Reklama

Ignacy Łukasiewicz - jego życie i dzieło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele parafialnym pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bóbrce, 13 marca 2002 r. zaprezentowano montaż słowno-muzyczny, poświęcony Ignacemu Łukasiewiczowi. Pomysłodawcami opracowania takiego montażu byli członkowie Akcji Katolickiej przy parafii Bóbrka z proboszczem ks. Tadeuszem Nowakiem. Wykonawcami oprócz członków Akcji Katolickiej była Parafialna Grupa Młodzieżowa, która śpiewała pieśni nawiązujące do szlachetnego życia Ignacego Łukasiewicza.

Opis życia przeplatany był pieśniami, fragmentami Pisma Świętego oraz wierszami o naszym wielkim rodaku, autorstwa nie żyjącego już poety, naszego parafianina Antoniego Kurka.

Inspiracją do napisania i inscenizacji montażu były słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który z okazji Roku Jubileuszowego zwrócił uwagę na potrzebę utrwalania świadków wiary XX wieku. Na początku nowego Tysiąclecia powiedział: "(...) tego dziedzictwa nie można roztrwonić, ale trzeba je uczynić przedmiotem nieustającego dziękczynienia i naśladowania. Historia zaczyna pulsować życiem, kiedy dostarcza wzorców pozytywnych, pięknych, kiedy przestrzega przed złem i proponuje dobro".

Motywem do napisania była także przypadająca w roku bieżącym 180. rocznica urodzin oraz 120. rocznica śmierci Ignacego Łukasiewicza.

Naszym celem było przedstawienie Ignacego Łukasiewicza jako człowieka wielkiej wiary, patriotę, bardzo szlachetnego, ofiarnego, który całe swoje życie poświęcił dla dobra innych. Człowieka bardzo skromnego, nie dbającego o rozgłos.

Ignacy Łukasiewicz znany jest niemal wszystkim jako pionier przemysłu naftowego, rzadko natomiast mówi się o jego życiu szlachetnym, pełnym wiary, o jego dobrym sercu.

"Podziel się z bliźnim, okaż potrzebującym miłosierdzie" - to jedno z najważniejszych ewangelicznych przesłań płynących ze źródeł naszej wiary chrześcijańskiej. Tą ewangeliczną prawdą kierował się w swoim życiu nasz wielki rodak Ignacy Łukasiewicz. Ze wspomnień współczesnych Łukasiewiczowi, licznych publikacji książkowych, artykułów i referatów poświęconych jego osobie wyłania się postać o niezwykłych cechach charakteru.

Jego przyjaciel i współpracownik - Teofil Merunowicz w nekrologu pisał: "Uszczęśliwiać i do dobrego prowadzić drugich - było głównym warunkiem szczęścia dla niego. Setki, może tysiące tych, co doznali od niego osobistych dobrodziejstw, zachowają go do końca życia we wdzięcznym wspomnieniu. Zasłużył on jednak na to, ażeby cały naród zaliczył jego imię do rzędu najlepszych, najszlachetniejszych synów swoich". Istotnie, wszędzie, gdzie żył i pracował odznaczał się niezwykłą aktywnością i życzliwością dla środowiska.

Doceniając znaczenie kultury i oświaty stał się fundatorem szkół powszechnych w Bóbrce, Chorkówce, Zręcinie, Żeglcach. Założył w Chorkówce szkołę koronkarską dla dziewcząt, którą prowadziła jego żona Honorata. Udzielał protekcji i pomocy finansowej chłopskim synom podejmującym naukę w szkołach średnich i uczelniach wyższych.

Ignacy Łukasiewicz nigdy nie odmówił pomocy i wsparcia ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej.

Wyrażał pogląd, że lepiej dać dziewięćdziesięciu dziewięciu nie potrzebującym aniżeli jednego potrzebującego ominąć.

Kazimierz Chłędowski, sąsiad Łukasiewicza, twierdził, że: "... gdy Łukasiewicz umarł, pozostawił po sobie 60 tysięcy złotych reńskich cudzych weksli, które podrzeć kazał". Łukasiewicz nie tolerował u swych podwładnych pijaństwa. Twierdził, że nie wystarczy dać możliwość zarobienia pieniędzy, ale trzeba jeszcze uczyć rozsądnie je wydawać.

Pogorzelcom i biednym dawał drewno ze swego lasu na budowę domów, woźnicom wożącym ropę z Bóbrki do stacji kolejowych pożyczał pieniądze, aby mogli kupić konie i wozy.

Ofiarnie i bezpłatnie leczył okoliczną ludność np. w czasie panującej epidemii cholery.

W Bóbrce założył pierwszą robotniczą kasę bracką, do której obowiązkowo musieli należeć jego robotnicy, a która gwarantowała pomoc w chorobie, emerytury, wiano dla córek i pomoc w kształceniu synów.

Był szczodry dla ludzi i Kościoła. Okolicznym klasztorom, kościołom i cerkwiom unickim rozdawał bezpłatnie naftę oświetleniową. Wspólnie z Klobasą zbudował kościół w Zręcinie oraz kaplicę w Chorkówce.

Był patriotą, filantropem i wielkim społecznikiem. Wychowanie od dzieciństwa w atmosferze wielkiego patriotyzmu i umiłowania wolności spowodowało, że rychło, bo już w okresie uczęszczania do gimnazjum, włączył się w działalność konspiracyjną skierowaną przeciw zaborcom. Został aresztowany i więziony przez dwa lata. Mimo nadzoru policji austriackiej nadal prowadził bardzo aktywną działalność konspiracyjną. Zajmował się kolportażem podziemnej prasy. Pisał patriotyczne wiersze oraz modlitwy. Został mianowany Agentem Rewolucyjnym na Rzeszów i okolice. Nie wziął bezpośredniego udziału w Powstaniu Styczniowym, ale ogromnymi sumami pieniędzy wspierał działalność powstańczą, a po jego upadku udzielał schronienia i zapewniał zatrudnienie wielu jego uczestnikom.

Niezwykła pracowitość, aktywność zawodowa i społeczna nadwerężyła jego zdrowie. Umarł w wieku 60 lat, w pełni sił twórczych. Został pochowany na cmentarzu w Zręcinie.

Za działalność charytatywną Ignacy Łukasiewicz otrzymał od Papieża Piusa IX, w 1873 r., tytuł szambelana papieskiego i Order Świętego Grzegorza. W czasach nam współczesnych poświęca się jego osobie pomniki i tablice pamiątkowe. Jako wzorzec godny naśladowania patronuje licznym szkołom, instytucjom i zakładom przemysłowym. Jego imię nosi Szkoła Podstawowa w Bóbrce.

Ludwik Tomanek autor książki o Ignacym Łukasiewiczu, wydanej w Miejscu Piastowym w 1928 r., we wstępie pisał: "W miarę jak poznawałem tę postać tak coraz wyraźniejszą rzeźbą stawało mi przed oczyma to żyzne życie, poświęcone dobru ludzkości, zapalałem się coraz bardziej do Łukasiewicza. Czułem, że jest moim obowiązkiem pokazać swym współziomkom jak dobro, piękno i pożytek ucieleśniły się w jednej osobie. Że stąpał po tej ziemi człowiek, który czynem stworzył poezję, a pieniądze zamieniał na ideały...". Ignacy Łukasiewicz przez całe życie był żywym ogniem podwójnego światła - jednego materialnego, związanego z przemysłem naftowym oraz drugiego - duchowego, związanego z czynieniem dobrych uczynków bliźnim.

W bogatej historii naszego narodu wielu znakomitych Polaków dało początek rzeczom wielkim i niezniszczalnym. Wśród nich niewątpliwie poczesne miejsce zajmuje Ignacy Łukasiewicz.

O takich ludziach nie można zapominać, trzeba pokazywać ich życie pełne poświęceń, brać z nich przykład.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Parolin: Papież Franciszek pozdrawia nas z Nieba

Serdecznie wspominamy naszego ukochanego Papieża Franciszka. Do was, do nas wszystkich, do całego świata, Papież Franciszek kieruje swoje pozdrowienie z Nieba - wskazał były sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego w intencji zmarłego Papieża. Kard. Parolin pozdrowił młodzież, która przybyła na Jubileusz Nastolatków i była obecna na Mszy.

Jak podkreślił kard. Parolin, pamięć o Franciszku „jest szczególnie żywa wśród pracowników i wiernych Państwa Miasta Watykańskiego, z których wielu jest tu obecnych”. Kardynał podziękował im za codzienną posługę.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

W Watykanie trwają Novemdiales: dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża

2025-04-27 16:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Po śmierci papieża Kościół i świat odczuwają żal i smutek z powodu jego odejścia, a także niepokój i poczucie zagubienia. Kard. Pietro Parolin mówił o tym w czasie Mszy sprawowanej na placu św. Piotra w intencji zmarłego papieża. Włoski hierarcha, który do śmierci Franciszka pełnił urząd sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej zapewnił, że „Ewangelia mówi nam, iż właśnie w takich chwilach ciemności Pan przychodzi do nas ze światłem zmartwychwstania, aby rozpalić nasze serca”.

Niedzielna Eucharystia wpisała się w dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża, zwane po łacinie Novemdiales, które przewiduje Ordo Exsequiarum Romani Pontificis, wyznaczające kolejne kroki liturgii pogrzebowej po śmierci Następcy św. Piotra. Zgodnie z tradycją pierwszą z tych Mszy jest liturgia pogrzebowa zmarłego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję