w lipcu ub. roku kustosz biblioteki UM, dr Marii Jakubowskiej - pomysłodawczyni tej formy wolontariatu na uczelni, a zarazem wolontariuszki ZDOH Caritas - z prorektorem UM prof. Radzisławem Kordkiem - onkologiem. Pan Profesor zgodził się poprzeć inicjatywę i od tej chwili wszystko potoczyło się bardzo szybko. 12 października 2010 podpisano porozumienie o wolontariacie pracowniczym z łódzką Caritas. Okazuje się, że bardzo modny na zachodzie Europy wolontariat pracowniczy w naszym kraju cieszy się zainteresowaniem jedynie w dużych korporacjach zagranicznych; wolontariat kompetencyjny tam też dopiero się rozwija. Uniwersytet Medyczny jest pierwszą instytucją publiczną, pierwszą uczelnią, która podejmuje się takiego programu, w dodatku jedyną, która propaguje ruch hospicyjny i opiekę paliatywną. - Trudne wyzwanie, ale bardzo potrzebne i możliwe do realizacji - przekonuje Pani Kustosz. Dostrzegają to także jurorzy konkursu Europejskie Nagrody Wolontariatu Pracowniczego i przyznają uczelni nagrodę w kategorii „debiut” i „innowacje”. Nagrodę, która dodaje prestiżu uczelni w kontaktach z innymi placówkami, także zagranicznymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chcą zmieniać stereotypy

Na czym polega wolontariat pracowniczy na Uniwersytecie Medycznym? Projekt stworzony został z myślą o osobach terminalnie chorych oraz ich rodzinach, także o rodzinach już osieroconych. Akcja ma zachęcić studentów do wyboru deficytowej w Polsce specjalizacji w zakresie medycyny paliatywnej, a pracownikom uczelni pomóc rozwijać swoje kompetencje społeczne, zdobywać dodatkowe doświadczenie i realizować pasje. Jednak przede wszystkim ma zmieniać stereotypy myślenia o hospicjum zarówno w środowisku medycznym, wśród decydentów, jak i w społeczeństwie. Główny nacisk położono na edukację. - Chcemy m.in., by zachęceni przez nas studenci opowiadali uczniom w szkołach o wolontariacie hospicyjnym - tłumaczy dr Jakubowska. We współpracy z samorządem studenckim odbywają się spotkania informacyjne, młodzi dowiadują się, jakiego rodzaju to wolontariat i do nich samych należy deklaracja - niektórzy uczestniczą już w kursie dla wolontariuszy hospicyjnych organizowanym przez Caritas, wielu zastanawia się, ile czasu mogliby przeznaczyć na działania akcyjne w ramach wolontariatu. Władze uczelni zdecydowały, że praca studentów w programie wolontariatu pracowniczego może stanowić formę zaliczenia praktyk studenckich. Koordynator projektu chce, by cyklicznie odbywały się warsztaty dla studentów medycyny i lekarzy z zakresu komunikacji z pacjentem umierającym czy porozumiewania się z rodzinami nieuleczalnie chorych. To bardzo pomoże w pracy, nie tylko na oddziałach opieki paliatywnej.

Wsparcie ruchu hospicyjnego

W kwietniu na Uniwersytecie Medycznym planowana jest debata publiczna, do udziału w której zaproszona jest społeczność akademicka, ale także wychowawcy i pedagodzy ze szkół, które zadeklarowały swój udział w akcji „Pola Nadziei”, koordynowanej w Łodzi przez ZDOH-Caritas. Debata jednocześnie rozpocznie wiosenną edukacyjno-charytatywną kampanię „Pola Nadziei” w Łodzi.
- W ramach projektu wolontariatu pracowniczego uruchomiono, jak na razie unikatowy w skali kraju program pay roll - składki pracowniczej. Pracownicy deklarują chęć comiesięcznego przekazywania określonej, niewielkiej kwoty ze swego wynagrodzenia na konto ZDOH Caritas. To będzie dla zespołu stały przewidywalny dochód i jednocześnie duża pomoc.
Nagroda za ten nakierowany na pomoc drugiemu człowiekowi i powstały z serca projekt to ogromna radość. Pani Maria Jakubowska przyznaje, że dzięki wyróżnieniu stanie się głośno o palącej potrzebie powstania w Łodzi profesjonalnego, stacjonarnego hospicjum. Podkreśla także, że nagroda przyznana UM należy się także, a może przede wszystkim, hospicjum Caritas i jego założycielce dr Zofii Pawlak, która zorganizowała i od 1995 r. prowadzi kurs dla wolontariuszy. - Dzięki temu Zespół Domowej Opieki Hospicyjnej Caritas dysponuje profesjonalnie przygotowanym zespołem wolontariuszy hospicyjnych, którzy z wielkim oddaniem pomagają chorym w ich domach. Mogą zrobić zakupy, towarzyszyć na spacerze, ale także pod kierunkiem zespołu medycznego włączyć się w działania pielęgnacyjno-higieniczne i opiekę psychospołeczną nad chorym.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Bp Turzyński do Polonii i Polaków za granicą: Jesteście integralną częścią naszej Ojczyzny

2024-05-01 20:00

[ TEMATY ]

Polonia

ojczyzna

bp Piotr Turzyński

Adobe Stock, montaż: A. Wiśnicka

Pamiętamy o Was i chcemy Wam powiedzieć, że jesteście częścią integralną naszej wspaniałej Ojczyzny - napisał z okazji przypadającego 2 maja Dnia Polonii i Polaków za Granicą bp Piotr Turzyński. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podziękował środowiskom polonijnym za pielęgnowanie kultury polskiej i przekazywanie jej młodemu pokoleniu.

„Życzę Wam żebyście nigdy nie stracili przekonania, że polskość jest wielkim darem Bożym, dzięki któremu zajaśniały w świecie dwa słowa: solidarność i miłosierdzie” - napisał w słowie do Polonii i Polaków za granicą bp Piotr Turzyński. Podziękował środowiskom polonijnym za to, że są świadkami wiary w świecie oraz promują polską kulturę.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję