Te słowa Ojca Świętego zostały wypowiedziane w szczególnym dla Polaków czasie. Choć politycy mówią często o aborcyjnym kompromisie w Polsce, to jednak nie jest to prawda. W 1996 roku lewicowy rząd zmienił ustawę z 1993 r. o ochronie życia. Przez kilka miesięcy na przełomie 1996 i 97. roku w Polsce aborcja na życzenie była praktycznie legalna.
Reklama
Naród bez przyszłości
Grupa senatorów na czele z prof. Alicją Grześkowiak zaskarżyła proaborcyjną nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok chroniący życie nierodzonych zapadł 28 maja 1997 r. czyli zaledwie na 3 dni przed pielgrzymką papieża do Polski. - Z tego miejsca jeszcze raz powtarzam to, co powiedziałem w październiku ubiegłego roku: "naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości" - mówił Jan Paweł II (Kalisz 4 czerwca 1997 r.) - Wierzcie, że nie było mi łatwo to powiedzieć. Nie było mi łatwo powiedzieć to z myślą o moim narodzie, bo ja pragnę dla niego przyszłości, wspaniałej przyszłości.
Reklama
Papież mówił o ochronie życia zarówno w wymiarze nadprzyrodzonym religijnym, jak i zwykłym humanistycznym. - Kościół broniąc prawa do życia odwołuje się do szerszej, uniwersalnej płaszczyzny obowiązującej wszystkich ludzi. Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka. Najbardziej podstawowym prawem człowieka! Bóg mówi: "Nie będziesz zabijał!" (Wj 20, 13). Przykazanie to jest zarazem fundamentalną zasadą i normą kodeksu moralności, wpisanego w sumienie każdego człowieka - wskazał Papież Polak. - Miarą cywilizacji - miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury - jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne oraz naukowe.
Reklama
Aborcja jak ofiary wojny
Homilia Kaliska została dobrze zapamiętana, ale jednak nie była to pierwsza lekcja o życiu, którą pozostawił nam św. Jan Paweł II. W 1991 r. tłumaczył, jak interpretować Dziesięć Przykazań w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. To był czas, gdy w Polsce obowiązywało jeszcze komunistyczne „prawo” zezwalające na aborcję na życzenie , a politycy toczyli dyskusję nad ustawą o ochronie życia.
Papież musiał w tym kontekście upomnieć polityków i przypomnieć im jak należy rozumieć piąte przykazanie Dekalogu. Mówił, że „Nie zabijaj”, jest „zakazem stanowczym i absolutnym, który równocześnie afirmuje prawo każdego człowieka do życia: od pierwszej chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci”. Jan Paweł II nawiązał wtedy do zbrodni II wojny światowej, gdy ludobójstwo narodów zostało przygotowane "całymi programami nienawiści" "obłędnych ideologii", które dawały prawo decydowania o życiu i śmierci.
Reklama
- Do tego cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą. A przecież już miały to życie, już były poczęte, rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia - mówił 4 czerwca 1991 r. Papież. - Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: "Wolno zabijać", nawet: "Trzeba zabijać", tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu? - pytał retorycznie Jan Paweł II.
Reklama
Modlitwa ws. ochrony życia
Ojciec Święty w Kaliszu bardzo dziękował ruchom pro-life za ich zaangażowanie. Doskonale mówił wtedy o potrzebie powszechnej mobilizacji sumień i wspólnym wysiłku etycznym, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia, bo świat stał się areną bitwy o życie. Trwa walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci.
Dziękował m. in. Federacji Ruchów Obrony Życia, na której czele stał śp. Antoni Zięba. Teraz prezesem ruchu jest jego syn Wojciech Zięba, który dziś zachęcał do modlitwy za wstawiennictwem Świętego Papieża. Dokładnie 22 października we wspomnienie św. Jana Pawła II sędziowie Trybunału Konstytucyjnego będą orzekać ws. niekonstytucyjności aborcji eugenicznej. - To może być historyczny dzień, w którym chorym dzieciom nienarodzonym zostanie przyznane prawo do życia – mówi Wojciech Zięba.